Skrzyżowanie ul. Cyraneczki / ul. Julianowska

Opóźnienia w realizacji projektów ! Relacja ze spotkania Rady Sołeckiej Józefosławia z Burmistrzem i Starostą

Szanowni Państwo!

Jak Państwo pamiętają, niedawno odbyło się spotkanie sołeckie, na którym obecny był również Pan Burmistrz Zdzisław Lis. Niestety, z przykrością muszę stwierdzić, że przybyła tylko garstka mieszkańców, co można odczytać, jako brak zainteresowania dla naszych lokalnych spraw. Nadmienię, że nie każda miejscowość, jak również teren miasta, ma możliwość bezpośrednich spotkań z udziałem zarówno starosty jak i burmistrza. Szkoda, ze nie potrafimy tego wykorzystać.

Na spotkaniu zostały poruszone kwestie, które wcześniej wspólnie z Państwem ustaliliśmy. Poniżej pokrótce postaram się zreferować to, co usłyszeliśmy i to, co zostało ustalone.

1. Możliwość bezpłatnego użyczenia przez starostwo działki przy ul. Tenisowej z przeznaczeniem pod teren publiczny (skwer)

Jak Państwo wiecie, w związku z naszymi apelami, Pan Burmistrz zwrócił się do Pana Starosty z prośbą o nieodpłatne użyczenie tej działki na cele publiczne i zagospodarowanie jej, jako skwer dla mieszkańców. Pan Starosta Jan Dąbek wyjaśnił, że obecnie trwa jeszcze procedura przetargowa na sprzedaż tej działki, która to procedura zostanie zakończona do końca listopada b.r. Należy nadmienić, że jest to już drugi taki przetarg dotyczący sprzedaży tego terenu. Jeśli przetarg ponownie nie zostanie rozstrzygnięty, Pan Starosta zobowiązał się do 15 grudnia b.r., wystosować do Wojewody stosowne pismo z prośbą o nieodpłatne użyczenie działki gminie na ww. cel. Pan Burmistrz, z kolei, publicznie obiecał mieszkańcom, że, jeśli gmina otrzyma ten teren, to zostanie on zagospodarowany zgodnie z naszymi, czyli mieszkańców sugestiami.

2. Budowa ulicy Julianowskiej – chodzi przede wszystkim o kwestie dotyczące kłopotów z projektem skrzyżowania Julianowska/Cyraneczki oraz pozwolenia na budowę. Niestety, opinie przekazywane mieszkańcom przez Pana Starostę oraz te, uzyskane z Wydziału Inwestycji gminy są dość rozbieżne.

Jak zwykle dyskusja na ten temat była dość burzliwa i ponownie pojawiły się rozbieżności w informacjach na linii gmina-starostwo. Summa summarum, mieszkańcy usłyszeli, że obecnie gmina robi projekt przebudowy kanałku na skrzyżowaniu z ul. Cyraneczki, a samo skrzyżowanie zostało tymczasem wyjęte z wniosku dotyczącego wydania pozwolenia na budowę. Kto był odpowiedzialny za wykonanie tego projekty na mocy porozumień zawartych pomiędzy Starostwem a Gmina są różne i raczej trudno byłoby teraz jednoznacznie wskazywać palcem tylko jedną tylko stronę.

Jak Państwo pamiętają, ze względu na konflikt interesów, Starostwo piaseczyńskie nie może wydać takiego pozwolenia i dlatego, decyzją Wojewody dokumenty zostały przesłane do starostwa w Grodzisku. Niestety, Grodzisk dopatrzył się pewnych uchybień i odesłał je z powrotem do Starostwa w Piasecznie. Uchybienia dotyczyły właśnie braku projektu dot. ww. skrzyżowania, które, jak wspomniałam, zostało obecnie wyjęte z tego projektu. Kolejna decyzja Wojewody, dokumenty zostały przekazane do Starostwa w Otwocku. Ponieważ, jak wieść gminna niesie, Starostwa nie są skore wydawać podobne decyzje na rzecz innego Starostwa, Pan Burmistrz zadeklarował, że gmina pokryje wszelkie koszty związane z wydaniem decyzji dotyczącej uzyskania pozwolenia na budowę tej ulicy. W międzyczasie ma zostać wykonany projekt przebudowy kanałku i odrębną decyzją uzyskane pozwolenie na budowę.

Wg słów Pana Burmistrza, inwestycja, czyli chodniki i ścieżka rowerowa, powinny zostać wybudowane w pierwszej połowie 2013r. Tymczasem jednak, z projektu budżetu na rok 2013r., który kilka dni temu otrzymali radni, wynika, że finansowanie tej inwestycji zostało wydłużone do końca roku 2014.

3. Budowa ul. Cyraneczki – w tym również ewentualne planowane kwoty dotacji do starostwa z budżetu gminy na rok następny.

Po raz kolejny wyjaśnię, że ul. Cyraneczki będzie miała kategorię drogi powiatowej. Na mocy porozumienia zawartego pomiędzy Gminą a Starostwem, Gmina zobowiązała się finansować tę inwestycję w 50% ze swojego budżetu, a realizacja samej inwestycji zajmuje się Starostwo. Obecnie trwa budowa ul. Cyraneczki na odcinku od ul. Wilanowskiej w kierunku ul. Ogrodowej, do wysokości osiedla Feniksa, czyli mniej więcej do połowy. Na pozostałym odcinku, póki, co, zostanie wybudowany chodnik do ul. Ogrodowej. Całość tej inwestycji będzie kosztowała ok. 1,5mln i zostanie sfinansowana ze środków gminnych. Jak Państwo pamiętacie, w tym roku, Gmina zrobiła dotację celową na rzecz Starostwa w kwocie 1,8mln zł. Pan Starosta wyjaśnił, że ze po uregulowaniu kwestii własności gruntów na pozostałym odcinku, w następnym roku zostanie wybudowany kolejny fragment ul. Cyraneczki, czyli do ul. Ogrodowej.

Z wyjaśnień Pana Starosty dowiedzieliśmy się również, że problemy z uregulowaniem własności gruntów istnieją również na odcinku od ul. Julianowskiej do Osiedla francuskiego. Zapewnił jednak mieszkańców, że pracuje nad tą sprawą i być może jeszcze w przyszłym roku powstanie również tamten fragment, aczkolwiek możliwe, ze na początek w wersji okrojonej, czyli węższa droga bez chodnika.

Z zapisów propozycji budżetowych na rok 2013r. wynika, ze w przyszłym roku Gmina nie przewiduje żadnej dotacji dla Starostwa na budowę ul. Cyraneczki.

4. Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego Józefosław, 3 czyli teren od mniej więcej ul. Cyraneczki do Geodetów, pomiędzy ul. Julianowską a ul. Wilanowską.

Na wstępie chciałaby bardzo serdecznie podziękować wszystkim tym wszystkim mieszkańcom, którzy zbierali i składali podpisy pod wnioskami dotyczącymi tego planu. Szczególne podziękowania należą się Wspólnocie Mieszkaniowej Wenus 51. Wiele osób wysyłało pisma z uwagami do mpzp również indywidualne. Niektóre wnioski zostały złożone po czasie, jednak, jak wynika z zapewnień urzędników architektury oraz samego Burmistrza, nasz głos został usłyszany.

Jak Państwo zapewne się orientujecie, na ww terenie istnieje jeszcze jedyna i być może ostatnia możliwość, aby choć trochę zmienić oblicze naszej miejscowości. Osobiście optowałabym za tym, aby powstał tam nie tylko skwer, ale większy teren zielony z dużym placem zabaw, ławkami i być może oczkiem wodnym i jakieś obiekty sportowe, typu np. boisko do piłki nożnej lub koszykówki, nieduży skatepark, itp. Rozmawiałam z Panią Wandą Kubiak z Wydziału Urbanistyki i Architektury, która zajmuje się nanoszeniem zmian na ten projekt. Obecnie został zaproponowany nieduży teren zielony na tyłach Technikoloru. Rozważałyśmy możliwość zabezpieczenia również innych takich obszarów i okazało się, że możliwości jeszcze są.

Należy wyjaśnić, że obecna zmiana przeznaczenia tego terenu jest robiona w związku z wnioskiem właścicieli kilku działek, w tym m.in. Adextry, właściciela powierzchni magazynowych w okolicach ul. Jutrzenki i ul. Wenus, którzy to właściciele, chcą przekształcenia tego terenu z charakteru przemysłowego na mieszkalny. Można z dużym prawdopodobieństwem domniemywać, że celem jest budowa kolejnych osiedli, czyli tzw. budownictwa wielorodzinnego. Okazało się, jednak, że jest to niezgodne ze studium, dlatego, aby nanieść jakiekolwiek zmiany, należy najpierw zmienić studium, czyli tzw. dokument podstawowy. Taka procedura trwa ok. 2 lat.

