Piotr Kandyba

Poznaj kandydatów Komitetu Wyborczego WspólneRazem

Szanowni Państwo,

Komitet Wyborczy Wyborców WspólneRazem ma zaszczyt zaprosić na Konwencję Wyborczą w dniu 19 października 2014 r (niedziela) o godzinie 11:11 na rynku w Piasecznie.

Wspólne spotkanie będzie okazją do prezentacji programu wyborczego oraz kandydatów na radnych i burmistrzów z ramienia KWW WspólneRazem.

Będzie to również idealny moment do porozmawiania o założeniach programu i poznaniu nas bliżej.

Serdecznie zapraszamy wszystkich mieszkańców

Ogłoszenie KWW WspólneRazem

Podoba ci się:

Komentarzy (55)

  1. ahhaha ZALEWSKI na burmistrza… to ja już w ogole wole aby żadnego nie było…. i jeszcze jakie hasło aktywne piaseczno… jedyne co ma ten kandydat aktywnego to rachunek bankowy od przelewó z niewiadomego zrodla…. z reszta ten Kandyba to tez no name.

    • Tak narzekacie na Zalewskiego, a może ktoś mi opowie coś o Kandybie ? Bo na razie dowiedziałem się z waszych wpisów iż jest to „no name”.

  2. aktywne piaseczno dezaktywuje Józefosław !!!!!!

  3. ps. jakby zalewski byl no name to bys nie wiedzial o jego koncie ,wiec jakie tez? :) chcesz true name’a glosuj na Dzidka Foxa

  4. Kilka pytań na które odpowiedzi udzielił Józef Zalewski kandydat na burmistrza Piaseczna.

    Pytanie 1 :
    Zaniedbania, które prze lata nawarstwiały się na terenie Józefosławia, spowodowały liczne niedogodności w życiu codziennym mieszkańców.
    Jedną z nich jest komunikacja publiczna. Pasażerowie skazani są na krótkie autobusy obsługujące trasę linii 739. W godzinach szczytu oraz w czasie ograniczonej intensywności kursów panuje w nich tłok i duchota. Mieszkańcy Józefosławia narzekają na warunki podróżowania niedostosowane do potrzeb prawie 10 tysięcznej wsi.
    Brak linii nocnej, zbyt małe autobusy i jeden kurs na godzinę w godzinach wieczornych nie ułatwiają życia.
    Jakie są szanse na poprawnie jakości podróżowania linią 739 ?
    Czy po wygraniu przez Pana wyborów na obszarze Józefosławia i Julianowa pojawi się w końcu lokalna linia autobusowa dowożąca pasażerów do stacji kolejowej w Nowej Iwicznej ?

    Odpowiedź:
    Jednym z priorytetów nadchodzącej kadencji jest realna poprawa warunków komunikacyjnych, zarówno dla mieszkańców Józefosławia, Julianowa, jak i pozostałej części gminy.
    Przy takiej gęstości zaludnienia jak w Józefosławiu, samorząd musi się wykazać maksymalną determinacją. Zwiększenie częstotliwości kursowania linii 739 wymaga jedynie rozmów z ZTM Warszawa i zwiększenia budżetu na dopłaty do komunikacji publicznej.
    Uruchomienie nowej linii łączącej J&J ze stacją PKP w Nowej Iwicznej musi nastąpić jak najszybciej. Na razie istniejącymi ulicami, ale docelowo ruch ten wprowadzony będzie na wybudowaną ulicę Mleczarską i wyremontowaną ul. Energetyczną. Tymi właśnie ulicami należy poprowadzić połączenie.

    Pytanie 2 :
    W godzinach porannego szczytu na „wylotówkach” tworzą się kilkukilometrowe korki.
    Czy posiada Pan receptę na poprawę sytuacji na drogach wyjazdowych z Józefosławia zwłaszcza wyjazdy ulicami Geodetów, Jagielską i Działkową ? Czy przewiduje Pan nawiązanie współpracy z Warszawą w sprawie udrożnienia ruchu na Puławskiej ?
    Jak widzi Pan pomysł współpracy z gminą Konstancin w celu poprawienia jakości ulicy Działkowej na odcinku do ulicy Prawdziwka ?

