ul. Cyraneczki

Skwer, Cyraneczki, Krótka i Kameralna

Józefosław 26 czerwca 2014

Szanowni Państwo!

W dzisiejszej korespondencji mam dla Państwa sporo dobrych informacji.

Skwer przy ul. Tenisowej park przy Politechnice

Przede wszystkim chciałabym bardzo serdecznie podziękować za wszystkie Państwa opinie dotyczące zagospodarowania działki przy ul. Tenisowej. Wszystkie opinie przekazałam panu Grzegorzowi Chrabałowskiemu, naczelnikowi Wydział Utrzymania Terenów Publicznych. W załączeniu przesyłam wstępną mapkę zagospodarowania tego terenu.

Na najbliższą sesje rady Miejskiej, która odbędzie się 2 lipca (środa), została przygotowana stosowana uchwala budżetowa przesuwająca potrzebne środki finansowe na zrealizowanie tych zadania:

-Zagospodarowanie terenów rekreacyjnych przy ul. Tenisowej – 100.000 zł
-Zagospodarowanie terenów rekreacyjnych przy ul. Ogrodowej – 700.000 zł
-Zakup urządzeń sportowo-rekreacyjnych „Street Workout” na nowo powstałe obiekty rekreacyjne – 100.000 zł

Ponadto zostały przesunięte środki w kwocie 40tys. zł na zakup obiektów małej architektury: ławki, kosze i inne przedmioty doposażenia terenów rekreacyjnych. Aczkolwiek akurat ten wydatek dotyczy również innych terenów.

Nadmienię, ze w ostatnim czasie, po naszej interwencji została ustawiona kolejna partia koszy na śmiecie, tablic informacyjnych oraz ławek. W tym miejscu chciałabym wyrazić swoje wielkie podziękowania dla pani Ani Czerwieniec, nowego członka Rady Sołeckiej, która, jako jedyna osoba z tego grona wykazuje ogromne zaangażowanie w nasze lokalne sprawy. To właśnie dzięki pani Ani powstała wreszcie m.in. strona internetowa sołectwa (opłacona z jej prywatnych środków) i to nie, kto inny, jak pani Ania, kilkakrotnie jeździła ze mną po całej wsi szukając odpowiednich miejsc pod tablice informacyjne, kosze, ławki, czy wiaty przystankowe. Wcześniej, bardzo mocno wspierała mnie w rozmowach z urzędem o ustawienie tychże obiektów małej architektury. Zresztą przykłady jej zaangażowania mogłabym mnożyć. Osobiście życzyłabym sobie, aby Józefosław miał takiego właśnie sołtysa, jak pani Ania.

Wracając do uchwały. Ufam, że nie będzie problemu z uchwaleniem wymienionych wyżej wydatków przez Rade Miejska. Póki, co, dyskusje i głosowanie opiniujące na komisjach są pozytywne.

Wydział Utrzymania Terenów Publicznych zakupił już urządzenia, które zostaną postawione na skwerze przy ul. Tenisowej i jest gotowy na rozpoczęcie prac na tym terenie. Zadanie będzie wykonywane na tzw. „zgłoszenie” do starostwa. Jeśli nie będzie przeszkód ze strony powiatu, to jest duża szansa, że jeszcze w lipcu, skwer zostanie zagospodarowany, urządzony i oddany do użytku.

Jeśli chodzi o zagospodarowanie parku, to zadanie jest znacznie większe w swojej skali. Naczelnik wydziału UTP jest gotów wykonać je jeszcze w tym roku, czyli przed listopadowymi wyborami samorządowymi. Wszystko jednak zależy od podejścia starostwa odnośnie formy zgłoszenia tego zadania. Jeśli urzędnicy powiatu uznają, że wymagane jest odrębne pozwolenie zamiast „zgłoszenie” tych robót, to wówczas gminę będzie obowiązywała forma przetargowa w wyłonieniu wykonawcy. Jak wiemy, przetarg zwykle wydłuża cała realizacje, a całość kosztuje nieco więcej. Jeśli wystąpiłaby konieczność zastosowania dłuższej drogi formalnej, to wg pana naczelnika, park przy Ogrodowej byłby zrealizowany na początku przyszłego roku.

Powyższe inwestycje są doskonałym przykładem tego, jak skutecznie możemy działać na rzecz Józefosławia, jako mieszkańcy i jak ważny jest nasz wspólny głos w priorytetowych dla nas zagadnieniach.

ul. Krótka

Jak wspominałam we wcześniejszej korespondencji, została wykonana koncepcja projektu ul. Krótkiej. Nie ukrywam, ze osobiście byłam za wariantem drogi o szer. 6m chodnik z jednej strony ścieżka rowerowa. Niestety, pan burmistrz nie zgodził się na ścieżkę, (po co wam ścieżka? Ścieżkę będziecie mieli przy Cyraneczki) i przyjął wariant kilku (trzech) mieszkańców mających posesje przy tej ulicy: droga o szerokości 5m chodnik z jednej strony. Nadmienię, że również wśród radnych z tego terenu, byłam odosobniona w swojej opinii.

Obecnie jest przygotowywany projekt budowy tej drogi w wariancie zaakceptowanym przez burmistrza. Jeśli chodzi o samą budowę, to na ten moment nie potrafię podać żadnych konkretów. Póki, co, w Wieloletniej Prognozie Finansowej nie ma zabezpieczonych żadnych środków na budowę ul. Krótkiej. Wszystko zależy od decyzji kolejnej Rady oraz nowego burmistrza. Jeśli projekt zostanie wykonany i zakończony uzyskaniem pozwolenia na budowę, to takie pozwolenie jest ważne 3 lata.

ul. Cyraneczki

Trudno jest powiedzieć, dlaczego Pan starosta nie kwapi się dokończeniem budowy ul. Cyraneczki na odcinku od ul. Feniksa do ul. Ogrodowej. Otrzymał od gminy stosowne środki finansowe oraz działki drogowe, które gmina zakupiła na swój koszt i przekazała powiatowi. Dopiero w maju b.r. Rada Powiatu uchwaliła przyjęcie tych działek. Nie przeszkodziło to jednak starostwu z rozpoczęciem inwestycji (chodniki ścieżka rowerowa), a gmina nie robiła żadnych problemów, aby inwestor powiatowy wszedł na ten teren.

Na forum jozefoslaw24.pl, na pytanie jednego z forumowiczów odnośnie budowy tej drogi, przeczytałam „Ja jako Powiat jestem przygotowany do rozpoczęcia prac w każdej chwili. Czekam na podpisanie przez gminę aktu notarialnego. pozdrawiam jan dąbek”. Wg urzędników gminnych nie ma żadnych przeszkód, aby starosta wszedł w teren i dokończył tę inwestycje. Tym bardziej, że i tak już wszedł. A jeśli pan starosta ma jakiekolwiek obiekcje, to zawsze może zwrócić się do burmistrza z wnioskiem o wyrażenie zgody na piśmie i z pewnością taka zgodę uzyska.

