ul. Cyraneczki

Cyraneczki … ciąg dalszy

Trwają prace nad ukończeniem odcinka ulicy Cyraneczki pomiędzy Wilanowską a Ogrodową.

Na ostatnim zebraniu sołeckim Sołtys poinformował, że w tym roku nie starczy środków finansowych na położenie nakładki asfaltowej (może jednak się znalazły ? ). W najbliższym czasie planuje się ułożenie chodnika, którym bezpiecznie i suchą nogą będzie można dojść do Wilanowskiej i Julianowskiej.

Podoba ci się:

Komentarzy (40)

  1. Jest dobrze! Praca wre, panowie pracują nawet w weekendy. Dzieciaki nie mogą się doczekać chodnika!

  2. Wiochmen bo julianowską robi Gmina, a Cyraneczkę starosta ( nasz sołtys)

  3. Przychodż na zebrania Wiochmen będziesz wiedział co robi i ile.
    Tak czy inaczej jeden który dotrzymuje ustaleń.

  4. Czyli Starosta oki…. uuuu coś się dzieje a miałem już coś z rana Hejtować …

    Chodniki Geodetów i Julianowska + Ronda ( Geodetów – Wilanowska ) i powiem że coś sie dzieje

    • Się porobiło, kawałek chodnika w budowie (bez drogi) a tu normalnie wszyscy słodzą ze hej:) To ja pojątrzę trochę w związku z tym! JA nie potrzebuję chodników na Julianowskiej i Geodetów (zresztą to Piaseczno już jest), ja potrzebuję chodników na Wilanowskiej i dwóch rond na obu jej końcach!!

      • A nie jeździsz tamtędy? Tam styka się 5 kierunków, jest bardzo wąsko z dużym ruchem samochodowym. Rondo jest najlepszym rozwiązaniem i trzeba się śpieszyć, póki jest wolne miejsce, bo inaczej będzie jak koło P&P. Nie wyczuwam ironii, stąd tłumaczę rzeczy oczywiste (przynajmniej dla mnie).

  5. heheheh … poczytajcie dlaczego gmina nie moze zrobic chodnikow …

    bo starosta zapomnial, ze jako soltys ma dzialki (kilka) przy julianowskiej i jako starosta nie moze podjac decyzji we wlasnej sprawie (konflikt interesow)

    a jak na to wpadli to sprawa lata teraz od roku po okolicznych powiatach i stad jest opoznienie…

    bylo to opisane ju znie raz

  6. http://jozefoslaw24.pl/2013/07/dlaczego-radnym-rece-opadaja/
    „(Niezorientowanym wyjaśniam w skrócie: ponieważ ze względu na kolizję interesów nasze starostwo nie mogło wydać pozwolenia na budowę całej ulicy, wojewoda mazowiecki skierował sprawę do starostwa w Grodzisku Mazowieckim, które odmówiło zajęcia się sprawą. Następnie dokumentacja znalazła się w Starostwie Otwockim, które po ponad rocznej „przepychance” zwróciło niedawno dokumentację bez wydania jakiejkolwiek decyzji).”

    • Macie wiedzę przedpotopową . Dziwne że dokumenty znów trawiły do starosty.
      Pamiętam jak starosta na zebraniu wiejskim tłumaczył jak to zrobić. PO lini partyjnej miało być w innych starostwach szybciej. Dziwne ze koledzy nie wydali decyzji ? Nie dziwne bo dokumentacja była zle zrobiona.
      Szanowni Państwo opowiadacje o konfliktach interesów , wasza wiedza jest co najmniej niepełna. Czy starosta w najbliższym czasie wyda decyzję to zależy to od kompletnosci dokumentów.
      Trochę starannosci drodzy Państwo w przekazywaniu informacji.
      Czasami nie wszystko co ludzie piszą jest prawdą?

      • napisala to Radna … w przeciwienstwie do Twoich @nowosci@ anonimowa Ago :)

        • uzg to twoje nazwisko ?he he he . Radna manipuluje informacją.