    Odpowiedź:
    Likwidacja tej zapaści komunikacyjnej musi być przeprowadzona systemowo. Z udrażnianiem ruchu jest bowiem tak, jak z udrażnianiem cieków wodnych. Nie można tego robić doraźnie, wyrywkowo. Odblokowanie Józefosławia musi nastąpić w ścisłej współpracy z gminą Konstancin, gm. Lesznowola i z gm. Ursynów. Mamy taki plan działań. Ul. Działkowa i Jagielska leżą na terenie Konstancina i Ursynowa, dodatkowo Jagielska łączy się z ulicą Puławską już poza powiatem piaseczyńskim. Osobiście jestem za wariantem bliższym naszemu powiatowi. W 2005 roku GDDKiA opracowała koncepcję budowy węzła komunikacyjnego do ulicy Puławskiej na wysokości Mysiadła i wzdłuż drogi równoległej do ulicy Kuropatwy. Powrót do tych rozwiązań pozwoli nam wyprowadzić ruch z obecnie budowanej ul. Cyraneczki do ulicy Puławskiej. To po pierwsze.

    Po drugie należy jak najszybciej przebudować skrzyżowanie ulic Wilanowskiej, Geodetów i Energetycznej, aby zmodyfikować tam natężenie ruchu. Musimy część ruchu puścić ulicą Energetyczną aż do Puławskiej.
    Po trzecie: Doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że Warszawa – dbając o swoich mieszkańców – steruje ruchem kołowym w taki sposób, aby ograniczyć korki od wysokości Ursynowa. W ten sposób Warszawa blokuje płynny ruchu z południa, m.in. z Piaseczna.
    Wiemy w które drzwi należy zapukać w tej sprawie i mamy zamiar w tym celu nawiązać współpracę z sąsiednimi gminami. Tę sprawę musimy załatwić na poziomie Urzędu Marszałkowskiego i u Wojewody Mazowieckiego. Wiemy, jak to zrobić. Jesteśmy zdeterminowani.

    Pytanie 3 :
    Jaki jest Pana ogólny plan rozwoju Józefosławia i Julianowa w 2014-2018 ?

    Odpowiedź:
    To dwie wsie, które zachłysnęły się urbanizacją. Jest to obszar na pograniczu katastrofy funkcjonalnej. I trzeba to odważnie przyznać. Proces osiedleńczy przeszedł tu jakby czerwoną linię. Nikt tego nie kontrolował – ani właściciele działek, sprzedający je za duży szybki pieniądz, ani deweloperzy, budujący tak, aby odnieść maksymalną korzyść przy minimalnym obszarze zabudowy, ani sołectwo, ani samorząd gminy. Pierwotne plany zagospodarowania wraz z siatką wytyczonych ciągów komunikacyjnych w tych wsiach zostały w całości zdekomponowane.
    Powstrzymanie dalszej destrukcji to perspektywa pracy na dwie-trzy kadencje, podczas których napór mieszkaniówki musi się wyciszyć. Przeludnienie tego obszaru już nastąpiło. Do tej masy mieszkalnej, która już jest trzeba teraz nadrobić – w miarę możliwości – infrastrukturę: drogową, kanalizacyjną, elektryczną, transportową, oświatową, usługową, publiczną.
    Absolutnym priorytetem jest podjęcie przez Gminę decyzji o wizji rozwoju tej wsi. Trzeba przeprowadzić specjalistyczne badania nad perspektywą demograficzną Józefosławia, bo to jej wyniki podpowiedzą nam, czy będą potrzebne np. kolejne szkoły. Jeśli tak, to gdzie je zlokalizować – czy w rejonie ul. Urbanistów w Julianowie, czy może na terenach wykupionych od Politechniki. Z całą pewnością trzeba będzie opracować nowy miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dla całego Józefosławia. I musimy – za pomocą argumentu i dialogu – wywalczyć na to społeczną zgodę.

  5. Prosimy o więcej pytań. Na wszystkie z przyjemnością odpowiemy.

    • ODPOWIEDZI NA POWYŻSZE PYTANIA, UDZIELONE PRZEZ KANDYDATÓW NA BURMISTRZA PIASECZNA BĘDZIEMY PUBLIKOWAĆ OD PONIEDZIAŁKU ( 20 PAŹDZIERNIKA ) – REDAKCJA JOZEFOSLAW24.PL

    • PYTANIE :

      DLACZEGO W CZASIE SWOJEJ KADENCJI PAN ZALEWSKI NIE ZADBAŁ O ODPOWIEDNI ROZWÓJ JÓZEFOSŁAWIA ?