Na spotkaniu sołeckim, Pan Burmistrz Lis obiecał przychylić się do naszych uwag, aczkolwiek nie określił, w jakim zakresie.
Co się tyczy mpzp Julianowa Południowego, obejmującego część wsi Julianów ograniczoną torami kolejowymi, granicą administracyjną wsi Chyliczki oraz granicą administracyjną miasta Piaseczno, to zgodnie z zapewnieniami naczelnika Wydziału Urbanistyki i Architektury, Pana Jacka Ryszkowskiego, w nowym planie został zabezpieczony teren pod tzw. oświatę, który w przyszłości mógłby posłużyć pod budowę szkoły.


Należy również wspomnieć, że nie obeszło się także bez dyskusji na temat rozwiązań komunikacyjnych przy pętli szkolnej, tj. skrzyżowanie Julianowskiej z Kameralną. Ponieważ już od dłuższego czasu, coraz więcej mieszkańców podnosi kwestię likwidacji barakowych zabudowań, które stoją na środku tego skrzyżowania, znacząco utrudniając ruch w tym miejscu, zadaliśmy pytanie Panu Burmistrzowi i Panu Staroście, o możliwość przebudowy tego skrzyżowania. Jak Państwo pamiętają, jakiś czas temu, na Państwa prośbę pisałam interpelacje w tej sprawie. Otrzymaliśmy wówczas odpowiedź, że nie jest uregulowana kwestia własności gruntów pod tymi zabudowaniami, które z kolei należą do jakiejś spółdzielni rolniczej. Przepraszam, nie pamiętam teraz dokładnie nazwy, ale nie wiedział tego również, ani Pan Starosta, ani Pan Burmistrz. Przy okazji okazało się, że budynki są dzierżawione przez rodzinę Pana Starosty, a następnie podwynajmowane. Pan Lis zadeklarował uporządkowanie kwestii własności gruntów, wykup budynków a następnie ich likwidacje. Pan Dąbek stwierdził, że nie ma nic przeciwko temu, jeśli gmina rzeczywiście zapłaci.

I jeszcze kilka spraw bieżących.

Dobiega końca budowa ul. XXIw oraz ul. Komety. Inwestycje mają być gotowe na koniec listopada b.r. Tak jak informowałam wcześniej, sporo kłopotu było z ul. XXIw, gdzie bardzo mocno podniósł się poziom wód gruntowych. Przy okazji, chciałabym apelować do niektórych mieszkańców tej ulicy, aby dostosowywali się do poleceń firmy budowlanej i nie zostawiali swoich pojazdów na dłuższy czas w miejscach niedozwolonych, czyli aktualnie objętych robotami budowlanymi, ponieważ takie działanie nie tylko utrudnia i dezorganizuje te prace, ale również je spowalnia. Robotnicy informują gminę, że są osoby, które pomimo ich próśb potrafią pozostawić swoje auto na kilka dni w miejscu, gdzie aktualnie trwają jakieś roboty. Urzędnicy gminni szukają takiego właściciela po nr rejestracyjnym, po czym okazuje się, ze taki człowiek nie jest absolutnie zameldowany na terenie tej gminy, nie płaci tu podatków, ale za to wiele żąda. A potem w myśl zasady o wspólnej odpowiedzialności, ja się muszę później tłumaczyć za wszystkich tych mieszkańców, którzy nie są tu zameldowani.

Na koniec, chciałabym Państwa poinformować, że wbrew różnym wcześniejszym obietnicom Pana Burmistrza i jego urzędników, projekt przyszłorocznego budżetu, absolutnie dyskryminuje naszą miejscowość. I to pomimo tego, ze w skali całej gminy jesteśmy znaczącym płatnikiem podatków, które trafiają do gminnej kasy. Biorąc pod uwagę uchwalone okręgi jednomandatowe, które będą obowiązywały w następnej kadencji, śmiało można stwierdzić, ze budżet został skonstruowany pod radnych Platformy Obywatelskiej, których gro będzie startowało z terenu samego miasta, gdzie ich popularność była znacznie mniejsza w ostatnich wyborach, niż np. w takim Józefosławiu. Spore kwoty zostały zapisane z przeznaczeniem na wieś o nazwie Wola Gołkowska, gdzie liczba mieszkańców wynosi ok. 500 osób, czyli mniej niż w takich np. Chyliczkach (ok. 800), na Antoninów (liczba mieszkańców ok. 120 osób), Gołków (ok. 970 osób), Głosków (ok. 1.200 osób) oraz na Zalesie Górne (ok. 3 tys. mieszkańców), również zamieszkałych przez radnych partii rządzącej.

Jeśli chodzi o tzw. budżet remontowy, czyli ten, skąd są robione wszelkie remonty, łatanie dziur, przekładanie kostki, chodniki, wiaty przystankowe, itp., zostało nam przyznane 300 tys. na odwodnienie. Jednak na moje pytanie, o konkretyzacje tego celu, czyli, co dokładnie zostanie za tę kwotę zrobione, Naczelnik Wydziału Infrastruktury i Transportu Publicznego Pan Włodzimierz Rasiński, który jest jednocześnie radnym powiatowym z ramienia PO, nie potrafił mi odpowiedzieć. Istnieje, zatem duże prawdopodobieństwo, że kwota ta została zapisana tylko dla proformy i w trakcie roku budżetowego, zostanie przeksięgowane na inne cele, niezwiązane z Józefosławiem, tak już bywało nie raz.

Dla zobrazowania tego, o czym pisze, poniżej załączam stosowne wykresy.

Budżet remontowy 2012 – wykresy

Należy również wspomnieć, że w przyszłym roku nie będzie ani L-ki, ani autobusu nocnego. Jak na razie, nie ma środków również na monitoring przy szkole.

Nie lepiej przedstawia się budżet inwestycyjny. Jedyną nową inwestycją w Józefosławiu jest ul. Pastelowa, która została wprowadzona do wieloletniego budżetu jeszcze w ubiegłym roku. Julianowska, jak wspominałam wydłużona do 2014r. Zabezpieczona została bardzo mała kwota na projekt budowy i odwodnienia ul. Wilanowskiej i jakaś niewielka suma na ul. Geodetów, aczkolwiek biorąc pod uwagę dotychczasowe doświadczenia, można przypuszczać, że podobnie jak to miało miejsce w tym roku, kwota przeznaczona na ul. Geodetów zostanie przesunięta na inny cel w trakcie roku budżetowego. Pomimo wcześniejszych wielokrotnych zapewnień Pana Burmistrza, ul. Krótka zupełnie nie została uwzględniona.

W tym tygodniu Radni zaczynają prace na projektem budżetu, który zostanie uchwalony na koniec tego roku. Obawiam się jednak, że małe mamy szansę, aby cokolwiek ugrać.

W ubiegłym tygodniu mieliśmy w gminie spotkanie dotyczące rozbudowy naszej szkoły. Obecni byli pracownicy Wydziału Inwestycji, Projektanci oraz Przedstawiciele Rady Rodziców. W ogromnym zdziwieniem dowiedziałam się, że wytyczna Pana wiceburmistrza Putkiewicza (PO) była taka, aby naszą szkołę wybudować jak najtaniej. Wcześniej mowa była również o zawężaniu szerokości korytarzy, jednak na szczęście ta akurat kwestia jest regulowana odrębnymi przepisami. Dla równowagi, szkoła, która ma powstać w centrum Piaseczna ma być wybudowana w technologii pasywnej z dużym rozmachem i być tzw. pomnikiem obecnej władzy. Dzięki dużemu zaangażowaniu poprzedniego przewodniczącego rady Rodziców Pana Adama Leśniaka oraz obecnej Pani Przewodniczącej Jolancie Zel, udało nam się przekonać urzędników, do zastosowania przy budowie naszej szkoły tzw. nowoczesnej technologii energooszczędnej. Projektant ma wnieść poprawki do projektu. Wyjaśnię, że od 2018r, taka technologia będzie z mocy prawa stosowana we wszystkich budynkach użyteczności publicznej.

I jeszcze informacja dla Seniorów naszej miejscowości. Wychodząc naprzeciw Państwa oczekiwaniom, chcielibyśmy utworzyć w Józefosławiu tzw. Klub Seniora, który działaby pod auspicjami Związku Emerytów i Rencistów. Jestem po rozmowie z żoną naszego Pana Sołtysa Panią Dąbek, która zgodziła się nieodpłatnie użyczać w swoim Klubie Sahara, przy ul. Osiedlowej, pomieszczeń na takie spotkania. Alternatywa jest szkoła przy ul. Kameralnej. Rozmawiałam również z Panią Honorata Kucharska, przewodniczącą związku Emerytów i Rencistów, która zadeklarowała wszelka pomoc przy tworzeniu takiego Koła w Józefosławiu. Zważywszy na zbliżający się okres świąteczny, myślę, że do tematu wrócimy po nowym roku. Jednak, jeśli macie Państwo jakiekolwiek swoje sugestie lub przemyślenia w tej kwestii to proszę o kontakt.