          • wstan i jej to powiedz na zebraniu

  7. Po pierwsze starosta nie jest skumplowany z PO, wystarczy poczytać relacje z sesji rady powiatu. Po drugie, wybory samorządowe już za rok, więc trzeba zacząć „wykazywać się” przed mieszkańcami/wyborcami. Na asfaltowa nakładkę kasy brak, ale ciekawe czy starczyło na wykupienie gruntów i na zwrot nakładów na ten śliczny żółty domek „letniskowy” (skądinąd ciekawe na ile został wyceniony), który nagle „znalazł się” prawie na brzegu ul.Cyr-ki. Taki dziwny zbieg okoliczności…
    Julianowska – to jeden wielki skandal i dobitny wyraz indolencji obydwu naszych urzędów: SP i Gminy.
    Kończy się kolejny sezon budowlany a tu nadal nic się nie dzieje.

  8. NIe ma informacji żeby dokumenty na Julianowską poszly do starostwa więc wykonanie prac budowlanych w przyszlym roku staje sie coraz mniej realna.
    Władze piasecna to dno

  9. „Następnie dokumentacja znalazła się w Starostwie Otwockim, które po ponad rocznej „przepychance” zwróciło niedawno dokumentację bez wydania jakiejkolwiek decyzji).””

    To może warto wyjaśnić co w tym kontekście oznacza słowo „przepychanka”. Otóż okazało się, ze ewidencja map w starostwie dotycząca tego projektu nie została uaktualniona. Urzędnicy z Otwocka, przesyłali pisma do starostwa w Piasecznie, aż i im w końcu opadły ręce.

    aga@ ma pani bardzo nieładny zwyczaj podawania informacji tzw. „jednostronnych”.

  10. Co tu dużo mówić. Kompromitacja z Julianowską to w dużej mierze brak operatywności Lisa, brak dobrej woli lub umiejętności jego lub jego urzedników.
    Otwock ma swoje problemy i nie ma interesu w tym zeby bawić się z niedpracowanym wnioskiem Piaseczna więc pod byle pretekstem pozbył się problemu.
    Nie chcę bronić starosty ale sprawa działek była wszytkim znzna, sam starosta dawno temu proponowalł roziazanie na jakie wspaniałomyśle po kilku latach wpadł lis czyli podzielenie inwestycji.
    Widać nawet to powdzielenie jest dla piaseczna problematyczne. jak przed wakacjami zadzwoniłem do szefowej inwestycji to mi odpowiedziała że juz wszystko go towedo złożenia, po chili gadki okazało sie ze będzie gotowe za dwa miesiące. Slyszałem że piaseczno nie bardzo lub chciało dopłacić projektantom za przerobienie projektów
    Mineły prawie cztery miesiące i nie sadze żeby wnioski dotarły do starostwa…

    • Mam nadzieję że rozumiesz iż pomimo podziału tej inwestycji (na działki starosty i resztę) i tak pozwolenie na budowę fragmentów przebiegających przez działki starosty będzie musiało wydać obce starostwo a nie nasze (takie jest prawo). Może znowu dostanie to Otwock. A cała ta genialna myśl z podziałem inwestycji sprowadza się do tego że na zasadniczą część tej inwestycji pozwolenie będzie wydawało nasze starostwo a więc nie trzeba będzie się przejmować niedociągnięciami w dokumentacji bo wszystko zostanie u nas w rodzinie. Po prostu zostanie przymknięte oko na nieprawidłowości. Natomiast dokumentacja odcinków które przekazane będą do innego starostwa musi być dopracowana ale ponieważ jest to mniejsze zadanie to być może uda się przygotować prawidłowo papiery. Gdyby było inaczej i starostwo w Piasecznie równie sumiennie podchodziłoby do wniosków o pozwolenie na budowę tak jak robi to Otwock to wówczas pomysł z podziałem nie miał by żadnego sensu i wszystko mogłoby zrobić od razu starostwo w Otwocku. Ciekawe co będzie jak nasze starostwo wyda pozwolenie a nie będzie pozwolenia na odcinki które będą rozpatrywane przez inne starostwo ? Pozwolenie na budowę ważne jest 2 lata więc wówczas by nie stracić ważności zacznie się budowa tych właśnie odcinków a nie całości. Tak naprawdę realizacja tego podziału to dowód na to że zostało zawarte porozumienie między gminą a starostwem że bez wymaganych dokumentów pozwolenie zostanie wydane. Czy to jest zgodne z prawem ?

