A. Bittel zastępca burmistrza Ursynowa / um.warszawa.pl

Lakoniczna odpowiedź Ursynowa

Interpelacja dotycząca remontu ul. Jagielskiej i ul. Bażanciej – Katarzyna Nowocin – Kowalczyk :

Uprzejmie proszę o zwrócenie się do Burmistrza Ursynowa, Pana Piotra Guziała z prośbą o pilne podjęcie stosownych działań w celu poprawy infrastruktury drogowej ul. Jagielskiej.

Przede wszystkim poważny problem stanowią bardzo wysokie, nieoznakowane progi zwalniające. Do tego, część z nich została wybudowana z szarej kostki, zlewającej się z kolorem asfaltu i praktycznie niewidoczne dla kierowców. Jazdę po ulicy Jagielskiej śmiało można porównać do swoistego toru przeszkód. Nic dziwnego, że coraz częściej kierowcy odgrażają się, że zaczną składać pozwy z żądaniem odszkodowania od gminy Ursynów, za uszkodzenia powstałe w ich pojazdach. Reasumując, wysokość progów należy złagodzić, a już z pewnością powinny one zostać oznakowane. Ponadto, poza początkowym odcinkiem od ul. Puławskiej do pierwszego zakrętu, który został niedawno wyremontowany, stan nawierzchni drogowej pozostałej części tej ulicy pozostawia bardzo wiele do życzenia. Droga jest w fatalnym stanie i wymaga pilnego remontu. Dodatkowo, na znacznej większości tej drogi brakuje oświetlenia ulicznego oraz chodników dla pieszych, pomimo, ze jest miejsce, aby je wybudować. Zamiast chodników, w wielu miejscach zostały poukładane duże kamienie, blokujące pobocze. Nadmienię, ze ustawianie takich kamieni jest niezgodne z prawem. Również obecnie istniejący na niewielkim odcinku chodnik, jest zapadnięty i praktycznie nie nadaje się do użytku.

Ulica Jagielska jest bardzo ważnym oraz dość intensywnie wykorzystywanym szlakiem komunikacyjnym, nie tylko przez pojazdy kołowe, ale również przez rowerzystów oraz pieszych. Ponadto wiele osób przyjeżdża od tej strony do lasu Kabackiego. Niestety, brakuje jakiegokolwiek parkingu dla samochodów. W związku z powyższym kierowcy pozostawiają swoje auta wzdłuż drogi, co, – zważywszy na jej małą szerokość oraz brak wydzielonego pobocza, – stwarza dodatkowe utrudnienia. Brak oświetlenia ulicznego powoduje, ze cały ten pas wzdłuż lasu jest dość niebezpieczny.

Biorąc pod uwagę niedawną propozycje Pana Burmistrza Guziała skierowaną do mieszkańców Józefosławia i Julianowa, jest rzeczą dość niezrozumiałą, że tak kluczowa arteria komunikacyjna, jaką jest ulica Jagielska, pomimo licznych próśb mieszkańców tych terenów oraz wcześniejszych obietnic pana Burmistrza Ursynowa, w dalszym ciągu jest tak bardzo zaniedbana a wręcz niebezpieczna.

Podobne problemy dotyczą również ulicy Bażanciej. Wprawdzie nawierzchnia drogowa została w ostatnim czasie poprawiona, jednak w dalszym ciągu przerażają bardzo wysokie, nieoznakowane, w wielu przypadkach, progi zwalniające. Co stoi na przeszkodzie, aby te progi złagodzić, poprzez ich wydłużenie? Do tego dochodzi brak chodników. Wzdłuż, dość wąskiej drogi, biegnie odkryty rów wodny. Uprzejmie proszę o rozważenie przykrycia tegoż rowu w celu pozyskania miejsca pod budowę chodnika.

Odpowiedź zastępcy burmistrza Ursynowa

Więcej na ten temat :

Remont Jagielskiej na wiosnę

Czy nie powinniśmy zmienić nazwy na Warszawa – Józefosław ?