Tymczasem serdecznie pozdrawiam
Katarzyna Nowocin-Kowalczyk
Radna Józefosławia
Tel. 531 651 134
Mail: knowocin-kowalczyk@wp.pl


Podoba ci się:

Komentarzy (87)

  1. Nie rozumiem dlaczego ma nie być monitoringu przy szkole ?! Przecież czarno na białym burmistrz zapewnił, że takowy powstanie -> http://jozefoslaw24.pl/wp-content/uploads/2012/03/K.Nowocin-Kowalczyk-interpleacja-dot.-monitoringu-w-okolicy-szko%C5%82y-w-J%C3%B3zefos%C5%82awiu-26.09.12.pdf

  2. W związku z powyższym występuję z formalnym wnioskiem o zmianę nazwy ulicy Krótkiej na Wąską. Z wyrazami uszanowania Ziutek.

  3. Jak wskazuje doświadczenie, nie jest to pierwszy raz, kiedy Pan Burmistrz mówi bądź pisze co innego, a następnie robi co innego.

    • :(

      • W takim razie jaką wartość przedstawiają odpowiedzi na interpelacje ?

    • Fundusz remontowy na chodniki jest mały bo nie ma czego remontować.
      Większość jest w idealnym stanie – nieistniejącym ;)

      Apropo wyborów, to liczba uprawnionych w 2010
      4100 Józefosław (90% głosów na Z. Lisa)
      1000 Julianów (70%)
      2500 okolice Nefrytowej (75%)

      Cala gmina 50000 (58% na Z. Lisa).

      Nie wiem czy w 2012 będzie to więcej uprawnionych, bo sporo ludzi stąd ucieka, a nowi są tymczasowo (nie stać ich na Warszawę) i się nie meldują.

      Ale okolice J&J i nowe bloki w Piasecznie to mateczniki PO.
      Na okolicznych wioskach dominują autochtoni, którzy głosują głownie na prawdziwych Polaków. I może sobie PO wybudować 4 linie metra do Baniochy,
      a i tak nie wygra tam wyborów.

      Myślę że za jakiś czas powróci temat przyłączenia do Ursynowa ;)

      Rozumiem że skrzyżowanie Julianowskiej i Cyraneczki zbuduje gmina,
      na podstawie nowego pozwolenia, czy znowu będzie wieloletni ping-pong ze starostwem?

      • Jestem Za. Byłem od początku i nadal to popieram. Dla Piaseczna jestesmy niczym wiecej jak dobrym źródłem gotówki do kasy gminy.
        Ja z żoną współnie podjęlismy już decyzję o wyprowadzce. Wolimy mniejsze mieszkanie w Warszawie i lepszy dojazd do pracy, niz wielkie korki, non stop zalane ulice, beznadziejny internet (wiem, zalezy na ktorym osiedlu), brak chodnikow gdzie trzeba, pozwolenia na drapacze chmur i mnostwo terenow, gdzie dowala pewnie kolejne drapacze chmur, a wtedy to juz z Jozka bedzie mozna wyjechac do Warszawy tylko w weekend, albo chodzic lasem na pieszo i liczyc na gwalcicieli.

  4. ZNOWU NASZ OSZUKALI !

  5. ŻE

  6. NA

  7. DA

  8. W związku z powyższym zgłaszam wniosek o zminę nazwy ulicy Krótkiej na Wąską.

  9. Julianowska 2014 ?????????????! Brawo …

  10. W związku z powyższym, składam wniosek o zmianę nazwy ulicy Krótkiej na Wąską.

  11. Ja i pare osob nie moglismy byc na spotkaniu a chcielismy. Termin byl po prostu zly. Pulawska zakorkowana. Najlepszy termin to piatek a nie pon, wt czy sr. Poza tym nic dziwnego ze malo osob przyszlo skoro wczesniej przyszlismy na spotkanie i nie pomoglo. Po prostu burmistrz (PO) i inne wazne osoby nas olali. Tak jak poprzedni burmistrz (PiS). Z powodu z tego ze Jozefoslaw jest tak zaniedbany i nic sie nie dzieje od 5 lat, ja wraz z rodzina (mieszkalismy od ponad 10 lat w J) przeprowadzamy sie do Wawy od stycznia. Juz nie zabierzecie nam pieniadze. Dziekujemy bardzo!

    • Bargol@ Termin spotkań sołeckich został dużo wcześniej ustalony przez rade solecka. Burmistrz został zaproszony na jedno z takich spotkań w związku z pytaniami i postulatami mieszkańców.
      Poprzedni burmistrz nie był z PIS tylko z porozumienia Centrum.
      Przykro mi, że się wyprowadzacie. Zarówno Ty jak Twoja mama jesteście bardzo fajnymi i miłymi osobami. Tak Was odebrałam :)
      Mam świadomość tego, że Platforma zupełnie nie liczy się z głosami mieszkańców tej miejscowości, dzięki której dostała władzę w tej gminie. Można tylko mieć nadzieję, ze w następnych wyborach dostanie czerwoną kartkę.

      • Dziekuje :) to komplement. Moja mama zostaje w J. Tylko ja z tata przeprowadzamy sie wiec Pani ma jeszcze okazji spotkac sie z moja mamusia :) Pozdrawiam i zycze powodzenia :)

  12. Tego Pana na nastepną kadencję nie wybierzemy

  13. pani kasia jeszcze niedawno twierdziła, ze jest w stanie wszystko zrobić, a tu nic.
    gdzie ta skuteczność ?

  14. ala@ Mam zbyt dużo rozsądku i dość długo żyję na tym świecie, aby w jakiejkolwiek sytuacji twierdzić, że wszystko mogę. Nie mam ani takiej władzy, ani takich uprawnień, ani tez nie należę do do gatunku megalomanów. Twierdzę natomiast, że robię i przez ostatnie 2 lata robiłam wszystko, co mogę, aby w jakikolwiek sposób zmienić infrastrukturę Józefosławia na lepsze i pomóc w innych naszych lokalnych sprawach. Jeśli pomogłam chociaż jednej osobie, chociaż w jednej sprawie, to warto było.

    Ludziom się często wydaje, że to wszystko jest takie łatwe i proste. Ale tam gdzie w grę wchodzi polityka, – a niestety mamy z nią do czynienia również na gruncie naszego samorządu – wszystko bardzo się komplikuje i często załatwienie jednej, wydawałoby się błahej i oczywistej sprawy, mocno się komplikuje i jest przez niektórych wykorzystywana w rozgrywkach polityczno-personalnych. Bardzo dużo zależy od osoby, która stoi na szczycie tej władzy, czyli od burmistrza. Trudno jednak oczekiwać konkretów i decyzyjności, o tzw.gospodarskim oku nie wspomniawszy, po kimś, kto często podkreśla, że ma związane ręce a częstotliwość zmiany zdania jest równa częstotliwości rozmów przeprowadzanych z różnymi ludźmi. Eh, często miałoby się ochotę zapytać – gdzie jest burmistrz. Z drugiej jednak strony, nie dalej jak wczoraj, ktoś mnie zapytał, – Kasia, to wolałabyś zostawić gminę w rękach wiceburmistrza Daniela? To dopiero byłaby porażka.

    Tak dla wyjaśnienia, wiceburmistrz tez jest z PO, a wielu radnych nazywa go niewinnym słowem bajkomówca.
    Żeby było ciekawiej, inny członek PO, radny powiatowy w starostwie, który 3 lata przed wyborami ogłosił, że będzie kandydował na burmistrza, Piotr Kandyba, pisząc na lokalnych portalach internetowych oraz na fb, publicznie krytykuje inwestycje w Cyraneczki i Julianowską. Okazuje się, że taki Józefosłąw ma ot, taka swoja fanaberie, a starosta buduje Cyraneczki dla siebie, bo mieszkańcom, nie jest ta droga potrzebna. Jeśli tę opinie podzielają inni radni PO w starostwie, to można się spodziewać, że starosta może mieć problem z zabezpieczeniem w swoim budżecie finansowania na pozostały odcinek ul. Cyraneczki.

  15. napisałam to dlatego ,iż ciągle pani się chwali ,,,,,,,,,,,,,ze załatwiłam to załatwiłam tamto, a jak widzimy burmistrz robi swoje i nie zwraca na panią uwagi.
    Mam nadzieję,że przynajmniej starosta zawalczy o nas.