    • Podstawowe pytanie związane z Julianowską jest takie : Dlaczego nie można przygotować dokumentacji na takim poziomie żeby starostwo w Otwocku mogło je pozytywnie rozpatrzeć ? Ustalić jaki urząd i jaki jego wydział nie jest wstanie przygotować prawidłowej dokumentacji i wtedy poznamy winnego. A tak to jedni oskarżają Burmistrza inni Starostę a w ten sposób sprawa nigdy nie zostanie wyjaśniona. Myślę że można jednoznacznie stwierdzić kto zawalił. Taki ustalenie pomoże na przyszłość realizować kolejne inwestycje sprawniej.

      • Ziutunio – uważaj teraz, gmina złożyła papiery do starostwa tylko jak na naszą wspaniałą gmine przystało zrobili to zamiast normalnym trybem – specustawą przed czym przestrzegał Dąbek. Chcesz wiedzieć jaki jest efekt ? Kilkaset wysłanych listów poleconych do właścicieli gruntów część na pewno z już nieaktualnymi adresami, listy zaczną wracać, zacznie się ustalanie aktualnych adresów i tak dalej i tak dalej, możecie zapomnieć o ul. Julianowskiej w przyszłym roku przez nieudolność tego żałosnego urzędu

        • Jacusiu a jak sobie wyobrazasz wykup prywatnych gruntów bez powiadamiania właścicieli ? Czy spec czy zwykła ustawa to i tak trzeba się z właścicielami skontaktować. Uważasz że jest inaczej ?

          • Chyba że działki są już wykupione ale wówczas po co spec ustawa przeciez ona własnie służy do łatwiejszego pozyskiwania gruntów pod inwestycję. Może ktoś to wreszcie mi wytłumaczy bez szyderstw i złośliwości.

            • Dobra tym razem bez złośliwości – sprawa jest prosta jak budowa cepa, pomimo iż specustawa miała pomóc w przyśpieszeniu np. inwestycji drogowych to w naszym wypadku budowy ul. Julianowskiej tą opóźnioną inwestycję jeszcze bardziej opóźni – chwała Burmistrzowi i wszystkim urzędnikom w gminie którzy mieszali przy tym palce !

              • Prosiłem o naukę a Ty powtarzasz przedstawioną już wcześniej tezę że gmina stosując specustawę opóźni inwestycję. Powiedz czy grunty zostały już wykupione ?

              • Pani Hanna Krzyżewska napisała :’Acha, a przy zastosowaniu specustawy – wykupy następują post factum.’ Rozumiem zatem że grunty nie zostały jeszcze wykupione a wiec tak czy inaczej trzeba się jakoś z właścicielami nieruchomości skontaktować by te grunty wykupić. A więc Twój argument że przez nieudolność gminy trzeba będzie wysyłać setki listów do właścicieli a niektórych z nich trudno będzie odnaleźć, jest jakby to powiedzieć trochę bezzasadny. Może zatem Pan Dąbek przestrzegał przed specustawą bo chciał mieć lepszą pozycję negocjacyjną przy wykupie jego działek. Bo jak wiemy specustawa stawia właścicieli na dużo gorszej pozycji niż tradycyjna, gdzie właściciel niezadowolony z proponowanej ceny może powiedzieć gminie NIE.

                • Ziutek – mam w nosie czyje są to działki i czy gmina za nie zapłaci, zależy mi tylko na tym aby w końcu gmina ruszyła z budową julianowskiej w jak najszybszym terminie, trzymam kciuki abyś miał rację i było tak kolorowo jak mówisz – gorzej jak to ja będę miał rację i przez głupotę jednej może 2 osób w gminie znów budowa chodników zostanie przesunięta na czas bliżej nie określony. Zacytowałeś post p. Hanny ale nie zaznaczyłeś już tekstu ” SPECUSTAWA MIAŁA USPRAWNIĆ” a jest to chyba kluczowe w kontekście postu Pani Radnej.