Rewizja granic na Ursynowie

List otwarty do burmistrza Ursynowa

Czy jesteś za przyłączeniem Józefosławia i Julianowa do Warszawy ? – sonda

Relacja video z debaty Piaseczno – Ursynów

Czy to koniec wizji o przyłączeniu Józefosławia do Ursynowa ?


Podoba ci się:

Komentarzy (9)

  1. To chyba jakiś kiepski żart, a nie odpowiedź przedstawiciela „władz” Ursynowa…

  2. A co się będzie obcyndalał. Powiedział jak jest prosto z mostu bez łgarstw typu że inwestycja będzie realizowana w latach xxxx..xxxx + 2, gez żadnej gwarancji że nie zostanie przesunięta na bliżej nieokreśloną przyszłość. Argument o odwodnieniu był już podawany przy propozycji wcielenia J do Wa-wy, że niby wówczas będą mogli samodzielnie panować nad całością. Jagielska to całkowite peryferia dla Ursynowa i urząd z rozbrajającą szczerością o tym poinformował mieszkańców. Przynajmniej wiadomo jak się sprawy mają bez mydlenia oczu i ściemniania.

  3. Życie jest brutalne. Ja znałem dokładnie sprawy tak zwanego ‘Zielonego Ursynowa’, Konkretnie okolice ulicy Krasnowolskiej, Poloneza i te rejony. Problemy ‘Wysokiego Ursynowa’ i ‘Zielonego’ w ogóle do siebie nie przystają. Na ‘Wysokim’ w blokach mieszka 200tys i potrzebują hal sportowych, dobrze wyposażonych szkół, placów zabaw, basenów itp. Na’ Zielonym’ mieszka znacznie mniej osób. Wspomniany przeze mnie rejon aż do XI wieku nie tylko nie posiadał utwardzonej drogi czy chodników ale również gazu, kanalizacji ani WODY BIEŻĄCEJ, jedyne media to prąd dociągnięty na chylących się zmurszałych drewnianych słupach. Ogólnie starsi nie widzieli różnicy pomiędzy przedwojenną infrastrukturą a tą w którą wyposażona była ta okolica na początku 21 wieku. Co więcej od zakończenia II Wojny Światowej na znacznym fragmencie tego terenu, ze względu na dalekosiężne plany inwestycyjne, nie były wydawane pozwolenia na budowę domów a nawet na istotniejsze remonty. Gdy z powodu budowy południowej obwodnicy Warszawy część terenów została wykupiona przez GDDKiA proponowane ceny były śmiesznie niskie ze względu właśnie na upośledzenie infrastruktury tego obszaru. Gmina Ursynów umyła ręce gdyż oczywiście nie była przecież stroną w całej sprawie. Dodam że mieszkańcy przez całe dziesięciolecia płacili podatki gminie za posiadane nieruchomości w okolicy niedotkniętej żadnymi inwestycjami gminnymi. Płacili podatki za nieruchomości na których nie mogli się swobodnie gospodarzyć a po latach zostali zmuszeni do ich opuszczenia w zamian za odszkodowania które nie pozwoliły na zakup porównywalnych działek w okolicy.
    To tymczasem, Pozdrawiam.

    • Mam tylko nadzieję, że ten tekst przeczytają wszystcy zwolennicy przyłączenia do Ursynowa.

      • To nie to że Ursynów jest jakoś szczególnie zły. Po prostu jakakolwiek ‘wadza’ nie liczy się ze słabymi. Tak więc i tu w Piasecznie powinniśmy wspólnie i śmiało przedstawiać nasze potrzeby. Jest nas naprawdę dużo więc jak będziemy mówić jednym głosem głos ten musi się wreszcie przebić. Nie stawiajmy na przeciw sobie np. Pani Nowocin i Pani Krzyżewskiej bo nic na tym nie zyskamy a każdej z nich wybijamy argument z ręki że mają poparcie mieszkańców. Jak widać to forum jest czytane także przez naszych włodarzy więc nie sprzeczajmy się o duperele, tylko naciskajmy i wytykajmy. Kropla drąży skałę.