Nie dalej jak wczoraj rozmawiałam z panem Dariuszem Malarczykiem, członkiem Zarządu starostwa, który zapewnił mnie, że spółka powiatowa powinna rozpocząć prace w tym tygodniu, najpóźniej na początku przyszłego. Podobne zapewnienia otrzymał w ubiegłym tygodniu radny powiatowy Włodzimierz Rasiński (jednocześnie naczelnik wydziału ITP. w gminie), który na moja prośbę zadał to pytanie na sesji rady powiatu. Jak będzie, – przekonamy się wkrótce.

Szkoła przy ul. Kameralnej

Jak Państwo wiecie, sytuacja demograficzna w naszej szkole jest bardzo, bardzo trudna. Pomimo, ze zarówno ZEAS jak i burmistrz wiedzieli o tym przynajmniej od roku, jak do tej pory nie zapadły żadne decyzje odnośnie podjęcia działań mających na celu rozładowanie tej placówki, a tym samym unikniecie 3-zmnianwosci. Pod koniec maja wspólnie z przedstawicielami Rady Rodziców mieliśmy spotkanie z panem burmistrzem i panią dyrektor ZEASu. Nie ukrywam, że postawiliśmy sprawę na ostrzu noża, – albo zostanie wynajęty oddzielny, akceptowalny przez dyrekcje szkoły budynek, do którego zostaną przerzucone dzieci z klas 0-I, czyli nowe roczniki wchodzące do szkoły, alby będziemy zmuszeni, jako rodzice sięgnąć po ciężka artylerie.

Otrzymaliśmy ustne zapewnienie pana burmistrza, ze najpóźniej 5 czerwca na spotkaniu rady Rodziców, burmistrz da nam ostateczna odpowiedź odnośnie swojej decyzji. 5 czerwca usłyszeliśmy kolejny termin – 20 czerwca. Minął 20 czerwca i dalej nic się nie dzieje. Należy wyjaśnić, że, aby wynająć taki budynek (wraz z rada Rodziców wskazaliśmy budynek po przedszkolu Słoneczko, którego właściciel wyraził zgodę na taki wynajem; pani radna z Julianowa forsuje wariant wynajęcia budynku pana sołtysa/starosty przy ul. Cyraneczki, który niestety nie spełnia żadnych wymogów placówki oświatowej, a do tego wymaga znacznych nakładów finansowych na remont i modernizacje) i utworzyć filię szkoły, potrzebne są stosowne uchwały Rady Miejskiej (np. zgoda na wynajęcie, czy zgoda na przesuniecie pieniędzy na ten cel). Jak wspomniałam wyżej, najbliższa sesja jest 2 lipca, zaś kolejna dopiero 27 sierpnia. Radni otrzymali już pakiet uchwał na najbliższą sesję, jednak nie ma wśród nich żadnej uchwały dotyczącej tej sprawy.

W związku z powyższym, po raz kolejny rozmawiałam wczoraj z panem burmistrzem, który obiecał przygotować stosowne uchwały jak również zapewnił mnie, ze zrobi wszystko, aby nie było 3-zmianowosci w szkole przy ul. Kameralnej. Podobne zapewnienie otrzymała pani dyrektor szkoły. Ufam, że pan burmistrz rzeczywiście dopilnuje tej sprawy.

W załączniku interpelacja dot. tej kwestii z opisem całej sytuacji. Odpowiedzi niestety jeszcze nie otrzymałam. Z jakiegoś powodu, w tym tygodniu, interpelacja została skierowana przez panią dyrektor ZEAS-u do pani dyrektor szkoły, z prośbą o wyjaśnienie. Powiem szczerze, że po raz kolejny wygląda na to, iż tak mocno premiowana przez burmistrza pani dyrektor ZEASu, zwyczajnie przespała sprawę albo nie radzi sobie z zakresem swoich obowiązków. Mam nadzieje, ze nie zapłacą za to nasze dzieci.

Tymczasem serdecznie pozdrawiam
Katarzyna Nowocin-Kowalczyk

Podoba ci się:

Komentarzy (56)

  1. Szkoła na Kameralnej… jak się wydaje pozwolenia na budowę bez żadnych ograniczeń, szczególnie pod blokowiska (np. MultiHekk-a) to efekty są właśnie takie, że brakuje miejsc w szkołach i przedszkolach.

    Ktoś ma wyraźnie w tym interes by deweloperzy budowali co popadnie i w nosie ma jakość życia mieszkańców.

    Fila dla szkoły? Najlepiej dla klas I-III…
    Może budynek należący do Politechniki na Ogrodowej? Ale umowa, remont? Urzędnicy z tym nie zdążą. Pewnie gdyby to miało być pozwolenie na budowę dla Multihekka, to by wystarczył jeden weekend. Ale w przypadku szkoły?

    Jest kilka szkół prywatnych na Ogrodowej (zdaje się co najmniej 2) – może z nimi jakąś umowę? Infrastruktura jest przystosowana.

    Jakieś plany awaryjne? Jest spory budynek przy Geodetów, tam obok winiarni i sklepu ze zdrową żywnością, przygotowany chyba pod biura. Postawić tam szybko plac zabaw i byłaby jakaś prowizorka.

    A może, po sąsiedzku, dawny budynek szkoły po drugiej stronie Puławskiej, przy tym stawie? Tam już szkoły chyba nie ma, nie wiem jaka jest jego obecna funkcja. Ale infrastruktura pod szkołę jest. Zadłużona Lesznowola pewnie by się ucieszyła.

    Miejsce na szkołę? Mnóstwo miejsca jest na terenach Lesznowoli po EKO Mysiadło, po józefosławskiej stronie Puławskiej. Kupić działkę, zrobić dojazd i postawić budynek. Zmieści się nawet boisko – miejsca (i działek do kupienia) mnóstwo.

    Swoją drogą, ktoś za to powinien odpowiedzieć personalnie… Każde nowe pozwolenie na budowę bloków powinno być traktowane jak dywersja.

  2. Jest mi przykro że moje sześcioletnie dziecko pójdzie do szkoły Molocha wJózefosławiu przy trójzmianowym systemie pracy. Aż się prosi żeby klasy I-III umieścić na Ogrodowej w budynku Politechniki. Czy są takie plany?

  3. A nie lepiej dogadać się z Lesznowolą i wynająć budnek na Osiedlowej? Fakt że sąsiednia gmina, ale otoczona granicą Piaseczna. Przecież w 100% spełnia wymagania szkoły, bo tam była jeszcze w zeszłym roku szkoła.