  16. ala@ chyba pomyliły się Pani osoby. To nie ja pisałam, czy tez jak to Pani określa chwaliłam się, że coś „załatwiłam”, tylko Pani Krzyżewska. I dokładnie używała takiego właśnie sformułowania.

    Prawdę mówiąc to po takich komentarzach, nie chce się nic robić. Naprawdę. No bo co się starać,poświęca swój czas, po co o czymkolwiek informować mieszkańców, jeśli i tak na końcu jest krytyka? Może faktycznie lepiej zostawić wszystko tak jak było w poprzednich kadencjach, czyli nicnierobienie? Może wzorem innych radnych nauczyć się dbać tylko o własne interesy i wygodę? Gdybym się z Państwem nie kontaktowała, nie informowała o tym, co się dzieje, nie spotykała się z Wami, nie zabiegała o nasze sprawy i nie angażowała,miałabym wzorem innych niektórych radnych spokój przez 4 lata, nie narażałabym samej siebie na podobne komentarze i nie byłabym na cenzurowanym.

    Przy okazji wyjaśnię, że wszelkie działania jakie podejmuję, są zawsze w porozumieniu i we współpracy z mieszkańcami. Dlatego proponuje nie nadinterpetowywac moich wypowiedzi. Jeśli by je Pani dokładnie przejrzała i przeczytała, to z pewnością zauważyłaby Pani, że nigdy nie umniejszam wkładu innych osób, a już na pewno jestem daleka od chwalenia samej siebie. Nawet w prywatnych rozmowach nie używam słowa „załatwiłam”. Proponuje nie doszukiwać się jakiejś ukrytej prawdy miedzy wierszami. Zapewniam Panią, że mam zwyczaj mówienia i pisania otwartym tekstem.

  17. I jeszcze jedno. Jak starosta ma „zawalczyć o nas”, jeśli budżet gminy absolutnie nie leży w jego kompetencji? Starostwo i gmina, to są 2 różne jednostki, 2 różne samorządy 2 różne budżety i odrębne zadania. Starostwo ma swoje zadania, a gmina swoje.

  18. Starosta jest starosta już kolejna kadencję, wcześniej był wiceburmistrzem, od wielu lat jest sołtysem Józefosławia, i każdy z mieszkańców sam może ocenić jak o nas „walczył” czy tez „walczy”. Ja się nie podejmuje takiej publicznej oceny i nawet nie mam takich ambicji. Mieszkam na tym terenie stosunkowo krótko. Jeśli jednak od 20 lat ludzie go wybierają jako swojego reprezentanta do lokalnej polityki, to pewnie są zadowoleni z jego pracy.

  19. W związku z powyższym zgłaszam formalny wniosek o zmianę nazwy ulicy Krótkiej na Wąską.

  20. W związku z powyższym zgłaszam fotmalny wniosek o zmianę nazwy ulicy Krótkiej na Wąską. Chyba mnie wykolegowali z tego forum, Ziutek.

  21. sama pani napisała,że starosta buduje cyraneczki i radni z PO mogą mu ją zablokować, a gmina nie dołoży pieniędzy.
    Z tego powodu śmiem twierdzić, ze pani nie ma wpływu na to co się dzieje. Jak dadzą to pani – jak nie to oni są ci żli

    • ala@ Swoim komentarzem dot obietnic i skutecznosci etc. trafila Pani w sedno! Brawo!

  22. Gmina już dołożyła swoja cześć do budowy Cyraneczki. Ten obecnie budowany kawałek jest właśnie z dotacji gminnej. Zadbaliśmy o te dotacje przy zatwierdzaniu tegorocznego budżetu gminy. Dalszą cześć do Ogrodowej starostwo ma sfinansować ze swojego budżetu. A budżet starostwa uchwalają radni powiatowi a nie gminni. Pozwoliłam sobie zauważyć, że jeśli niektórzy z nich publicznie krytykują te inwestycje, to może się zdarzyć, że Pan starosta może mieć problem przy uchwalaniu budżetu. Mam jednak nadzieję, że sobie z tym poradzi.

    Proponuje dokładnie czytać z tzw. zrozumieniem. A jeśli coś jest niezrozumiałe, to warto dopytać.

    Zresztą nie tylko Cyraneczki jest krytykowana przez radnych PO. Podobnie jest z Julianowską. U nas w gminie już od pewnego czasu niektórzy krytykują koszt tej inwestycji, szczególnie od momentu, kiedy okazało się ile będą kosztowały wykupy. Ale o tym już informowałam wcześniej. Od poniedziałku zaczynamy w komisjach prace nad projektem budżetem. Zobaczymy jak będzie.

    „Jak dadzą to pani – jak nie to oni są ci żli”- Skąd Pani takie bzdury bierze? proszę dać mi chociaż jeden przykład mojej wypowiedzi, kiedy pisze bądź mówię „ja” w kontekście „załatwiania”. Jasno wyjaśniłam,że pomyliła Pani osoby. Poza tym, absolutnie nie rozumiem Pani napastliwości i agresji w stosunku do mojej osoby. Proszę nie wyrzucać na mnie swoich emocji, bo ja nie jestem workiem bokserskim. Jeśli chce Pani coś wyjaśnić, albo ma Pani jakieś uwagi, to proponuje zadzwonić do mnie, albo przejść na prywatnego maila (kontakt pod listem powyżej). Nie wiem, czy wszyscy maja ochotę w tym uczestniczyć. Sadziłam, że nie jest to forum dowalania, tylko komunikowania. Ludzie tu raczej normalnie ze sobą rozmawiają, nawet jeśli się ze sobą nie zgadzają w jakiejś kwestii.

  23. piszę jak każdy co ma ochotę. jak pani krytykuje to dobrze jak – jak pani ktoś zwróci uwagę to zaraz jest atak i posądzanie o emocje. Myślę że pani działa poprzez emocje.

  24. ala@ przestań atakować panią Katarzynę. To nie ona tylko Hanna Krzyżewska chwali się, wszystkim i wypisuje czego to nie załatwiła. Wszyscy wiedza, że dostała stanowisko wiceprzewodniczącej rady za lojalność wobec Platformy. Dlatego przeniosłam się na to forum z NJJ. W przechwałkach wtóruje jej niejaki radny Hubl, który uaktywnia się, jak jest publika i można zabłysnąć. A nawet w starostwie wiadomo, ze radna Nowocin-Kowalczyk jest jedna z najbardziej aktywnych i skutecznych radnych w gminie i nikt tak jak ona nie zabiega o sprawy Józefosławia. Szkoda, ze Józefosław tego nie docenia. I nie jest tajemnica, że burmistrz bardzo ja ceni jako radną, o czym wielokrotnie mówi publicznie. Wielu radnych i urzędników gminnych, którzy współpracują z panią Nowocin potwierdza te opinie.

    • ha ha ha , ale się uśmiałam. Skąd masz takie dane pewnie z gminy z pcimia.

  25. My tu sobie gadu gadu a tu mnie z forum wykolegowali.

  26. W związku z powyższym zgłaszam wniosek formalny o zmianę nazwy ulicy Krótkiej na Wąską.

    • I went into the dressing room with two tops, but relizaed after trying on one that I’d mis-grabbed the second and meant to get the one Fiona speaks of above… but luckily I absolutely love the one I have. I watched as she held on to the black one and didn’t put it back down, no chance for me there!

  27. Gdyby nie Pani Katarzyna to do tej pory tonęlibyśmy w głębokiej wodzie na ul. XXIw, a Komety czy Mlecznej Drogi, byłyby nieprzejezdne. A ile razy potrafiła zmobilizować nas do jakiegoś wspólnego działania? Dzięki temu mamy plac zabaw przy szkole, pojawiła się możliwość pozyskania jakichś terenów pod skwery i wiele innych spraw. Zobaczcie ile rzeczy udało się załatwić, dzięki jej interpelacjom i staraniom. Nawet takich drobnych. Większość mieszkańców ma gdzieś to, co się tu dzieje i tylko narzeka. Dobrze, ze jest chociaż jedna osoba, która tych spraw pilnuje.

    Ala@ krytyka a informacja, to są 2 różne rzeczy. Ty krytykujesz, Pani Nowocin informuje. Jeśli nie dostrzegasz tej różnicy co chętnie ci wytłumaczę.

    Na sołtysa-starostę już dawno przestałem liczyć i od dawna mu nie ufam. Na ostatnim spotkaniu sołeckim jak zwykle pokazał swoja agresywna twarz. Był niegrzeczny, momentami wręcz chamski, nie dopuszczał ludzi do głosu, albo przerywał, kiedy padały niewygodne pytania lub ktoś się z nim nie zgadzał. Do tego, jak zwykle próbował gwiazdorzyć i przechwalał się w swoich zasługach. A burmistrz siedział jak d… i w zasadzie nie miał nic do powiedzenia. Wszystko miał napisane na kartce.
    Pan sołtys-starosta powinien dostać mistrzostwo świata w dbaniu tylko o swoje interesy.