        • Panie Ziutek@ Dziękuję za ten wpis. Dokładnie tak samo uważam. Przez te 2 lata udało nam się sporo zrobić. Spróbujmy dalej zgodnie współpracować, a efekty będą wymierne do naszego zaangażowania. Jozefoslaw ma naprawdę bardzo silny głos i często o tym przypominam zarówno burmistrzowi, jak i radnym. Lekceważąc nasze potrzeby Pan burmistrz i jego partia sami sobie wbijają gwóźdź do trumny przy następnych wyborach. Na własnej skórze odczul to już poprzedni burmistrz Zalewski, który, tak jak publicznie deklarował, że nie da złotówki na Józefoslaw, tak tez zrobił.Dostał zatem czerwona kartkę. Nie ukrywam, że ja osobiście, bardzo sobie cenie Państwa pomoc przy załatwianiu różnych spraw i Państwa opinie przysyłane do mnie nie tylko mailem, ale również na tym forum.

          Wielokrotnie prywatnie rozmawiałam z Burmistrzem Ursynowa na temat Jagielskiej i Bażanciej, jednak jego stanowisko było takie samo jak w powyższej odpowiedzi: – po co mam inwestować w teren, z którego w większości korzystają mieszkańcy innej gminy. Nie ukrywam, że dziwi mnie ta postawa, tym bardziej, że z tego, co mówił Pan Guział, nie porzucił on planów związanych z przyłączeniem JJ do Ursynowa. Czeka na odpowiedni moment. Tyle, że takimi negatywnymi działaniami, bardziej sobie nas zraza, niż zjednuje nasza przychylność. Trudno jest dać kredyt zaufania osobie, która poza obietnicami, niczego specjalnie nie oferuje. Prosiłam o odśnieżenie Jagielskiej i chociażby o załatanie dziur, złagodzenie niektórych progów, a przede wszystkim ich oznakowanie. Uprzedzałam, ze jeśli tego nie zrodzi, to może się zdarzyć, że zostanie zasypany wnioskami o odszkodowanie za uszkodzone pojazdy. Niestety, nawet taki argument nie trafia do Pana Burmistrza Guziała. No cóż, jak to ktoś powyżej napisał, pan Burmistrz wyraźnie ma nas w nosie, zaś sama akcja przyłączenia JJ do Ursynowa, była li tylko działaniem czysto marketingowym mającym na celu zrobienie szumu wokół przyszłego kandydata na prezydenta Warszawy. Tak to niestety odbieram.

          • wiochmen@ ale gazety o nim pisały. :) To jest tzw. polityczny PR.

            Co do Działkowej, to jest z nią problem, poniewaz w znacznej części należy ona do gminy Konstancin. Rozmawiałam z naczelnikiem wydziału oczyszczania miasta, ktory przy mnie dzwonił do Konstancina z interwencja.

  4. Odpowiedź, która otrzymaliśmy, jest nie tylko niemerytoryczna i nijak się ma do przesłanej interpelacji. Jest zwykłym odbijaniem piłeczki. Osobiście jestem zmęczona takim rodzajem ping ponga, którego i tak mam pod dostatkiem w urzędzie gminy Piaseczno.

  5. Do Pani Katarzyny Nowocin-Kowalczyk : Pani Katarzyno,zamiast zajmować się chodnikami na ulicy Jagielskiej,pisać interpelacje do burmistrza Ursynowa, proszę POGONIĆ piaseczyńskiego burmistrza i starostę Józefosławia w sprawie odwodnienia i remontu ulicy Wilanowskiej, Julianowskiej.Próbowała Pani kiedykolwiek wyruszyć pieszo po tych ulicach? Proszę wybrać się na przechadzkę z J.E.Lisem i Dąbkiem po ww.ulicach,najlepiej po deszczu.