      • Witam.

        Mam pytanie co przyszły Burmsitrz planuje w sprawie planowanej rozbudowy Auchan i zapowiadanego z tej przyczyny paraliżu ul. Geodetów ?

        Pozdrawiam.

        • Dlaczego wlaczaja juz ogrzewanie w 739 ?????KURWA

          • Pytanie do J. Zalewskiego – Czy po ewentualnej wygranej w wyborach samorządowych 2014 zamierza Pan kontynuować politykę z czasów budowania osiedli Multi Hekk ?

            • Czy powstanie w Józefosławiu lub Jilianowie publicznny żłobek i publiczne przedszkole?/!

  6. „Proces osiedleńczy przeszedł tu jakby czerwoną linię. Nikt tego nie kontrolował – ani właściciele działek, sprzedający je za duży szybki pieniądz, ani deweloperzy, budujący tak, aby odnieść maksymalną korzyść przy minimalnym obszarze zabudowy, ani sołectwo, ani samorząd gminy. Pierwotne plany zagospodarowania wraz z siatką wytyczonych ciągów komunikacyjnych w tych wsiach zostały w całości zdekomponowane.”

    A czy to nie za kadencji Zalewskiego nastąpiło? Czy to nie on jest za ten bałagan odpowiedzialny?

  7. Po części Zalewski, po części Starosta. Teraz będą chcieli sprzątać po sobie bałagan albo udawać że sprzątają przez kolejne 4 lata!

    • Normalnie jest tak, że jak ktoś się nie sprawdza, to się mu dziękuje za współpracę.

    • Miejscowy to ty taki nie jesteś nie kituj nam.
      Akurat z zagęszczaniem Józefosławia i Iulianowa to Pan Dąbek bardzo mocno walczył.
      Proponuję popytać, posprawdzać i dopiero wtedy pisać.

      Sprawdź jakie plany miejscowe były gdy Pan Dąbek był w Gminie, a jakie są teraz i co się dalej próbuje nam wcisnąć.

      • Mozna dlugo teoretyzowac. Proponuje sprawdzic jaka Pan Dabek ma wizje gestej zabudowy Jozefoslawia obserwujac jego dzialke Osiedlowa 49a. Dom jednorodzinny, hotel robotniczy, restauracja, parking a wszystko to na dosc malej dzialce. Powierzchnia biologicznie czynna praktycznie nie istnieje. Czesc budynkow na ostro w granicy z sasiadem zero odstepu. Natomiast jak wspominasz czsy kidy Pan Dabek byl w gminie i byl wiceburmistrzem to wowczas rownozesnie pracowal dla dewelopera pomagajac mu miedzy innymi w skupowaniu gruntow w Jozefoslawiu.

  8. ODPOWIEDZI NA PYTANIA ZADANE PRZEZ NAS KANDYDATOM NA BURMISTRZA PIASECZNA BĘDZIEMY PUBLIKOWAĆ OD PONIEDZIAŁKU ( 20 PAŹDZIERNIKA ) – REDAKCJA JOZEFOSLAW24.PL

  9. no ja pierdziu… dawno nie widziałem by ktoś taką ciemnotę wkładał ludziom …

    całość tego zlepka podsumowuje problemy któóre znamy… i zero konkretów by rozwiąc .

    1. proste wyliczenie ILE konkretnie będzie kosztowało poprawienie 739 i jak prrzekonać do tego rade
    2. Korki „Wiemy w które drzwi należy zapukać w tej sprawie i mamy zamiar w tym celu nawiązać współpracę z sąsiednimi gminami. Tę sprawę musimy załatwić na poziomie Urzędu Marszałkowskiego i u Wojewody Mazowieckiego. Wiemy, jak to zrobić.” – może i wiecie jak to zrobić … dlaczego do diaska nie zrobiliście 5 lat temu ? ILE to będzie kosztować i skąd na to weźmiecie pieniądze -
    KONKRETNIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    3. „To dwie wsie, które zachłysnęły się urbanizacją. …. Nikt tego nie kontrolował – ani właściciele działek, sprzedający je za duży szybki pieniądz, ani deweloperzy, budujący tak, aby odnieść maksymalną korzyść przy minimalnym obszarze zabudowy, ani sołectwo, ani samorząd gminy.”