    • Ten pomysł też jest bardzo dobry. To była kameralna szkoła i dla klas 0-I byłaby idealna. Ciężko sobie wyobrazić żeby sześciolatki uczyły się z trybie trójzmianowym. Mam nadzieje że gmina się postara dogadać z władzami Lesznowoli. Fakt że daleko dla części rodziców ale i tak większość mieszkańców jedzie do Warszawy do pracy więc mielibybyśmy w sumie po drodze.

  4. Pani Nowocin się uaktywnia i sobie ciągle przypisuje wszystko co na naszym terenie się dzieje. Prawda jest taka , ze tylko dużo mówi ( a właściwe pisze). Przestanie Pani wszystkich atakować, z Pani podejściem do ludzi i zadufaniem w siebie i tak nikt Pani burmistrzem nie wybierze.
    Trochę pokory i pisania prawdy życzę.

    • Pani Nowocin nie uaktywnia się przed wyborami jak to robią co niektórzy, Pani Nowocin była aktywna przez całe ostatnie lata.
      Widać, że Pani nie ma dziecka w wieku szkolnym, gdyby Pani miała to nie interesowałaby się Pani czy Pani Nowocin przypisuje sobie wszystko sprawiedliwie czy nie, ale zainteresowałaby się Pani sytuacją szkoły w Józefosławiu. A sytuacja wesoła nie jest.

  5. A co z odcinkiem ul.Cyraneczki do Sybiraków ? czy elektorat w wysokośći ok 1k szt. dorosłych ludzi mogących oddać głos sie nie liczy ?

  6. To co siędzieje w Józefosławiu woła o nagłośnienie tej sprawy w mediach Może jakas UWAGA lub inny Expres reporterów się tym zainteresuje. A co do przelunienia to już powstająnowe osiedla na Julianowskiej i Wilanowskiej ( Plac po ORCO) a szkól, dróg, chodników jak na lekarstwo. Może to jest plan na powstanie getta pod Warszawą

    • Witam. Rzeczywiscie cos „w parkach” drgnelo. Dosc dlugo trzeba bylo czekac na podpisanie umowy z Politechnika (przypomne, ze wystapilam o park przy Ogrodowej z dojsciem/dojazdem takze od Wilanowskiej w pazdzierniku 2011 r.) Nareszcie! Mozemy cieszyc sie z tego, ze sa srodki na zagospodarowanie.
      Z tego, co wiem, to ul. Cyraneczki od Feniksa do Ogrodowej (jak juz pisalam) ma byc dokonczona latem, a w strone torow – ma powstac jesienia. Gmina wykupila dzialki i przekazala srodki Powiatowi, jednak jeszcze formalnie dzialki pod obie czesci Cyraneczki nie zostaly przepisane, (spotkanie z notariuszem wyznaczone jest na 17 lipca). Nie wiem, dlaczego to tak trwa, ale prawdopodobnie Powiat zdazy z obydwoma odcinkami.
      W sprawie dodatkowych sal lekcyjnych dla szkoly – sytuacja przedstawia sie nastepujaco: Od pewnego czasu staram sie o stworzenie biblioteki i powiekszenie Klubu Kultury dla J&J. Na zebraniu Wiejskim w maju wiekszosc obecnych wskazala jako najlepsza lokalizacje – budynek, w ktorym miescil sie SuperSam. Jest tam na pietrze ok. 250 m2 powierzchni, odpowiedniej na ten cel, parking tez duzy, umiejscowienie budynku na granicy obu miejscowosci. Jak spolka zarzadzajaca tym budynkiem dowiedzuala sie o potrzebie szkoly, wystapila z propozycja udostepnienia takze 3 sal do konca roku za symboliczna zlotowke. Jesli szkole to nie odpowiada – to moze wybrac inna lokalizacje. Ja nie przeszkadzam. Ale jesli p. radna Katarzyna laczy te sprawy – to jest w bledzie. Biblioteka i KK to jedno, a potrzeby szkoly to druga sprawa.
      Ponadto przypominam, za p. burmistrz jest na zwolnieniu lekarskim do 04.07 i nie bardzo moze do tego czasu podejmowac strategicznych decyzji.
      Pozdrawiam,
      Hanna Krzyzewska, radna

      • Pani Haniu, ponownie uprzejmie Panią proszę o nie zmienianie faktów i nie uprawianie demagogii. Proponuje również nie wypowiadać się w kwestiach, w których Pani się nie orientuje, a przede wszystkim, proszę nie przeszkadzać. Prawdopodobnie Słoneczko byłoby już wynajęte, gdyby Pani wraz z właścicielem budynku przy Cyraneczki, nie zaczęli ingerować.Zresztą, to nie jest pierwsza podobna sprawa. Przepychanie interesów jednostki bez spojrzenia z szerszej perspektywy.
        Przypomnę również, że od pewnego czasu pan burmistrz dość często jest na długim zwolnieniu lekarskim. Nie może to jednak oznaczać paraliżu decyzyjnego gminy. Od tego są zastępcy.

        O konieczności wynajęcia dodatkowych pomieszczeń dla szkoły – i to nie tylko na rok i nie tylko 3 sal, – wiadomo od dawna. Czasu na podjecie stosownych decyzji było sporo. Wczoraj otrzymaliśmy odpowiedź na interpelacje ws. utworzenia filii szkoły. Po przeczytani wraz z przedstawicielami Rady Rodziców, nie wiedzieliśmy czy śmiać się czy płakać. W skrócie, – póki co, nie wygląda to dobrze.

        Co do podawania terminów zakończenia prac inwestycyjnych ul. Cyraneczki zalecałabym ostrożność. Nie tak dawno, na tym forum podawała Pani wczesna wiosnę, potem był maj, potem początek czerwca. Teraz jest lato, które trwa do trzeciej dekady września. Przypomnę, ze podobnie było z podawanymi przez Panią terminami budowy ul. Julianowskiej, która wg Pani miała być wykonana 2 lata temu. Podawała Pani ten termin bez znajomości faktów i bardzo ostro krytykowała mnie Pani wówczas za to, że mówiłam mieszkańcom właśnie o faktach a nie o pobożnych życzeniach.

        • Park też miał być gotowy już w zeszłym roku… Ale mniejsza z tym. Szkoły i przedszkola to dziś pięta achillesowa Józefosławia.

          Co do szkoły – sprawa jest pilna i wg mnie gmina dała ciała. Filia już powinna być znana i powinny trwać prace remontowe. Przedszkole Słoneczko (przy Wilanowskiej?) to chyba jakaś prowizorka. Padła tu w komentarzach sensowna propozycja wynajęcia od Lesznowoli budynku którego już nie używają na szkołę. Przecież tam jest wszystko przystosowane i gotowe. Jeśli Lesznowola byłaby skłonna (może to kwestia ceny) to z marszu można by tam zacząć lekcje.