    • ja też byłem na zebraniu rady sołeckiej i zaobserwowałem wręcz coś odmiennego niż ty. Sołtys-starosta to spotkanie prowadził, wyjaśniał na bieżąco to co do niego należało. Tamował pyskówki. To pani radna próbowała być najmądrzejsza i starała się przejmować inicjatywę. Według mnie sołys był najbardziej merytoryczny i z największą wiedzą.
      Pytanie a o jakie niby interesy swoje na zebraniu dbał sołtys, oświeć mnie.

  28. Jak zwykle, co poniektórzy ludzie wywalają swoja złość za zło tego świata na osobę, która nam najbardziej pomaga. Dla mnie informacje przekazywane przez panią Nowocin-Kowalczyk są rzetelne, wiarygodne i bez niepotrzebnych emocji. W przeciwieństwie np. do pani Krzyżewskiej, która w każdej wypowiedzi podlizuje się burmistrzowi i staroście. Nie tak dawno, wmawiała nam, ze Julianowska będzie gotowa w lipcu tego roku i napadała na panią Nowocin-Kowalczyk, która pisała o realnych szansach a nie o pobożnych życzeniach.
    Jak ktoś ma pretensje o to, ze nic się nie dzieje, to niech się na drugi raz zastanowi przy czyim nazwisku skreśla krzyżyk przy urnie. A jak nam na drugi raz zaproponują włączenie do Ursynowa, to niech najpierw wysłucha argumentów i zastanowi się dwa razy zanim kupi tania, przekłamana w liczbach i danych propagandę platformianej lokalnej władzy.
    Kandydatów na burmistrza bedzie pewnie jak zwykle wielu. Może wreszcie przydałby sie ktoś z Józefoslawia.

  29. tak czy tam i nie wierzę… największy sukces dot. rozwoju infrastruktury w Julianowaie i Józefosławie to ul. XXI i KOmety.

    fajnie

  30. Irytuje mnie ta spora część forumowiczów, którzy ciągle najeżdżają na Panią Katarzynę. Ona jest (bez obrazy) tylko radną. Niedawno na tym forum ujawnił się z nazwiska użytkownik jan jako nasz odwieczny sołtyso-starosta i co i nic kompletna cisza. Myślałem że zostanie przez Was zasypany pytaniami dlaczego, co, kiedy itp. a tu nic jedno niewinne pytanko dotyczące pobocza na Działkowej. Towarzystwo na forum spuściło uszy nikt żadnych pretensji ani pytań nie miał. A jest to człowiek który ma najwięcej do powiedzenia w naszej wsi i powiecie. Natomiast jak odezwie się Pani Katarzyna (zwykła radna, która w rękach ma bardzo ograniczone narzędzia) informując nas o aktualnej sytuacji zaraz dostaje gromy.

    Do Pani Katarzyny. Witamy w Józefosławskim piekiełku. Tu tak właśnie jest. Ośmieliła się Pani otwarcie skrytykować lokalnego bonza i teraz będzie Pani dostawać po uszach, chyba że publicznie wyrazi Pani skruchę i napisze parę pochlebstw.

    Do administratora portalu : Czemu nie ukazują się moje wpisy, gdy używam mojego nicka Ziutek.

    • System uznał Pana komentarza za SPAM . Komentarze zostały opublikowane .

      • Dziękuję.

  31. Dobrze okej jest jak jest. Pytanie brzmi : CO DALEJ ?

    Czarna wizja władz PO oraz ewentualnych następców zdaje się mówić : ZOSTANIECIE ZAPOMNIANI NA WIEKI …

    Co można realnie zrobić aby zakończyć tę farsę ?!!!

  32. Psełdo urzedniczko nie udawaj mnie i na konto moje nie pisz bzdur. O pani Kowalczyk w starostwie nikt nie słyszał . Jeżeli już to w trakcje afery niby jej pobicia.

    • ‘O pani Kowalczyk w starostwie nikt nie słyszał ‘. Skoro tak kategorycznie się Pani wypowiada to rozumiem że w starostwie było jakieś zebranie ze wszystkimi pracownikami (kilkadziesiąt/kilkaset osób, niepotrzebne skreślić) na którym padło pytanie czy ktoś słyszał o radnej Kowalczyk lub rozesłana została ankieta z podobnym pytaniem. Również Pani szef Pan starosta (o nim Pani chyba słyszała) wdał się na tym forum z Panią Kowalczyk w polemikę po tym jak sam powiedział dostał informacje (może od kolejnego urzędnika starostwa) o tym iż powinien interweniować i bronić dobrego imienia urzędu, po wypowiedzi Pani Kowalczyk.

      Reasumując sporo czasu i uwagi poświęcacie w starostwie osobie o której nawet nie słyszeliście. Strach pomyśleć ile czasu wam zabierają osoby powszechnie znane – politycy, celebryci itp.

  33. Ja tez byłem na spotkaniu soleckim i po raz kolejny jestem zniechęcony do pana starosty-sołtysa. W zależności jak mu pasuje, raz mówi jako sołtys, raz jako starosta, – co zresztą zawsze podkreśla. Jak mu Pani Katarzyna zadała pytanie o ten stracony miesiąc w związku z przetrzymywaniem dokumentów na wydanie pozwolenia na budowę, to natychmiast ostro jej przerwał, podniósł na nią głos i był zwyczajnie nieprzyjemny i agresywny. Tłumaczył się, ze nie wiedział, że inwestycja idzie specustawa. Żenada. Zresztą pani radna jako jedyna miała odwagę zadawać staroście trudne pytania. Pani Krzyżewska siedział cichutko i tylko się uśmiechała. Pani Nowocin zadała również staroście pytanie o te budy przed szkoła, które zagracają całe skrzyżowanie. Okazało się, ze dzierżawi je zona pana Dąbka i komuś wynajmuje. Dlatego Burmistrz pewnie będzie się bał je ruszyć i jeszcze długo będziemy mieć meksyk przed szkolą. A tak na marginesie, to ten nasz pan burmistrz, to prawdziwa porażka. On chyba rzeczywistsze nie za dużo wie, a Jan Dąbek robił z nim co chciał. Gwiazdor jakich mało.

    • Jak ze starosty taki cwaniak to niech wreszcie przestanie się migać przed sądem i wreszcie się stawi wraz ze swoimi niezliczonymi pełnomocnikami. Od miesięcy nie obyła się żadna rozprawa z jego winy (albo sam się nie stawiał albo jego pełnomocnicy) choć już było ze sześć terminów. Przecież można chyba go siłą doprowadzić no ale nie w Piasecznie. Przypomnę że chodzi o sprawę w której starosta został skazany za składanie fałszywych zeznań. A cała rzecz dotyczy okresu jak był wiceburmistrzem i starostą i ‘pośredniczył’ w kupnie działek od mieszkańców Józefosławia na rzecz dewelopera (co samo w sobie jest już kuriozalne i moim zdaniem dyskwalifikuje go jako samorządowca). Próbując wyłudzić pieniądze od mieszkańców pozwał ich do sadu, gdzie jak stwierdził sąd składał fałszywe zeznania. Jego pozwy zostały oddalone (nic mu się nie należało) a prokuratura wystąpiła przeciwko niemu pod zarzutem składania fałszywych zeznań.

      • Powinnom być wiceburmistrzem i sołtysem.

    • Rodzina Dąbków to takie nasze lokalne Soprano

  34. Przeczytałem powyższe wypowiedzi i niestety wynika z nich jedno, starosta nie chce zbytnio nic robić, ponieważ może zaszkodzić rodzinnym interesom. Jak gmina nie da na Józefosław to w zamian przymknie oko na pewne sprawy, czego przykładem jest Julianowska czy chociażby pętla przy szkole.

  35. Szanowny panie/pani obserwator ,proszę o pytania chętnie odpowiem bo to co obecnie pan/pani pisze jest zenujące i niezgodne z prawdą . Wystarczy tochę wiedzy, ,ze na temat sołectwa nie może się wypowiadać starosta i odwrotnie. Starostwo nie przedszymuje zadnych dokumentów , na wydanie decyzji ma 65 dni.
    Nie mówiłem ,ze nie wiem o specustawie. Mówiłem że można było iść normalną procedurą i byłoby szybciej.
    Sprawa komunikacji przy szkole wymaga także regulacji własności,podobnie jak na Julianowskiej. Jest coś takiego jak własność , ale to trzeba wiedzieć.
    Pani radna od dawna wie jak wygląda sprawa własnosci tz. ronda. Pytanie zadała pod publiczkę. Pani Krzyżewska od dawna zabiega o budowę ul. Julianowskiej i to głównie dzięki niej z oporami ale sprawa posówa się do przodu. Ja nie boję się zadnych pytań , proszę pytać.
    jan dąbek

    • Ja mam do Pana w zasadzie jedno pytanie, jak Pan na nie poprawnie odpowie to będę pełen podziwu. Pytanie brzmi :

      Czy nakręcony zegarek sprężynowy (taki jak przed laty nie elektroniczny) waży więcej niż taki sam zegarek ale nienakręcony ?