    a jak sołectwo miało to kontrolować ????????????????? czym? ołówkiem ? nosz kurka…

    KTO BYŁ BURMISTRZEM kiedy to się działo ?????????????????/

    SORY Panie Zalewski, Pan już miał swój czas, dwie kadencje – pokazał Pan jak można doprowadzić do zapaści Józefosław

    • ścisk w autobusie = linia jest dochodowa = mała dopłata z budżetu

    • ale autobusy nie mogą być większe bo się nie „zegną” na zakretach…

      a nawet jak się zegną albo będą częściej – będzie to konkretna kwota dopłaty…

      to już było liczone, choć kwoty nie pamietam… jakoś dotychczas nie udało się tego przegłosować … więc jak Pan Zalewski zamierza Rade zaczarować ?

  10. Z pewnym zaciekawieniem przystąpiłam do czytania wywiadu z byłym burmistrzem Piaseczna, Józefem Zalewskim*, który to wywiad niedawno ukazał się w jednej z lokalnych gazet. Zastanawiałam się, co też pan burmistrz ma do powiedzenia mieszkańcom, co ma im do zaoferowania i jakiej strategii tudzież perswazji użyje, aby zdobyć głosy w nadchodzących wyborach. No właśnie, tylko, których? Samorządowych, czy tych do europarlamentu?

    *Zdaniem IPN w latach 1979–1987 Józef Zalewski był tajnym i świadomym współpracownikiem służb bezpieczeństwa PRL o pseudonimie „Józek” oraz przekazał SB 95 informacji operacyjno-ustnych i 22-krotnie pobrał za nie wynagrodzenie. W 2012 roku Sąd Okręgowy w Warszawie, po dwuletnim postępowaniu, orzekł, że Zalewski nie jest kłamcą lustracyjnym – IPN Akta TW „Józka” (pol.). 2009-07-17. [dostęp 2009-07-17].

    W wyborach samorządowych w listopadzie 2010 burmistrz Józef Zalewski został wybrany radnym powiatu piaseczyńskiego. W dniu zaprzysiężenia nowego burmistrza 14 grudnia 2010 Józef Zalewski zakończył piastowanie urzędu. 1 grudnia 2012 został dyrektorem biura Naczelnego Komitetu Wykonawczego Polskiego Stronnictwa Ludowego. 12 grudnia 2012 został doradcą wicepremiera, ministra gospodarki Janusza Piechocińskiego. – red. J24

    Zabawa W Kotka I Myszkę Z Wyborcami

    Pomimo, że już we wstępie, pan Józef potwierdza, iż będzie się ubiegał o stanowisko burmistrza Piaseczna, nasuwają się kolejne pytania. W którym roku Panie Józefie? Wszak właśnie rozpoczął Pan kampanię wyborczą do Europarlamentu. Pana kandydatura została ogłoszona jeszcze w styczniu b.r. na Konwencji Wyborczej Polskiego Stronnictwa Ludowego na Mazowszu. Na Pana profilu fb oraz na lokalnych portalach społecznościowych pojawiły się już nawet banery wyborcze. Czyżby, zatem serwował Pan mieszkańcom Piaseczna jakąś podwójną rzeczywistość, żeby nie powiedzieć, – schizofrenię wyborczą?

    W jakim celu składa Pan deklaracje wobec piaseczyńskich mieszkańców odnośnie listopadowych wyborów, jeśli Pana plany są inne, – na co ewidentnie wskazują podejmowane przez Pana działania? Jeśli zaś majowe wybory są zwykłą fikcją, to, czemu te potyczki mają służyć?

    Polityk, Nie-Polityk, Czyli Pokrętny Przekaz

    Kim zatem Pan jest, Panie Józefie? Kandydatem do Europarlamentu, czy też kandydatem na burmistrza Piaseczna? Wygląda na to, że Politykiem na potrzeby wyborów majowych i Nie-Politykiem w wyborach jesiennych. Póki, co, nie bardzo też wiemy, czym chciałby się Pan zajmować w Brukseli, bo tego jeszcze nam Pan nie powiedział.