          Powinno się też nadzwyczajną uchwałą wstrzymać budownictwo na Józefosławiu, bo infrastruktura już trzeszczy w szwach, a szkoły są przepełnione. Chyba że chodzi o nabijanie klientów szkołom prywatnym. Swoją drogą świetne inwestycje na Ogrodowej, dzięki nieudolności władz. Trzeba mieć ciężkie zaćmienie (delikatnie mówiąc) żeby nie przewidzieć, że wydawanie pozwoleń na budowę bloków w takim tempie doprowadzi do katastrofy edukacyjnej.

          Budynek budynkiem, a co z nauczycielami? Są jakieś propozycje ściągania ich z Warszawy? Jakieś zachęty (np. mieszkania) by z obszarów gdzie w szkołach dzieci jest za mało przenieść ich tam gdzie jest za dużo?

        • 3 sale skoro ma być 13 klas pierwszych!!! I Pani Hanna uważa że to taka rewelacja gdyż sale zostaną oddane za symboliczną kwotę?

          • 3 sale ponieważ Gmina o tyle wystąpiła.

  7. potraficie czytac ze zrozumieniem ???????????????????????????????
    - klub kultury i biblioteka to jedno
    - a ze wlasciciel zielonej piramidy zaproponowal sale – to drugie (i to nie pomysl zadnej Radnej)

    jak rozumiem szkola podejmuje decyzje suwerennie (i wlasciciel zielonej piramidy nie ma na to wplywu) – a pieniadze na oba punkty pochadza z roznych budzetow w gminie

    jesli w Filii maja byc 6-7 latki to nie wyobrazam sobie by byly w zielonej piramidzie, skoro budynek (maly) Sloneczka jest praktycznie idealny do tego celu

    i dalej:

    … to czy burmistrz chory, czy ma zastepcow, czy takie decyzje mozna podjac pod jego nieobecnosc … to tez nie jest w gestii ani jednej ani drugiej Radnej – tylko calej Rady.
    Czytam: „Otrzymaliśmy ustne zapewnienie pana burmistrza, ze najpóźniej 5 czerwca na spotkaniu rady Rodziców, burmistrz da nam ostateczna odpowiedź odnośnie swojej decyzji. 5 czerwca usłyszeliśmy kolejny termin – 20 czerwca. Minął 20 czerwca i dalej nic się nie dzieje.”

    I teraz wiem, ze skoro Burmistrz jest na L4 to ciezko by dal odpowiedz.
    a to czy L4 jest prawdziwe to niech sprawdzi ZUS

    i dalej:
    opoznienia w realizacji zadan gminy … park, Julianowska, Cyraneczki … Jak widze Pani Radna Jania informuje o rozpoczeciu, postepach i podaje terminy w dobrej wierze – ale nie ponosi winy za opoznienia – jak jej sie probuje przykleic ….

    ostatnio chwalilem Pania Radna Kowalczyk pozytywna zmiane i za dzialanie orazi otwarta polityke informacyjna, ale mam wrazenie, ze wraca jakis duch przeszlosci …

    fe – nieladnie

    • Tia, Pani Hania to znana w okolicy, wyjątkowo kłótliwa konfabulantka,
      która stara się zepsuć każdą lokalną inicjatywę.

      Pani Katarzyna ma zapewne wpisaną umiejętność budowania sojuszy
      na jednym z pierwszych miejsc w swoim CV.

      • No, nie, chyba sie als pomylila i pomylila osoby. Kto, jak kto, ale p. Hania nie jest klotliwa, a jesli chodzi o jej dzialania,to wystarczy przeanalizowac jej interpelacje i wystapienia jak jeszcze nie byla radna.
        Rozumiem, ze to byla tylko ironia…

        • als napisala to przewrotnie, jest to czysty sarkazm
          (przynajmniej ja to tak rozumiem z drugiego zdania)

          to tak appropos wczesniejszego udowadniania, ze czarne jest biale a biale jest czarne

    • O tym, że od września będzie problem w szkole przy kameralnej, wiadomo było co najmniej 2 lata temu. Wystarczyło zajrzeć do statystyki urodzeń. I od dwóch lat, wspólnie z rada rodziców monitujemy ten problem zarówno u burmistrza jak u dyr. ZEASu. Niestety, przez ten czas zrobiono niewiele. Z naszej inicjatywy gmina zaczęła rozmawiać z Politechnika. Początkowo zainteresowana uczelnia, w rezultacie odstąpiła od tego pomysłu. Powód? Gmina chciała wydzierżawić budynek na 1 rok (!!!), co z punktu widzenia Politechniki zupełnie im się nie opłaca.

      Znaleźliśmy Słoneczko. Jeszcze w marcu właściciel wystosował list intencyjny do ZEASu. Zero odpowiedzi i zainteresowania. Dopiero pod koniec maja, po naszej kolejnej interwencji, rozpoczęto rozmowy. I co? Dalej nic. 5 czerwca, na zebraniu rady Rodziców, burmistrz publicznie mówi – to dyrektor szkoły wybierze miejsce. Pani dyrektor – zdecydowałam, wybieram słoneczko. A pani dyrektor ZEASu nie zważając na to co mówi i robi burmistrz, daje w czerwcu ogłoszenie, że szuka lokalu na szkołę. Termin składania ofert – 30 czerwca. Pytanie, – czemu dopiero teraz? Ktos się obudził? Wyniki rekrutacji były znane wcześniej. Poza tym, jak wspomniałam wystarczyło przeanalizować statystykę meldunkową odpowiednich roczników na tym terenie. Jeśli ja mogłam otrzymać takie informacje droga interpelacji, to tym bardziej ZEAS.

      Zeas daje ogłoszenie i natychmiast zaczyna się forsowanie budynku przy Cyraneczki. 3 sale na pietrze do remontu (jak całe piętro) bez miejsca na plac zabaw, świetlicę, stołówkę czy zajęcia w-fu. My tu mówimy o maluchach w wieku 5-6 lat. Nie można robić prowizorki.

      Brak decyzji burmistrza powoduje totalny paraliż pracy dyrekcji szkoły. Jak od września zaplanować prace szkoły? Gdzie pomieścić te wszystkie dzieci. Widziałam symulacje planu. Klasy 0-3 trzy razy w tyg. zaczynają zajęcia o 14.40 a kończą o 19.05, sorry – po zmianie planu 45 min wcześniej, co ZEAS ogłosił jako sukces. Wyjaśniam, że odbyło sie to kosztem długich przerw obiadowych. Maluchy jedzą obiady podczas zajęć lekcyjnych. Dzieci z klas starszych 4-6 maja zajęcia w klasach dla dzieci małych, gdzie są małe stoliczki. A i tak w dalszym ciągu mamy deficyt sal na zajęcia wyrównawcze, czy dodatkowe. Zdaje się, że również na etykę, ale nie jestem pewna.