                  • Zacytowałem fragment, który obalił Twoją teorię że w wyniku zastosowania specustawy gmina będzie musiała kontaktować się z właścicielami gruntów co Twoim zdaniem spowoduje że w przyszłym roku nie uda się zakończyć sprawy. Bo postawiłeś taką tezę jakby zwykła ustawa zwalniała gminę z kontaktu z właścicielami a specustawa niby z takiej konieczności nie zwalnia. Cała wypowiedź jest dostępna trochę niżej nie nie widzę potrzeby by cytować wszystko ale skoro uważasz to za manipulację to proszę bardzo oto cytat z którego wcale nie wynika że Pani radna uważa że spec ustawa utrudnia realizację takich zadań tylko sugeruje że być może urzędnicy nie potrafią z niej korzystać.
                    Oto cały cytat :
                    ‘Tylko tych części, na których nie ma działek starosty.
                    Acha, a przy zastosowaniu specustawy – wykupy następują post factum. I to MIAŁO usprawnić budowę dróg. Jak widać – nie całkiem to wszystko działa, a może tylko nasza Gmina jeszcze nie nauczyła się jak to ma działać. Jest to jedna z pierwszych tego typu inwestycji na naszym terenie, może dlatego taka pechowa.
                    Hanna Krzyżewska, radna’

      • Dokumenty ul. Julianowskiej zostały złożone w Starostwie piaseczyńskim dnia 6 września br. Wycofano je jeszcze na kilka dni w celu weryfikacji etapów zgodnie z liniami własności nieruchomości. Od 1 pażdziernika dokumentacja ponownie trafiła do Starostwa. Pozostaje nam czekać i wierzyć, że starostwo poradzi sobie z tym trudnym problemem.
        Hanna Krzyżewska

        • Czy złożone dokumenty dotyczą całości inwestycji, czy tylko tej części, na której nie ma działek starosty ?

          • Tylko tych części, na których nie ma działek starosty.
            Acha, a przy zastosowaniu specustawy – wykupy następują post factum. I to MIAŁO usprawnić budowę dróg. Jak widać – nie całkiem to wszystko działa, a może tylko nasza Gmina jeszcze nie nauczyła się jak to ma działać. Jest to jedna z pierwszych tego typu inwestycji na naszym terenie, może dlatego taka pechowa.
            Hanna Krzyżewska, radna

  11. Wracając do sytuacji z Julianowską. Z tego co pamiętam Pani radna Katarzyna napisała list do marszałka w sprawie skontrolowania działań gminy i starostwa w związku z trwającym od lat marazmem na Julianowskiej. Była nawet odpowiedź że sprawa zostanie zbadana. Czy wiadomo coś na temat wyników tej kontroli ?

  12. List, o którym wspomniał PT Ziutek napisała nie radna H.Krzyżewska, ale K.Nowocin-Kowalczyk. Póki co w starostwie trwa kontrola CBA, p.JAD starosta i sołtys w jednej osobie, żalił się nawet przedwczoraj na zebraniu, że w J są takie osoby, które wciąż piszą na niego skargi i nasyłają kontrole…
    Chocholi taniec na albo wokół Julianowskiej trwa już ponad cztery lata ! Umowa na opracowanie projektu budowlanego została bowiem zawarta ( z konsorcjum firm REM-PROJEKT) 28.08.2009.
    A teraz kilka zdań komentarza do tekstów „jania” ( ciekawe czy to faktycznie Jania czy może jednak Janio – czekamy na coming out !)
    Nigdy nie słyszałem, aby Starosta JAD publicznie przeciwstawił się zastosowaniu „spec-ustawy”, więc „jania” próbuje wcisnąć nam kit. Nasz Pan Starosta, tak,tak w Józefosławiu to prawdziwy „Pan na włościach” jest nam wszystkim winien wytłumaczenie w jednej sprawie. Dlaczego w kwietniu ub.roku, wiedząc doskonale, gdzie i jakie ma działki nie uprzedził Burmistrza Lisa, że nie będzie mógł wydać decyzji ( ZRiD) z powodu „konfliktu interesów” ???
    Warto też sobie przypomnieć, że przez kolejne kilka miesięcy orędownicy Pana Starosty, w tym radna Hanna Krzyżewska uparcie próbowali nam wmawiać, ze powodem skierowania wniosku do SP w Grodzisku Maz. było to, że „jacys pracownicy starostwa mają działki przy Julianowskiej”.
    Dziś po 18 m-cach wiadomo juz ostatecznie, że „sztandarowa inwestycja” dla Józefosławia, ekipy, która trzy lata temu zastąpiła burmistrza Zalewskiego będzie wielką porażką i przykładem indolencji.