      Pozdrawiam.

      • Panie ziutek przez chwilę myślałem, że pan jest poważny. Nawet panu zaczałem odpowiadać na pytania dotyczące moich prywatnych spraw.
        Niestety zachowuje się pan jak rozkapryszony szczeniak, a na dodatek zieje pan do mnie niezrozumiałą dla mnie niechęcią.
        Jak pan dorośnie proszę o pytania.
        pozdrawiam jan dąbek

        • Proszę się nie poddawać. Rzeczywiście na pierwszy rzut oka pytanie brzmi trochę niepoważnie, ale takie nie jest. Spokojnie jest na akademickim poziomie. Proszę skorzystać ze słynnego wzoru na zależność między masą a energią E =mc2 (podpowiedź : proszę zwrócić uwagę na energię nakręconej sprężyny).

          Nie przeszkadzam, Ziutek.

          • Ziutek, to co robisz jest żenujące…

            • Starosta napisał :’ Ja nie boję się zadnych pytań , proszę pytać.’, więc zadałem mu pytanie. Jak chce poważnych pytań to niech wreszcie stawi się na rozprawę do sądu tam pewnie usłyszy kilka poważnych pytań. Bo póki co ja jako podatnik dość mam takiej sytuacji że po raz nty zbiera się sąd (sędzia, prokurator, świadkowie, termin zajęty inne sprawy w tym czasie nie mogą być prowadzone) a Pana starosty lub jakiegoś ntego pełnomocnika nie ma. Spoko podatnik zapłaci. Starosta mówi że to jego prywatne sprawy, g prawda. Sprawa dotyczy sposobu sprawowania przez niego funkcji samorządowych. Pytanie kogo reprezentował będąc wiceburmistrzem i sołtysem, gminę czy prywatnego dewelopera i jak potraktował mieszkańców Józefosławia próbując wyłudzić od nich pieniądze. Poza tym jest osobą publiczną i jako taka świadomie pobiera nie tylko apanaże i inne korzyści wynikające ze sprawowanej władzy ale także wystawia się na osąd publiczny.

              • To sąd roztrzygnie poprzez prawomocny wyrok.
                Tylko wyjątkowy gnojek wydaje sądy przed rostrzygnięciem, panie ziutek

                • Dosyć tego ! Czemu mnie Pan stale obraża.
                  Proszę napisać co w mojej powyższej wypowiedzi było nie tak.

                  Czy nie zabiegał Pan w na rzecz prywatnego dewelopera by on pozyskał ziemię w w Józefosławiu, będąc wiceburmistrzem i sołtysem tej wsi ? I czy to w Pana kodeksie wartości nie jest sprzeczne z postawą samorządowca ?

                  Czy nie pozwał Pan swoich sąsiadów do sądu jak próbował Pan od nich otrzymać zapłatę w związku ze sprzedażą przez nich ziemi ?

                  Czy sąd nie oddalił Pana pozwy uzasadniając to tym że nic się Panu nie należy w związku z wyżej wymienioną sprzedażą (Pana żądania pieniężne były nieuzasadnione)?

                  Te sprawy są już dawno zakończone, więc nie wiem co jeszcze sąd miałby rozstrzygnąć. Wyrok już dawno zapadł. Teraz trwa sprawa dotycząca składania przez Pana fałszywych zeznań, które pod przysięga składał pan na ówczesnych procesach.

                  Czy nieprawdą jest że został Pan skazanym winnym składania fałszywych zeznań w sądzie 1 instancji ?

                  Teraz z wątpliwych przyczyn proceduralnych sprawa wróciła do pierwszej instancji. I od tej pory nie stawia się Pan (lub pana liczni pełnomocnicy) na kolejne na rozprawy (pod rzad było chyba ze sześć terminów) ?

                  Nalegam by wykazał mi Pan które z wymienionych punktów są nieprawdziwe. W przeciwnym wypadku używane przez Pana epitety będą charakteryzować Pana osobę a nie mnie.

  36. jan@
    Panie Janie, tak jak wyjaśniłam na spotkaniu soleckim, o sprawach związanych z dzierżawą budynków na rondzie dowiedziałam się niedawno od samych mieszkańców. Ponieważ nie miałam pewności, dlatego zapytałam u źródła, czyli bezpośrednio Pana. Czy to źle? Jeśli zaś chodzi o nieuregulowana kwestie własności tego kawałka ziemi, to owszem, uzyskałam taka informacje jako odpowiedź na składaną wcześniej interpelację. Proponuje, Panie Janie, nie mierzyć wszystkich swoja miarką.

    Mieszkańcy mówią również, ze gro działek pod budowę ul. Cyraneczki na odcinku od Feniksa do Ogrodowej także należy do Pana rodziny, a mówienie o o nieuregulowanej kwestii własności gruntów dotyczy tylko jednej działki. Nie wiem czy tak jest, ale może przy okazji, zechciałby Pan to wytłumaczyć, aby rozwiać ewentualne niepotrzebne spekulacje. Bo potem znowu powie Pan, że to ja.

    Mówienie o tym, że tylko Pani Krzyżewska zabiega o budowę Julianowskiej jest bardzo dużym nadużyciem i jest wręcz niezgodne z prawda. Dla Pana informacji wyjaśnię, ze na poczatku tej kadencji, przy pracach nad budżetem na 2011r., to na mój wniosek komisja polityki gospodarczej przegłosowała skrócenie tej inwestycji o 2 lata. Członkiem tej komisji jest również Pan Andrzej Hubl, który także za tym optował. Pani Hania nie złożyła takiego wniosku w żadnej komisji, której jest członkiem. Dzięki temu posunięciu na poczatku tej kadencji, można było rozpocząć prace nad projektem Julianowskiej, a w 2011r., skrócić te inwestycje o kolejne 2 lata. Tak się złożyło, ze zarówno Pan Andrzej, jak i ja jesteśmy również w komisji finansów i bardzo mocno „przepychamy”, – o ile tak można powiedzieć, józefosławskie inwestycje. Nie zawsze jest możliwe, ale staramy się wykorzystywać każdą sposobność. Pan Burmistrz, jak wiadomo, składa różne obietnice, ustne i pisemne, ale potem, jak uczy nas doświadczenie, różnie z nimi bywa. Liczy się to, co jest w budżecie. A przede wszystkim przekonywanie innych radnych nie tylko samego burmistrza. Zrozumiałe jest, ze gloryfikuje Pan Panią Hanię, poniewaz startowała do samorządu z Pana listy poparcia i to Pan ja protegował na stanowisko wiceprzewodniczącej Rady. Nie jest tajemnicą, ze był to jeden z najważniejszych warunków podpisania Waszej koalicji z PO. Nikt nie odmawia Pani Hani jej zaangażowania w nasze sprawy, co akurat ja często podkreślam w swoich wypowiedziach, ale proszę nie umniejszać pracy i zaangażowania również innych radnych.

    Jeśli chodzi o dokumenty, które trafiły do Pana odnośnie wydania decyzji o budowie, to jeszcze na pierwszym spotkaniu sołeckim, po kolejnych wyborach sołeckich, które to spotkanie odbyło się w czerwcu tego roku, prosiłam Pana publicznie o przyspieszenie tej sprawy. Prosiłam o to również w prywatnych rozmowach. Zadeklarował Pan wówczas, że już Pan wydał odpowiednie decyzje urzędnikom starostwa o potraktowanie tej sprawy mocno priorytetowo. Potem na kolejnych spotkaniach sołeckich, tłumaczył nam Pan, że nic Pan nie wiedział o specustawie i o tym, że droga będzie przebiegała przez Pana działkę a nie w liniach rozgraniczających. To samo, powiedział Pan na ostatnim spotkaniu, o czym pisał obserwator. Przecież jak otrzymujecie dokumenty, to od razu widać, ze jest to wniosek o pozwolenie na budowę w procedurze ZRiD, a nie zwykłej.