      Nie chce tu pisać o wszystkich sprawach, ale odblokowanie tej szkoły powinno być priorytetem dla burmistrza i ZEASu. Wszystko na ostatnia chwile. Jutro sesja, a my nie mamy od burmistrza żadnych stosownych uchwał dotyczących wynajmu jakichkolwiek pomieszczeń. Zgoda – rada uchwała, ale to burmistrz te uchwały przygotowuje. Jesli nie ma zgody rady, nie ma kasy na podnajem pomieszczeń, czyli wakacje z głowy. Następna sesja 27 sierpnia. Przy okazji wyjasnie, ze w radzie miejskiej tylko ja mam małe dziecko w szkole publicznej i tylko ja znam problemy piaseczyńskiej oświaty z doświadczenia rodzica. Znakomita większość radnych nie ma bladego pojęcia o co chodzi z ta oświata i po co to całe larum. To rodzice są roszczeniowi i przez to ten cały kłopot. Przewodniczący rady mówi na komisjach: „po co łazienka dla dzieci niepełnosprawnych (na wózkach) na kazdym pietrze? Przecież mogą sobie wejśc piętro wyżej”: – albo inna wypowiedź, – „40 lat temu dzieci miały w-f na korytarzach to i teraz mogą. Po co tyle sal gimnastycznych. A w ogóle to po co w Józefosławiu takie szerokie korytarze. To jakieś przegięcie i w nowym budynku trzeba je zawęzić”. Albo inny radny: – „po co tylu nauczycieli. Trzeba ciąć koszty.”

      To tylko przykłady i to dośc łagodne. Dla uspokojenia, – szerokie korytarze w nowym budowanym skrzydle udało nam sie uratowac. :)

      Jestem mama 8-letniej Ani, od września uczennicy klasy III w szkole przy Kameralnej. I podobnie jak reszta rodziców takich małych dzieci wkurza mnie ta indolencja burmistrza w tak ważnej dla nas kwestii. Nie wiemy na czym stoimy i nie wie tego dyrekcja szkoły. Tym bardziej mnie to irytuje, ze od dwóch lat rozmawiamy z burmistrzem o tej sprawie. Wkurza mnie to również dlatego, że wiem, jak przebiegały rozmowy z ZEASEM i burmistrzem i wiem jak liczono, że „jakoś to będzie”. Analiza sytuacji jest czymś zupełnie nieznanym w tej gminie. Nikt się np. nie zastanawia ilu 5-8 latków jest przywożonych na świetlicę już o godz. 7 rano, bo rodzice jada do pracy na 8.00. Wprawdzie rodzic kończy te prace wcześniej, ale co z tego, jeśli nie będzie mógł odebrać swojej pociechy ze szkoły, bo dziecko właśnie zaczęło lekcji na trzecia zmianę. Kiedy to dziecko ma odrobić lekcje, zrelaksować sie i pobyć z rodzicami? Niestety urząd jak beton. I to mnie wkurza. Zero spojrzenia na to wszystko całościowo. Mało tego, wciąż pytania, o „zasadność utrzymywania świetlic oraz personelu świetlicowego, którego jest przecież za dużo. ” Nawet nie wiecie Państwo, jak ciężko jest rozmawiać słysząc takie różne bzdurne argumenty. Niedawno padł pomysł, aby do szkoły w Józefosławiu wprowadzić wszystkie dzieci niepełnosprawne z całego terenu. Powód? Mamy windę. Pytam, – czy ktoś zastanowił sie jak te dzieci na wózkach inwalidzkich odnajdą się w tym tłoku? Zapraszam na przerwę. Czy ktos pomyślał o komforcie psychicznych tych dzieci. Nie. Bezmyslne odhaczenie, że sprawa załatwiona.

      Teraz, 2 miesiące przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego, w sprawie rozluźnienia Kameralnej próbuje nam sie mydlić oczy obietnicami i okrągłymi słówkami i podejmować jakieś działania. Czemu nie zrobiono tego, kiedy był na to czas?

      Przepraszam, jeśli ton tej wypowiedzi jest nieco emocjonalny. Proszę o wyrozumiałość.

  8. Kilka tygodni temu w szkole krążyła informacja że jest problem, ponieważ Burmistrz forsuje dom kultury w Słoneczku.

    Więc to dobrze że ostatecznie znalazło się miejsce na dom kultury w zielonej ruderze.

    Jeśli dodatkowo oferowane jest tam miejsce na klasy szkolne, to też dobrze,
    bo można wybierać i negocjować. W końcu pieniądze gminy to nasze pieniądze.
    A przynajmniej moje, bo płacę tu podatki.

    Co do pomysłów na wykwaterowanie Politechniki z jej budynku, oraz szkoły
    w Lesznowoli, to proponuję zadziałać z rozmachem i zająć budynek szkoły
    amerykańskiej. Jest w najbliższym sąsiedztwie, posiada basen olimpijski
    i wszystko inne co potrzeba.

    • „Co do pomysłów na wykwaterowanie Politechniki z jej budynku, oraz szkoły
      w Lesznowoli, to proponuję zadziałać z rozmachem i zająć budynek szkoły
      amerykańskiej. Jest w najbliższym sąsiedztwie, posiada basen olimpijski
      i wszystko inne co potrzeba”

      Jeżeli dla Ciebie Als Politechnika czy szkoła przy stawie w Mysiadle jest rozmachem to może znajdziemy piwnicę gdzie będą się uczyć sześciolatki, przecież mogą ze sobą nosić lampki do oświetlania biurka, i jakoś to będzie. Dzieci w Afryce mają jeszcze gorzej…

      • Apropo piwnicy, to ta w budynku Politechniki wypełniona jest aparaturą pomiarową,
        której kalibracja trwa miesiącami. Lokalizacja poza miastem, z dala od dużej ulicy też nie jest przypadkowa.

      • Jeśli chodzi o brak rozmachu,
        to przecież wyraźnie napisałem że się z Tobą zgadzam.

        Szkoła w innej dzielnicy, to opcja która była bardzo popularna w Warszawie
        w latach 80tych. Woziło się wtedy dzieci autobusami z nowej dzielnicy do starej.
        Teraz szkoły utrzymywane są przez gminy, więc nie wiem czy coś takiego jest
        prawnie dozwolone.

        Jeśli tak, to faktycznie możnaby wyłączyć Piaseczno i zachodni Józefosław
        z rejonu Kameralnej, i przyłączyć do Mysiadła.