    Przyznam, że trochę trudno zrozumieć ten ewidentnie niespójny przekaz. A może jest Pan również kandydatem na jakieś inne intratne stanowisko z ramienia PSL, o czym wkrótce się dowiemy? Nie jest przecież tajemnicą, że ludowcy, – jak żadna inna partia, – dbają o swoje kadry.

    Przyzna Pan, Józefie, że przekaz serwowany wyborcom jest dość niejasny. Oto z jednej strony jest Pan kandydatem do Brukseli z ramienia swojej macierzystej partii politycznej, w której Pan robi karierę, z drugiej zaś ogłasza Pan, swoją kandydaturę i chęć ubiegania się o fotel burmistrza z … listy lokalnego stowarzyszenia samorządowego. No cóż, jak wskazują sondaże, wyborcy, raczej z niechęcią patrzą na polityków i partie polityczne w samorządzie, a Pan to doskonale wie. Rozumie Pan również, że w listopadowych wyborach lepiej nie być na liście partyjnej. Taktyka doskonale Panu znana i z powadzeniem stosowana przez Pana w przeszłości. Oto, mamy wysokiego rangą funkcjonariusza PSL, dyrektora biura Naczelnego Komitetu Wykonawczego PSL, czyli w dwóch słowach, – Polityka partyjnego wchodzącego do samorządu, jako Nie-Polityk, z hasłem „Samorząd bez polityki”. Interesujące?

    Cel Uświęca Środki

    Nie jest rzeczą przypadku, że wywiad z byłym burmistrzem Piaseczna, Józefem Zalewskim ukazał się w dwutygodniku, którego redaktorem naczelnym jest prezes stowarzyszenia samorządowego, którego to członkiem jest właśnie były burmistrz. Nie od dziś wiadomo, że przekaz prasowy, mający na celu kreowanie wizerunku to potężny oręż wszelkich grup partyjnych pozwalający zwrócić uwagę wyborców na swoich działaczy. Również sam wywiad, przeprowadzony dość sprytnie. Z jednej strony niby zdezorientowany i oburzony dziennikarz, z drugiej zaś, pozujący na kompetentnego, kandydat Józef. Wszak, jak pisał ojciec nauk politycznych Niccolò Machiavelli, – cel uświęca środki. Jednakże ten sam Machiavelli wskazywał, że reputacji politycznej nie buduje się na środkach, lecz na efektach. Przyjrzyjmy się, zatem efektom Pana 16-letnich rządów w Piasecznie (2 kadencje, jako burmistrz, 2001-2010 oraz 2, jako wiceburmistrz, 1994-2001r.).

    Deklaruje Pan, iż jest kandydatem na burmistrza gwarantującym dobre zarządzanie. Ma Pan już ponoć program profesjonalizacji miasta i gminy oraz lekarstwo na kalectwo głuchoty i ślepoty, które, – jak sam Pan przyznaje, – dotknęło Pana podczas wcześniejszego sprawowania władzy w Piasecznie. Otworzył Pan głowę na nowoczesność i jest Pan gotowy podejmować odważne decyzje cywilizacyjne oraz realizować projekty, których mieszkańcy potrzebują do normalnego funkcjonowania. Po trzech latach patrzenia „z boku”, zauważył Pan w końcu, że do Piaseczna, co roku sprowadzają się tysiące młodych ludzi, którzy oczekują efektów tu i teraz a nie w następnej kadencji, czy dziesięcioleciu, dla których „perspektywa budowy drogi czy szkoły za trzy, cztery lata jest śmieszna, a nawet żałosna”. Ma Pan nawet gotowe rozwiązania w postaci doradców, zespołów ekspertów, sztabów analitycznych i … sejsmografów. WOW!

    Przyznam, że jestem pod wrażeniem i … znów się pogubiłam. Chyba, że czegoś nie zrozumiałam. Czyżby te 16 lat traktował Pan jak eksperyment na żywym organizmie?