    Mam prośbę. Proszę, aby przestał Pan na mnie napadać i krytykować mnie tylko dlatego, ze potrafię i mam odwagę zapytać. Od tego mam głowę aby myśleć, a jeśli czegoś nie rozumiem, to pytam. Przepraszam, że, – jak się okazuje, – te pytania nie zawsze są dla Pana wygodne. I przepraszam, ze się Panu nie podlizuję. Jak Pan wie, zawsze chętnie z Panem współpracuję na korzyść tej miejscowości, zawsze staram się być obiektywna w swoich opiniach i łagodzić konflikty i wyjaśniać nieścisłości, ale, – Na Boga! – proszę nie wymagać ode mnie bezwzględnego posłuszeństwa, bo to chyba jest nieporozumienie. I proszę mi nie kazać wybierać pomiędzy Burmistrzem a Panem, pytaniami, w stylu – „po czyjej jest pani stronie?”- bo ja jestem osoba niezależną i przy takiej alternatywie, wybieram Józefosław z jego mieszkańcami. To mieszkańcy wybrali mnie na swojego reprezentanta i to oni dali mi mandat, a nie burmistrz, czy starosta/sołtys. Po raz kolejny proponuje merytoryczna dyskusje, zamiast obrażania się na kogoś, kto myśli lub widzie pewne sprawy inaczej.

    „posówa” pisze się przez „u”, czyli posuwa.

  37. Mi się nasuwa jedno – czytam o trzech bardzo aktywnych osobach z naszej okolicy (pani Katarzyna, pani Hanna oraz Starosta) i tak mi się wydaje, że powinniście zjednoczyć siły i razem działać w naszym wspólnym interesie. Myślę, że światopogląd i przynależność nie mają znaczenia dla ścieżki rowerowej i chodnika w naszej okolicy …
    Nam jako mieszkańcom nie zależy na niesnaskach między wami, uważam, że powinny one zakończyć się jak najszybciej – nic z tego nie będzie, strata czasu …

  38. ot i cała pani Kowalczyk. Tylko ona ma monopol na wiedzę i załatwianie spraw.
    Gdzie ten wspaniały budżet dla józefosławia co pani obiecywała, co pani jako radna oprócz pisania pism i chwalenia się załatwiła
    Niech się pani niekompromituje.

  39. Pani radna. Kim pani jest, że wszystkich ocenia.Pani tylko ma rację.
    Wydaje się pani ,że świat kręci się wokół pani.Zapraszam na ziemię.Trochę pokory.

    • No, cóż. Staram się jak najmniej angażować w te emocjonalne wypowiedzi, jak już kiedyś napisałam: proszę nie wciągać mnie w pyskówki. Mimo to, często czytam jakieś wypowiedzi na mój temat. No to wyjaśniam: o budowę chodników przy Julianowskiej starałam się od lat wielu jako członek rady sołeckiej Julianowa i jako prezes stowarzyszenia „Nasz Józefosław i Julianów”. Przyznaję – nie było podatnego gruntu- burmistrz Zalewski nie był naszym faworytem, więc blokował nasze inwestycje. Dwa lata temu zmieniliśmy burmistrza i część radnych. Przyznajcie Państwo, że trochę się u nas ruszyło. Jeszcze nie wszystko widać, jeszcze wiele potrzeba, ale jest światełko. Rzeczywiście p. radna Katarzyna tryska energią, nie należy jej w pracy przeszkadzać. Ciągła krytyka nikomu nie służy, a może zniechęcić. Ja też swoje robię, tylko mniej piszę. I proszę mi nie wmawiać, że obiecałam iż Julianowska będzie gotowa w lipcu, bo to nieprawda. Miałam nadzieję i obietnice, że prace rozpoczną się latem. Jak już to było opisane – nie moja to wina, że wszystko się opóźniło przez brak pozwolenia ZRID i wędrówkę dokumentów pomiędzy starostwami i Wojewodą.
      Napisał ktoś, że na spotkaniu sołeckim „siedziałam cicho”. Byłam zaproszonym gościem, nie skierowano do mnie żadnego pytania, a jak już napisałam – nie lubię się przekrzykiwać.
      Mam prośbę – oceńcie nas pod koniec kadencji. Wiem, że zawsze będą niezadowoleni, ale może znajdzie się choć garstka obiektywnych osób, które docenią nasze starania.
      Pozdrawiam, Hanna Krzyżewska.

  40. Ludzie opamiętajcie się ! Jak zwykle zasypaliście naszego sołtysa setkami pytań. Dajcie mu trochę wytchnienia żeby znalazł czas na odpowiedzi. Moim zdaniem przesadziliście z taką ogromna liczbą pytań do niego, jeszcze się człowiek zrazi i już więcej nie podejmie dialogu.

  41. Widzę, że swoim zwyczajem, kiedy ktoś się z nim nie zgadza, Pan Starosta znów wypuścił swoje charty.

    Mam pytania do ala@.
    Strasznie dużo w Tobie jadu. Czy ktoś ci za to płaci czy już tak od urodzenia to masz? Kiedy pani Katarzyna obiecywała jakiś „wspaniały budżet dla józefosławia”? Jakiś konkret? Nigdzie się tego nie doczytałem.

    A pan starosta swoim zwyczajem, pojawia się i znika. Meteor jakiś, czy duch? Może warto, panie starosto, zacząć w normalny sposób komunikować się z mieszkańcami i odpowiadać na ich pytania.

  42. Witam ciebie gościu.
    Proszę uszczegółowić o co chodzi i na jakie pytania nie odpowiedziałem mieszkańcom.
    Proszę podać zasadę normalnego komunikowanie się.
    pozdrawiam.

    • I tu Pan starosta ma trochi racji. Sytuacja na tym forum jest dla mnie zupełnie niezrozumiała. Na co dzień forum ugina się od pytań, narzekań, żali na sytuację w Józefosławiu. Większość tej dyskusji występuje po informacjach pochodzących od Pani Katarzyny i to ona głównie jest ostro krytykowana za całokształt spraw w naszej wsi. Od jakiegoś czasu na forum wypowiada się również Pan sołtys, który deklaruje że jest gotowy odpowiedzieć na każde pytanie i wówczas jak makiem zasiał. Wszyscy krytykanci zamierają. Proponuję trochę konsekwencji. Krytyka, czy pytania to nic złego Pan sołtys zapewne nikogo nie pogryzie. Ja już swoje pytanie zadałem a Wy ? Śmiało drodzy forumowicze.

    • To ja też korzystając z okazji, mam pytania do Pana Sołtysa/Starosty:

      1)
      Czy sołtys/starostwo upominali się o zrobienie skrętu w lewo z Puławskiej w Kuropatwy w warszawskim ZDMie. W przyszłym roku mają zrobić tam światła,
      więc się prosi o taki skręt.

      Wiem że radny Kania (Lesznowola) występował z takimi wnioskami

      Do sklepów i ślepych uliczek można skręcaćw lewo,
      a w Jagielską, Bażancią i Kuropatwy nie

      2)
      Czy brak finansowania przez gminę Cyraneczki w przyszłym roku oznacza
      zastój w budowie ww. ulicy

      • Odp. 1]
        Rozmawiałem z projektantami docelowo ma być bezkolizyjne połączenie ul. Kuropatwy z ul.Puławską
        2)Brak pieniędzy z gminy mocno ograniczy możliwości budowy.Jednak główny problem to wykupy gruntów. Mam nadzieję,ze w przyszłym roku wybudujemy co najmniej chodnik do ul. Ogrodowej.
        pozdrawiam jan dąbek

  43. Ponawiam pytanie Mektom

    | Październik 21, 2012 o 20:56
    Dobry wieczór.
    Ja trochę z innej beczki. Korzystając z tego, że wśród komentujących znajduje się Pan Starosta (oraz Szanowne Panie radne) chciałbym zadać pytanie związane z remontem ulicy Działkowej.
    Czy ktoś wie dlaczego tylko pobocze na ostatnim zakręcie „pociągnęli” asfaltem ? Reszta „wyremontowanego” pobocza jest wyrównana tłuczniem. Po zimie znowu będzie do wymiany. Gdzie tu logika ?

    Odpowiedz
    jan | Październik 22, 2012 o 22:19
    Mektom Prace na ul. Działkowej wykonywane są przez Gminę Konstancin, w przyszłym tygodniu to sprawdzę i odpowiem
    pozdrawiam
    jan dąbek

    • Mektom próbowałem się dowiedzieć nie mam jednoznacznej odpowiedzi.
      Jedna z wersji to ,ze któryś z mieszkańców mając dostęp do destruktu w ten sposób utwardził część pobocza. Gmina nie jest właścicielem pobocza więc nie może za bardzo w nie ingerować.
      pozdrawiam jan dąbek

      • Mieszkaniec sam wysypał destrukt na całej długości drogi ? Dziwne. Kto jest w takim razie właścicielem pobocza ??