  13. Czytam tę cała dyskusję i smiać mi się chce. Żałosne zarzuty do Starosty, że nie pouczył Burmistrza Lisa o tym, że Kodeks Postępowania Administracyjnego (ustawa, która powinien znać kazdy urzednik), w art. 25 mówim o tym kiedy następuje wyłaczenie organu w rozpatrywaniu sprawy. Śmieszne jest również to, że powinien powiedzieć jakie i gdzie działkii posiada. Przecież Gmina ma dostęp do ewidencji gruntów i budynków (w tym do danych dotyczących ich właścicieli). Pierwsza czynność jaką się wykonuje przy planowaniu inwestycji jest ustalenie jej obszaru i właścicieli gruntów. Chyba nie wyobrażacie sobie, ze można zaplanować że postawię gdzieś swój wymarzony dom a potem ustalę czyja jest działka i ustalę z nim warunki. Błagam! Trochę realizmu w tych dyskusjach.

    • ‘Chyba nie wyobrażacie sobie, ze można zaplanować że postawię gdzieś swój wymarzony dom a potem ustalę czyja jest działka i ustalę z nim warunki.’

      Jeśli się nie mylę to bandycka specustawa właśnie tak działa. Nawet Pani radna Krzyżewska potwierdziła że wykupy gruntów odbywają po otrzymaniu pozwolenia na budowę : ‘Acha, a przy zastosowaniu specustawy – wykupy następują post factum.’ Bo bandycka specustawa zakłada że niezależnie od woli właściciela działki i tak inwestycja zostanie zrealizowana. Dodatkowo użytkownik Jacek napisał : ‘gmina złożyła papiery do starostwa tylko jak na naszą wspaniałą gmine przystało zrobili to zamiast normalnym trybem – specustawą przed czym przestrzegał Dąbek.’ Wiec może właśnie chodziło Panu Dąbkowi o te jego działki tylko nie powiedział tego wprost że takowych 7 posiada przy Julianowskiej a jedynie nawoływał do niestosowania specustawy. Jaki byłby inny powód do zachęcania gminy do niestosowania specustawy skoro jak rozumiem jest ona znacznie bardziej wygodna dla gminy (z wyżej wymienionych powodów).

      • UCHM daj spokój Ziutek nie zna się na przepisach. Jego cel to wszystko co złe zrzucić na sołtysa.
        Taka to od i co persona.

      • Jeżeli byłeś na spotkaniu to Burmistrz jasno powiedział iż specustwa równa się 2500 listów poleconych do współwłaścicieli gruntów przy Julianowskiej i budowa może się odbyć dopiero po odebraniu poczty przez współwłaściciela – w innym wypadku będzie trzeba go szukać po całej Polsce do skutku ;-) gmina z Lisem się cieszy bo przerzuciła zgniłe jajo do starostwa u którego ta dokumentacja siłą-mocą trochę poleży i ostatecznie mieszkańcy będę narzekać właśnie na starostwo ;-) a bici są standardowo tylko mieszkańcy którzy nie doczekają się i tych chodników…
        PS. na poprzednim spotkaniu z mieszkańcami i na tym jeszcze z zeszłego roku byłem świadkiem jak p. Dąbek przestrzegał burmistrza przed zastosowaniem specustawy ale bezskutecznie.