    „Z Lotu Orła Przyszłość Widać Lepiej Niż Z Perspektywy Żaby” (cytat wypowiedzi z wywiadu JZ)
    Panie Józefie, od ponad trzech jest Pan radnym w powiecie? Wydawać by się mogło, że jako były długoletni burmistrz Piaseczna, aspirujący do ponownego zajęcia tego fotela, powinny Panu leżeć na sercu sprawy związane z naszym miastem i gminą. Wydaje się oczywiste, że to właśnie Pan, powinien być pierwszą osobą w starostwie reprezentującym nasze interesy. Liderem. Ba! To nie, kto inny, ale właśnie Pan, powinien być ambasadorem naszych spraw. Być może nawet głównym negocjatorem w spornych kwestiach, jak chociażby sprawy parku miejskiego czy kolejki wąskotorowej.

    Niestety, z przykrością mogę stwierdzić, że w kontekście Pana pracy radnego odnotowałam tylko jedno takie wydarzenie, kiedy Pan zaistniał. Oto, jak donosiły lokalne media, radny Józef Zalewski przed głosowaniem wyszedł z sali, i wrócił po przyjęciu rezolucji ws. gender. Pana bliski poplecznik tłumaczył później, że nie chciał Pan uczestniczyć w tej dyskusji. Ciekawe, czemu? Czyżby obawiał się Pan publicznego określenia swojego stanowiska? A może po prosu nie chciał Pan podpaść żadnemu elektoratowi? Proszę wybaczyć moja naiwność, ale od etnografa i czynnego polityka oczekiwałabym jednak bardziej wyrazistego wizerunku i więcej odwagi w głoszeniu swoich poglądów.

    Intrygująca jest również jeszcze jedna kwestia. Jak wiemy, pod koniec Pana kadencji burmistrza, w urzędzie gminy wystąpiły kłopoty z finansami. Zdarzyło się, że brakowało na urzędnicze pensje. Dość analogiczną sytuację mamy obecnie w starostwie. Pan, jako radny, jest osobą współdecydującą o finansach powiatu. Właściwie, to nie powinnam pytać o te kwestie, ponieważ Pan starosta dość często przypomina nam wszystkim, że winny jest Janosik. Być może jednak, jako osoba współdecydująca o finansach powiatu oraz koalicjant, zechciałby Pan publicznie zabrać głos w tej sprawie.

    Sorry, Taki Mamy Klimat

    Po przeczytaniu wywiadu zaczęłam się zastanawiać, co, – oprócz gołosłownych frazesów, -zrobi Pan, aby przekonać wyborców do tego, jak bardzo zmienił się Pan przez te 1,5 roku u boku wicepremiera, i że teraz będzie Pan innym burmistrzem. Solidnym, jak Pan sam powiedział. Co Pan powie stając przed mieszkańcami np. Józefosławia, osiedla Słowicza, mieszkańcami zalewanych terenów, ofiarami powodzi z 2010r., mieszkańcami borykającymi się z codziennością braku ulic i chodników, sportowcami, rodzicami dzieci w wieku przedszkolnym, szkolnym oraz żłobkowym, seniorami?

    Przepraszam za błędy i grzechy zaniechania w podjęciu odpowiednich decyzji w odpowiednim czasie. Przepraszam, że miałem bałagan w urzędzie, że niektórzy moi urzędnicy robili, co chcieli i nie miałem nad nimi kontroli. Przepraszam, że nie dopilnowałem wydziału geodezji w związku, z czym znakomita część gruntów ma nieuregulowana własność i dlatego teraz, budowa niemal każdej drogi i chodnika trwa kilka lat. Przepraszam, za te wszystkie przestarzałe, nieaktualizowane lub niewykonane miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego, które nie przystają do rzeczywistości, a wielokrotnie utrudniają życie mieszkańcom.

    Przepraszam, że nie zrobiłem koncepcji urbanistycznej miasta i gminy i dopuściłem do niekontrolowanej i chaotycznej zabudowy. Przepraszam, że wydając pozwolenia komunikacyjne, a wcześniej pozwolenia na budowę nie przewidziałem, iż nowe osiedla to nowi mieszkańcy i potrzeba budowy infrastruktury drogowej, szkół, przedszkoli. Przepraszam, że nie inwestowałem w żłobek, który teraz obecna władza była zmuszona zamknąć. Wprawdzie warunki lokalowe rzeczywiście nie były najlepsze, a stan budynku zagrażał dzieciom, ale przecież za mojej kadencji żłobek funkcjonował i nawet prawnika zatrudniał, który w razie wypadku reprezentowałby nasze interesy.