        • Als, wolałabym wozić dziecko z Józefosławia niż pozwolić żeby się uczyło na trzy zmiany. Przecież rodzice pracują, jeżeli dziecko ma korzystać ze świetlicy w godzinach 8-14, żeby od 14.00 czy 15.00 zacząć lekcje i skończyć o 19.45 to nie jest to dobry pomysł. Przez dwa kolejne lata mamy dzieci z dwóch roczników w klasach pierwszych więc należy zapewnić tym dzieciom normalne warunki do nauki. Tu nie chodzi o przyłączanie do Mysiadła, tylko podnajem budynku przystosowanego dla małych dzieci.

    • Niestety, osoby, które nie maja pojęcia o konkretnych sprawach, bardzo łatwo wydaja opinie na tym forum. A jeszcze 4 lata temu, nikt się specjalnie nie interesował sprawami Jozefoslawia. Teraz, jak jest w miarę systematyczna konkretna informacja, kiedy udało się ruszyć tyle niemożliwych do niedawna spraw, kiedy udało się włączyć ludzi w działanie na rzecz naszej miejscowości, – i tych ludzi wciąż przybywa, – to zawsze znajdzie się grupa malkontentów, aby tym ludziom dowalać. Ot tak, bezinteresownie. Dla podbudowania własnego ego. Ot polska rzeczywistość.

  9. Rozumiem, ze słoneczko forsuje p. radna Nowocin, pytanie dlaczego?
    Zgadzam się z als konkurencja daje możliwość negocjacji cen.
    A tak naprawdę [potrzebne nam jest i jedno i drugie.

    • Pani Nowocin nie forsuje żadnego miejsca. Pani Nowocin podobnie jak inni rodzice o dyrekcja szkoły, chce mieć wreszcie konkret.

      • Pani Katarzyno – ja tez mam dziecko i sprawa mnie dotyczy
        Merytorycznie ma Pani calkowicie racje

        nie rozumiem tylko Pani atakow personalnych na „radna z Julianowa” i pisania ze ” forsuje wariant wynajęcia budynku pana sołtysa/starosty przy ul. Cyraneczki”…
        i wszystkie kolejne Pani opinie…

        wynika z tego jakas smutna prawda, ze wszystkie zaslugi dla okolicy sa od Pani, a inni lokalni Radni tylko przeszkadzaja i wprowadzaja w blad …

        tego po prostu nie rozumiem – przez chwile bylo lepiej, ale widze ze wraca Pani to swojego starego stylu …

        (als – zrozumiałem przewrotny humor Twojego wpisu :) – mam nadzieje ze inni tez)

        • uzq@ w żadnej korespondencji do Państwa nie stosuje sformułowania „Ja”, i to pomimo, ze wiele spraw dla nas istotnych, sama wychodziłam, wypisałam i wynegocjowałam. Cokolwiek Państwu przekazuje, opieram się na faktach i dokumentach. Nie obiecuje gruszek na wierzbie. Proszę mi wskazać innego radnego z Józefosławia, w tej czy poprzedniej kadencji, który tyle czasu i energii poświęcałby na skuteczne forsowanie naszych spraw.

          Od 4 lat, pani radna z Julianowa sukcesywnie w różnych swoich wypowiedziach (również na tym drugim forum należącym do Stowarzyszenia NJJ, na którym zostałam zablokowana) podważa moje wypowiedzi, miesza się do mojej pracy i serwuje Państwu czcze obietnice. Wygląda to na jakąś chorą rywalizacje. (Szkoda, że w radzie miejskiej pani radna nie jest taka aktywna jak na portalach.) Wielokrotnie byłam przez Panią radna z Julianowa zwyczajnie atakowana, – przypomnę chociażby budowę ul. Julanowskiej. Długo milczałam, ale ja tez jestem człowiekiem i mam swoje granice wytrzymałości. W przeciwieństwie do pani radnej z Julianowa, działam bezinteresownie i nie załatwiam swoich różnych interesów czy stanowisk dla siebie lub członków swojej rodziny (patrz np. spółka powiatowa). Szkoda, że niektórzy piszący na tym forum (a wiem, że często jest to jedna osoba pod rożnymi nickami) z taką łatwością robią przeróżne ataki. Mało kto, ma odwagę powiedzieć, – qrcze kobieto, robisz kawał dobrej roboty. (Aczkolwiek otrzymuje bardzo dużo takich maili podpisanych imieniem i nazwiskiem przez konkretnych ludzi.) Przecież to tak łatwo incognito wylewać żółć i podbudowywać swoje ego. Ale, jeśli mnie się zdarzy jakieś niefortunne sformułowanie, to jest dopiero larum. „Pani Katarzyno, jak pani mogła!!!” Tyle, że ja, podpisuje się na tym forum z imienia i nazwiska, a Państwo nie. Jakoś nie przyszło Państwu do głowy, ze ja tez mam swoje życie prywatne, swoje dzieci ( a mam ich troje, najmłodsza córeczkę po tragicznej smierci jej taty wychowuje sama), które niefajnie się czuja czytając ten potok agresji wylewający się z niektórych komentarzy.

          Od początku pełnienia mandatu radnej traktuje mieszkańców jak partnerów. Informuje Państwa o wszystkim co istotne, konsultuje z Państwem różne działania i decyzje, a nade wszystko staram się jednoczyć i aktywizować mieszkańców Józefosławia. Wielokrotnie wystawiam się na ataki partii rządzącej i pozostałych radnych broniąc naszych józefoslawskich spraw i walcząc o te sprawy. Czy kiedykolwiek, jakikolwiek radny współpracował z Państwem na podobnych zasadach? Dostaje od Was mnóstwo maili. Zajmuję się każda sprawa z która się do mnie zwracacie. Ale nie tylko nasi mieszkańcy do mnie piszą. Kontaktują sie ludzie z całej gminy, bo okazało się, że to właśnie Józefosław ma taka skuteczna i normalna (cokolwiek to nie znaczy) radna. Nie zdarzyło się, żebym kogokolwiek zignorowała. I tak po ludzku jest mi przykro, kiedy czytam jakieś idiotyzmy na swój temat. Wiecie Państwo jak działa większość radnych? Uaktywniają się przed wyborami, albo w sytuacjach, kiedy na sesji są dziennikarze lub przychodzą mieszkańcy. Wtedy jest pełna wazelina. Głosowanie jest im obojętne, bo dostają wytyczne w jakiej sprawie który przycisk przycisnąć.