  44. Dobra, jest jak jest. Ale skoro każdy deklaruje dobre chęci to może zróbmy wspólnie coś pozytywnego.Ponad podziałam. Skoro powszechnie uważamy że projekt budżetu na 2013 rok dyskryminuje Józefosław w stosunku do innych miejscowości. Chodzi głównie o liczbę mieszkańców (podatków) w stosunku do planowanych mizernych środków. To może wspólnie Pan starosta, radni i jak trzeba to z podpisami mieszkańców złóżmy protest do Burmistrza w którym wyłożymy nasze racje i przypomnimy obietnice które padały szczególnie wówczas jak upomniał się o nas Ursynów. Przypomnę że przyłączenie do Warszawy jest nadal możliwe gdyż zależy głównie od woli mieszkańców. A i jakiś list do lokalnych mediów mógłby się ukazać. Protest podpisany przez starostę/sołtysa radnych i być może mieszkańców z pewnością nie mógłby być zbyty milczeniem. Co Państwo na to ?

    • popieram pomysł
      jan dąbek

  45. Ja jestem za tylko, że lokalne „media” mamy dwa , no może jeszcze prąd i woda ;)
    Piaseczno nie wstawi się za nami bo mają swoje problemy i więcej mieszkańców. Załuję, że nie wypowiadają się tutaj przeciwnicy fuzji z Ursynowem.

  46. Witam Państwa !

    Szanowny Panie Starosto mam pytanie dlaczego dopiero stosunkowo niedawno dowiedzieliśmy się, że część działek przy Julianowskiej należy do Pana ?
    Wcześniej chyba nie wspomniał Pan, że partycypuje w tych terenach.

    Dlaczego dopiero na ostatnim zebraniu sołeckim przyznał się Pan do tego, że ziemia dzierżawiona pod „baraki” sąsiadujące z pętlą przy Kameralnej należy do rodziny Dąbków ?

    Obydwie sprawy i zawiłości z nimi związane są od przeszło pół roku na „tapecie” bieżących spraw ?

    Czy jako lokalny krezus w sferze politycznej i jako potentat wśród „posiadaczy ziemskich” nie powinien Pan wykazać odrobinę filantropii ?

    Mógłby Pan chociaż obniżyć ceny za działki, które sąsiadują z Julianowską .Skoro ktoś tak bardzo ceni sobie dobro okolicy, w której mieszka od kilkudziesięciu lat, to nie może mierzyć wszystkiego przez pryzmat złotówek, euro i dolarów.

    Z góry dziękuję za udzielenie odpowiedzi na powyższe pytania.

    Łączę wyrazy szacunku pełne wiary w to, że przyjdzie czas,w którym mieszkańcy Józefosławia a może również Julianowa docenią Pana pracę i wkład w ich społeczność.

    • Pani Nowocin pisze : ‘Mieszkańcy mówią również, ze gro działek pod budowę ul. Cyraneczki na odcinku od Feniksa do Ogrodowej także należy do Pana rodziny’ jeżeli to prawda to znowu ze względu na sprzeczność interesów pozwolenia na ewentualną budowę będzie musiało wydawać starostwo w Otwocku lub Wąchocku a nie w Piasecznie. Może trzeba wybrać czy być biznesmenem i inwestorem ziemskim czy starostą ba jak widać cierpi na tym nasza miejscowość.

      • Szanowny Panie/i nasza miejscowość cierpi najwięcej na ludzkiej głupocie.
        Jeżeli inwestycję się dobrze przygotuje to nie ma różnicy które starostwo wydaje pozwolenie.
        Muszę pana/nią rozczarować a może ucieszyć, tam gdzie Powiat robi inwestycje są one przygotowane prawidłowo.
        Pani Nowocin powinna zmienić informatora.
        pozdrawiam jan dąbek

        • jan@ Panie Janie, niechże Pan się w końcu przestanie mnie czepiać, tylko dlatego, że zadaje Panu pytania w imieniu mieszkańców. Woli Pan, abym przejęła zwyczaje od Pana i zamiast otwartej komunikacji prowadziła politykę zakulisową, za plecami samych zainteresowanych? Informacje o działkach będących Pana własnością na odcinku mającej powstać ul. Cyraneczki pomiędzy Wilanowską a Ogrodowa, słyszałam od bardzo wielu osób. Niektórzy wręcz twierdza, ze uzyskali je od członków Pana rodziny. Nie wiem, czy tak jest, nie znam sprawy, a nie mam zwyczaju bawić się w plotki i spekulacje, dlatego tez pytam bezpośrednio Pana. Oczywiście, że ma Pan prawo posiadać tam swoje nieruchomości, pytanie jednak, czy nie powtórzy się sytuacja z ul. Julianowska i nie wpłynie to na opóźnienie realizacji tej inwestycji?

          Po raz kolejny proponuje Panu współpracę zamiast obrażania się i atakowania mnie tylko dlatego, ze w niektórych kwestiach mamy różnice zdań, albo dlatego, że nie podobają się Panu moje pytania. Proszę nie dopisywać mi czegokolwiek na zasadzie własnych domysłów. Ludzie są różni i maja do tego prawo. Tak jak każdy ma prawo do własnego oglądu i oceny różnych spraw, – niekoniecznie zgodnego z Pana jedyną słuszną wizją.

          Dlaczego na spotkaniach sołeckich i spotkaniach z mieszkańcami wielokrotnie zapewniał Pan, ze Cyraneczki do Ogrodowej i do osiedla francuskiego zostanie wybudowana w 2013r, i że Pana w tym głowa, aby zapewnić w swoim budżecie finansowanie na ten cel, a teraz mówimy o roku 2014. Tak Pan stwierdził w środę na sesji. Dotacja gminy, to nie jest tylko 1.8mln, ale również przekazane starostwu działki, które maja przecież odpowiednia wartość.
          Nie ukrywam, że coraz częściej gubię się w tym, w tym, co Pan mówi i, – prawdę mówiąc, – nie bardzo wiem, czego się trzymać. Stąd moja dezorientacja i pytania.

          • Jako sołtys niewiele mogę. Od Pani jako radnej mam prawo wymagać wsparcia a nie nie chwalenia się i powielania lub może nawet tworzenia plotek.
            Na ostatniej sesji miała pani prawo poprzeć moją prośbę na temat budowy ul. Cyraneczki,ale cóż wolała pani to przemilczeć.Jak pani wie ul Cyraneczki jest drogą gminną.Budowa jej odbywa się dzięki wielkiej mojej determinacji.
            Niewielu osobą z poza Józefosławia zależy na budowie tej ul.
            Ja też mam swoją wytrzymałość . Proszę się zastanowić co będzie jak mi tej determinacji zabraknie?
            Ps Poważnie zaczynam się zastanawiać czy publicznie nie zacząć zadawania pani pytań które także kierowane są do mnie na pani temat.
            pozdrawiam

    • Słowem wstępu chcę wyjaśnić, że nie orientuję się do czyich kompetencji należy ul. Wilanowska. Chciałabym spytać Sołtysa (z mocą Starosty) jak długo matki z dziećmi w wózkach będą zmuszone do narażania zdrowia i życia na odcinkach (Wilanowskiej) nieposiadających chodników ?

      • ul. Wilanowska jest drogą Gminną. Wielokrotnie występowaliśmy do Gminy o budowę chodnika i przejść dla pieszych.Mam nadzieję,że w przyszłym roku może uda się coś z tym zrobić.

    • Panie Pawle najprawdopodobniej żle Pan zrozumiał.Ziemia pod pętlą nie należy do mnie.
      Mam przy ul. julianowskiej swoje grunty. Niestety prowadzenie przez Gminę inwestycji w trybie specustawy spowodowało,że do końca nie było wiadomo czyje grunty będą musiały być wykupywane. Z przykrością muszę pana poinformować,że do dziś oficjalnie nikt mnie nie powiadomił,ze potrzebne są moje grunty pod budowę drogi.Powiem więcej nikt ze mną nawet nie próbował negocjować ceny.pozdrawiam

  47. Panie Janie, czy sprawdził Pan czy da się coś zrobić z poboczami przy Działkowej ?

    • Rozmawiałem z przedstawicielami z gminy, pobocza będą poprawiane na bieżąco, niestety ze względu na brak własności po stronie gminy, tylko takie działania są możliwe.
      pozdrawiam jan dąbek

  48. My brother suggested I would possibly like this web site. He was entirely right. This put up actually made my day. You cann’t believe simply how much time I had spent for this info! Thank you!

    http://domena-testu.waw.pl/

  49. NIE GŁOSOWAĆ NAŻADNYCH RADNYCH ! WIDAC ZE NIC NIE MOGĄ ZDZIAŁAC I JESZCZE CO CHWILA PODAJA BŁĘDNE INFO…. NIE WSPOMNE JUŻ O KANDYDATACH Z PO .. Lisach i innych Dębkach…