        • Już o tym rozmawialiśmy, że tak czy owak trzeba te listy polecone wysłać. Czy to spec czy normalna ustawa. Więc nie wiem czemu ciągle o tym wspominasz. Chyba nie wyobrażasz sobie że można przeprowadzić inwestycję na terenach właścicieli nie kontaktując się z nimi. Jeżeli dobrze rozumiem to w przypadku specustawy ten kontakt może nastąpić nawet po otrzymaniu pozwolenia na budowę a w przypadku zwykłej ustawy najpierw należy grunty wykupić zanim złoży się wniosek o pozwolenie a więc najpierw trzeba się ze wszystkimi skontaktować. Jeżeli tak jest jak napisałem to dla gminy wygodniejsza jest specustawa bo może się skupić na dopracowaniu wniosku o pozwolenie co i tak jak widać jest zadaniem pond siły. Ogólnie uważam specustawę za przejaw bandytyzmu ale muszę też powiedzieć że nie wyobrażam sobie żeby można było skupić od tak wielu mieszkańców grunty w ramach zwykłej ustawy, czyli każdy właściciel musi się na wykup zgodzić. Jeżeli rzecz dotyczy aż tylu właścicieli zapewne część z nich nie dogada się z gminą i cała inwestycja polegnie.

  14. Odnośnie wykupu po uzyskaniu decyzji pozwolenia na budowę. Czy nie powinno się przed planowaniem inwestycji sprawdzić jaki jest obszar inwestycji, czyje są działki w tym obszarze (czy gminy czy innych podmiotów), oraz jakie ewentualne koszty będą się wiązały z wykupem gruntów? Wykupy sa dokonywane rzeczywiście po wydaniu decyzji. Nie jest jednak bez znaczenia to, że w ustalaniu kosztów realizacji inwestycji nalezy uwzględnić koszty wykupu nieruchomości pod inwestycję. Ustalenie właścicieli wszystkich działek objętych inwestycją ma więc znaczenie już na etapie planowania inwestycji. Każdy inwestor to powinien wiedzieć a już tym bardziej urząd, który posiada odpowiednią kadrę geodetów, specjalistów od inwestycji oraz finansistów.

    • Nie mam pojęcia jak to naprawdę jest. Ale z drugiej strony przecież koszty wykupu nie zależą a przynajmniej nie powinny zależeć od tego kto jest właścicielem działek. Powierzchnia, którą trzeba wykupić jest znana a do kogo działki należą jest chyba mniej istotne. No oczywiście zakładam że gmina wie gdzie są jej działki i więc rozumiem że nie muszą przygotowywać kasy na wykup własnych działek.

      Mnie się wydaje że przyzwoicie jest zawiadomić właścicieli przed rozpoczęciem całej procedury, że gmina będzie realizowała inwestycję na ich działkach z podaniem podstawy prawnej itp. Ale znam przykład jeszcze z przed specustawy gdy GDDKiA wykupywała działki pod POW, to całość zleciła firmie z Przemyśla (zresztą firma ta związana była z ministrem Gradem), która nie wysyłała żadnych zawiadomień a ludzie się sami do nich zgłaszali jak na działki wchodził geodeta i rzeczoznawca. W takim kraju żyjemy, więc zakładam że w tym przypadku może być podobnie.

  15. Napewno tak bedzie, a to z tej przyczyny, że lwłaściciele działek nie podają aktualnych adresów do ewidencji gruntów i budynków ( a na adres z ewidencji wysyła się zgodnie z ustawą wszystkie dokumenty), nie ma więc mozliwości ich powiadomienia o postępowaniu.

  16. Jimmy Choo womens Pumps sale on Jimmy Choo Womens Shoes Outlet are a famous brand from France. Fashionable, elegant, noble. These Jimmy Choo shoes sale on our store which make your ankle and legs look perfect. You will be graceful and charming as long as you dress Jimmy Choo crystal shoes. It will bring you much comfortable and fashionable at the same time.
    Jimmy Choo shoes outlet http://www.saglikgunlugu.com/wp-rss.php