          Jeśli mówię o tym, że pani radna forsuje wariant pana Dąbka (a robi to przy każdej sprawie), to opieram się na rzeczywistych zdarzeniach, które miały miejsce. Można sie było o tym przekonać chociażby na ostatnim spotkaniu rady sołeckiej. Mnie jest wszystko jedno, który lokal wynajmie burmistrz, oby tylko ten lokal był odpowiedni dla naszych dzieci i gwarantował im komfort nauki w godnych i bezpiecznych warunkach. Ta sprawa powinna była być załatwiona najpóźniej w kwietniu, aby dyrekcja szkoły i rodzice wiedzieli czego się spodziewać i co robić. Po 4 latach bycia w tej radzie, mam podstawy, aby nie mieć zaufania do burmistrza, do jego obietnic i do jego urzędników. Wystarczyło chociażby być dzisiaj na sesji, aby naocznie przekonać się co się dzieje i w jaki sposób załatwiane są różne sprawy. Było sporo mediów, więc myślę, ze w najbliższym czasie będziecie Państwo mogli sami przeczytać relacje. Zainteresowanych odsyłam https://www.facebook.com/pages/Spo%C5%82eczna-Kontrola-W%C5%82adzy/472552069514387?fref=ts
          A to jest tylko jedna z wielu spraw.

          Miałam sporo okazji i możliwości, aby podobnie jak pani radna z Julianowa, podpisać lojalke z lokalna władza w zamian za konkretne benefity osobiste. Nie skorzystałam. Mam swój honor i godność, a przede wszystkim nie jestem na sprzedaż. Startując na radą 4 lata temu, miałam misje – uporządkowanie spraw Józefosławia, – tego się trzymam. Zmiany, które zachodzą sami możecie Państwo ocenić. Pomału, – bo to przecież urząd,- ale daje się. Niedawno udało sie np. załatwić oświetlenie na ul. Miralebelki, które będzie realizowane jeszcze w tym roku. A jest to zadanie, którego nie było w budżecie.

          Pani radna z Julianowa nie orientuje się w wielu sprawach, np.w sprawach naszej szkoły.Od początku kadencji ściśle współpracuję z rada Rodziców i Piaseczyńskim Porozumieniem rad Rodziców. To, ze się z tym nie afiszuję i nie robię z tego wielkiego halo, jak niektórzy lokalni samorządowi celebryci, może świadczyć tylko o moich czystych intencjach. W sytuacji, która zaistniała obecnie w naszej placówce, mogłam siedzieć cicho i patrzeć jak obecny burmistrz tonie. Zresztą w wielu innych sprawach również. Tyle, ze dla mnie ważniejsze jest dobro naszych dzieciaczków niż jakiś marketing wyborczy. Nie gram przed Wami, nie uśmiecham się sztucznie i nie słodzę, aby się do kogokolwiek przymilić. Wybraliście mnie Państwo na swojego reprezentanta po to, abym pilnowała naszych józefosławskich spraw i tego się trzymam. Robi to najlepiej jak potrafię i robię to skutecznie. Jeśli ktoś, zamiast merytoryki preferuje PR-owe pierdoły, to na to nie mam wpływu.

          • Pani Katarzyno,
            Większość mieszkańców naprawdę docenia Pani starania i potrafi wysuwać wnioski co do intencji pozostałych radnych. Jest tu kilka osób które negują wszystko i wszystkich, widocznie mają za dużo czasu i się po prostu nudzą. Uważam że Pani aktywność zostanie wynagrodzona w zbliżających się dużymi krokami wyborach.

          • Pani Katarzyno, byłam na spotkaniu Rady Rodziców, gdzie słyszałam obietnicę o rychłym wynajęciu sal – maluchy miały nie chodzić na trzy zmiany.
            Słyszałam, że radni bez problemu przegłosują budżet na wynajem 20 czerwca. Z przykrością przeczytałam, że stało się inaczej. Dziękuję za Pani za wszelkie informacje i zaangażowanie. Wolę czytać, jaka jest prawda, niż słuchać obietnic. Po 12 latach mieszkania w Józefosławiu straciłam nadzieję, że można coś tu zmienić. Cyraneczki wiosną, park jesienią, chodniki w 20xx…

            • Pani Katarzyno – ja tez pisalem, ze merytorycznie ma Pani racje, i zauwazylem pozytywna zmiane przez ostatnie 2 lata …
              niestety robienie zarzutow innym (wg mnie bezpodstawnych) i manipulacje faktami jakie Pani znow wykonuje zaciera to dobre wrazenie

              prosze zatem robic to co Pani robi – ale powstrzymac sie od szkalowania innych radnych – a jak ma Pani fakty: to prosze o fakty

              niedopowiedzenia i polprawdy to bron malych ludzi

              prosze skierowac sily na rozprawe z Burmistrzem, Starosta i Dyr ZEASu – bo widze ze to sa kluczowe osoby w tej aferze

              trzymam kciiuki by jednak Filia Szkoly byly w Sloneczku
              a Klub Kutury i Biblioteka w zielonej piramidzie

              nie bardzo rozumiem dlaczego jedno wyklucza drugie ?

          • Dość sporo tu u wszystkich emocji, ale proszę wziąść jeden niezaprzeczalny fakt pod uwagę (obie strony). Budynek przy ul. Cyraneczki („zielona piramida”) NIE NADAJE się dla małych dzieci. Tu nie chodzi o dostosowanie. Ten budynek nie był projektowany do takich potrzeb, a dostosowanie go na siłę tylko zaszkodzi! Chyba nawet ślepy to widzi! A propozycja jego wynajęcia to jak dla mnie śmiech na sali! Z jakiej racji gmina ma sponsorować włascicielowi (który tak wielce przysłużył się okolicy przez ostatnie 20 lat) dokończenie budowy tej masakry architektonicznej! (swoją drogą chętnie poznałbym nazwisko autora tego dzieła). Proszę się zastanowić dlaczego nikt od dłuższego czasu nie chce tego budynku wynająć! Lokowanie w nim dzieci to byłby skandal i dowód na to że radni przedstawiający ten pomysł załatwiają tylko swoje interesy a nie dzieci. Po prostu żenada.

  10. Szkoda źe Józefosław nie ma sołtysa.

  11. A co wyjechał?

    • Witam Panstwa,
      prosze wybaczyc, ze nie bede wiecej komentowac spraw Jozefoslawia. Ze zdziwieniem stwierdzam, ze, chociaz wcale nie jestem przeciwna szkole – to wg innej radnej – jestem.
      Jak pisze, ze wiekszosc obecnych na zebraniu wiejskim zaakceptowala lokalizacje Klubu Kultury i Biblioteki w „zielonej landarze” – tzn, ze dzialam w czyims interesie.
      Nie krytykuje innych i sie nie czepiam, a dostaje po glowie.
      Oczywiscie dzialania wszystkich radnych podlegaja weryfikacji Mieszkancow, takze moje. Zawsze dziwia mnie osobiste animozje, szcZegolnie do kogos, kto wcale nie stanowi ani konkurencji, ani zagrozenia.
      Dlatego powstrzymam sie od komentarzy.
      Pozdrawiam serdecznie,
      Hanna Krzyzewska

      • Pani Haniu proszę się nie przejmować tamtą radną, ludzie zorientowani wiedzą ,że ta Pani nie jest w stanie nic przeforsować. A dużo pisze i robi duże zamieszanie ponieważ większość mieszkańców nie orientuję się kto tak naprawdę podejmuje decyzję.
        Po prostu przypisuje sobie wszystko co się da.
        Szkoda ,ze sołtys / starosta nie wypowiada się na forum, pewnie poznalibyśmy więcej konkretów.

        • ” pani radna z Julianowa forsuje wariant wynajęcia budynku pana sołtysa/starosty przy ul. Cyraneczki, który niestety nie spełnia żadnych wymogów placówki oświatowej”

          O to forsowanie Tobie chodzi Krycha? To forsuje Pani Hanna a nie Pani Nowocin.

          • czy klamstwo powtorzone 10 razy staje sie prawda ?

            czy o to chodzi ?

            • a czy to „kłamstwo” jest faktycznie kłamstwem…

              • a jaki masz dowod ze to prawda ? dopoki nie ma dowodu – to oszczerstwo

                a powtarzanie go to spelnianie schematu: „ukradl – no nie ukradl ale smrod pozostal”
                kumasz ?

                • Czyli gdzie będzie filia szkoły? To mnie najbardziej interesuje!

    • Wygląda na to źe wyjechał wiele lat temu. A widziałaś w naszej wsi tabliczkę z napisem ‘sołtys’, bo ja nie.

  12. Wiem jedno, burmistrz to Ch.j

  13. bylem 3 lata za granica, czytaem wtedy to drugie forum….(a wlasciwie pierwsze)

    zaciekawil mnie w tekscie powyzej fragment <>

    i tak szukam i szukam o co chodzilo… kto smial Pania Radna zablokowac….

    i znajduje http://www.jozefoslaw.com.pl/forum/viewtopic.php?f=16&t=1083
    no i czytam za co ta blokada :) za permanentne lamanie regulaminu :)
    to pewnie spisek :)
    lektura wiele mowi o konfliktach personalnych i zamierzchlych czasach 2010-2012

    ale czytam dalej caly watek … pewnie niewiele osob to pamieta:

    http://www.itvpiaseczno.pl/aktualnosc–ja-nie-mam-do-pana-zaufania-mieszkanka-do-burmistrza,2,673.html

    dlugi i stary tekst, ale odpowiedz mieszkanca Jozefoslawia i komentarze strzelaja w sedno

    i dalej czyatm jeszce to: http://www.piaseczno24.net/news-sad-pobicia-nie-bylo,251.html

    lata mijaja, ale internet pamieta wszystko …

  14. chodzi o fragment ” (również na tym drugim forum należącym do Stowarzyszenia NJJ, na którym zostałam zablokowana)”

    • Bo zostałam. Zablokowano mnie tuz przed wyborami. Forum jest administrowane przez SNJJ. Do tej pory nie mam dostępu.

      • a czy doczytala Pani za co byla ta blokada ? :)

        Pani Katarzyno …. „kto wiatr sieje zbiera burze” jak mowila moja babcia

        • Dokładnie wiem jaka to była blokada. Pierwszy raz w życiu znalazłam się wówczas na podobnym forum i zrobiłam błąd z niewiedzy. Dopiero mój syn wytłumaczył mi o co chodzi administratorowi, który pisał do mnie językiem komputerowym. Przepraszałam z milion razy. Przepraszałam za to, ze nie wiedziałam w jaki sposób działają podobne portale społecznościowe. Wyjaśniam, że nikogo wówczas nie obraziłam.To był typowy błąd techniczny.

          Rozumiem, ze uzq@ to właśnie Pan administrator. Pozdrawiam Pana i polecam Pana uwadze pewna konwersacje, która jakiś czas temu prowadziliśmy przez maila ws. budowy Julianowkiej. Zaatakowaliście mnie wówczas Państwo (SNJJ), a jak czas pokazał, to ja niestety miałam wówczas racje i przekazywałam prawidłowe info. Nie był to pierwszy i jedyny raz, kiedy doświadczyłam z Pana strony nieeleganckich zachowań.

          • to może jestem jeszcze tym co sie podpisal tam jako: „Paweł Dąbrowski – mieszkaniec Józefosławia.” :)
            i jeszcze polowa nikow z komentarzy na kazdym portalu ktory opisywal Pani klotliwosc, malostkowosc, niekonsekwencje ? :)

            drugie powiedzenie mojej babci: „kto pod kim dolki kopie ten sam w nie wpada”
            rzucila Pani mocne oskarzenia – wiec pokazalem, ze nie pierwszy raz i po Prostu ma Pani takiego „stajla” – ktory mnie osobiscie wkurza

            napedzalo mnie tez powiedzenie mojego dziadzia, ze „nie sra sie do wlasnego gniazda”, a za przeproszeniem i uzywajac takiej przenosni Pani wlasnie to robi

            Pani Radna – FAKTY nie byly nigdy Pani mocna stronom jak widac
            a gra w polslowka – tak

            • idę spac ,bo u mnie juz 23.00
              to tak na wszelki wypadek gdyby wrzucila Pani jeszcze jakies nowosci

              do jutra zatem postaram sie przypomniec jeszcze kilka powiedzonek dziadzia
              bo dyskusja rozkwita

  15. i dalej … wywiad jak Burmistrz Ursynowa poprawial Radna z Jozefoslawia

    to akurat dobrze utkwilo mi w pamieci :) mialem szanse zobaczyc jak ‘ na zywo ‘ wygladaja te osoby

    http://www.itvpiaseczno.pl/burmistrz-ursynowa-mowi-tak-cz-1,1,13.17,1203.html

    • A ile to lat temu było? Trzy lata? Może wygrzebie Pan/Pani wywiad sprzed lat dziesięciu? Jakby to miało jakiś związek z tym artykułem i problemami szkoy w Józefosławiu…

  16. Mój dziadek mówł : ‘W du.ie byłeś .uwno widziałeś….” i to właśnie jest poziom wiedzy o jakich kolwiek kwestiach związanych J&J , dlaczego niema podanych konkretnych dat , ? porobili przetargi i co na gębe wszystko ? czy wy wszystkich macie za idiotów ?

    Jedna radna pisze , pisze i nic z tego nie wynika … coś tam , kiedyś tam..

    druga rozmawialam … ale burmistrz obiecał, niema go bo leczy robaki w pobliskim szpitalu, ale jak wroci to bedą autostrady…

    Pisanie dla samego pisania….

    • Ode mnie masz wielkie + za odpowiednie podsumowanie tematu :-)

  17. a co z drogą Cyraneczki w kierunku osiedla La Village?? juz tyle było o tym mowy a teraz znowu temat ucichł??