    Przepraszam, za te wszystkie koszmarki architektoniczne i urbanistyczne, z Józefosławiem włącznie, które powstały za moich rządów. To urzędnicy nie powiedzieli mi wszystkiego, a deweloperzy zamykanych osiedli i likwidowania dróg zapisanych wcześniej w mpzp. Przepraszam również za te wszystkie fuszerki budowlane, np. gimnazjum nr 2, budynek sądu, szkoły w Józefosławiu, czy budynki komunalne przy ul. Urbanistów. Ale to naprawdę wina firmy budowlanej(tej samej dla wszystkich wymienionych inwestycji) i urzędników gminnych, którzy nie dopilnowali wykonawcy. Przepraszam, że nie inwestowałem w renowacj zabytków i przepraszam za te wszystkie rozwalające się domy ruiny w centrum miasta. Teraz, jak „patrzę z boku” na te ruiny, to rzeczywiście też mnie to drażni. Jednak jak byłem burmistrzem, to urzędnicy nie powiedzieli mi, że trzeba to zrobić oraz, że trzeba uregulować stany własności tych budynków. Nie miałem doradców. Teraz na pewno już bym sobie ich zatrudnił. Kolegów partyjnych mam sporo.

    Przepraszam, że tyle terenów, oddałem za darmo skarbowi państwa. Ale chciałem dobrze. Proszę zobaczyć, jak budynek sądu w centrum Piaseczna ożywił to miasto. Jak jest teraz ładnie i betonowo. Wybudowałem go za pieniądze gminy, podobnie jak budynek policji i dlatego właśnie nie miałem na drogi, szkoły i przedszkola. Musicie mnie Państwo zrozumieć. Na moje usprawiedliwienie wyjaśnię, że pieniądze dostawałem od deweloperów w ramach partycypacji. Wprawdzie oni chcieli, abym budował drogi i kanalizację odwodnieniową, ale przecież sąd, to sąd. No, niestety, oni teraz korzystają z tego sądu i żądają od gminy zwrotu tych partycypacji. Doprawdy, nieładnie się zachowują. A ta działka przy ul. Energetycznej, której część podarowałem, – przepraszam, przekazałem, – Urzędowi Skarbowemu to sprawa mojego ówczesnego zastępcy. To on zostawił gminie tę drugą część działki bez dojazdu i, jak się okazuje niesprzedawalnej, ale mnie proszę za to nie winić.

    Przepraszam za waśnie z panem starostą, które sprawiły, że nie mogliśmy współpracować. Zapewniam jednak, że odkąd zostałem radnym powiatowym i doradca doskonale się dogadujemy. Przepraszam też za te wszystkie kłótnie i przepychanki w radzie, które wielokrotnie prowadziły do patu i niemocy działania. Ale to wina rady i opozycji. Ja przecież chciałem, ale nie wyszło. To oni nie chcieli rozmawiać i współpracować.

    Przepraszam za te wszystkie lokalne podtopienia, których Państwo doświadczacie w wyniku braku kanalizacji odwodnieniowej. Ale to wina urzędników, że nie powiedzieli mi o konieczności kopania rowów. To oni nie ostrzegli mnie, że zmniejszenie czynnika biologicznie czynnego wpłynie na podniesienie wód gruntowych.

    I wreszcie przepraszam za powódź w 2010r. To nie moja wina, że przepusty na Perełce i Jeziorce nie zostały udrożnione i czyszczone. Proszę mi wierzyć, to urzędnicy nawalili, nie ja. Naprawdę chciałem zmodernizować kanał na Perełce. Siedem lat to planowałem i nawet przygotowałem projekt przebudowy. To nie moja wina, że spadł deszcz. Sorry, taki mamy klimat.

    Obiecuję

    Obiecuję, że teraz będzie inaczej. Już wiem, że potrzebne są zespoły eksperckie. Zatrudnię tych ekspertów, a nawet ekspertów dla ekspertów, jak będzie taka potrzeba. Zatrudnię też doradców. Wymyślą i podpowiedzą jak naprawić to, co zepsułem wraz ze swoją ekipą. Mam teraz zupełnie nowy ogląd zagadnień i problemów miasta i gminy. Obiecuje, że poszerzę i wybuduję wszystkie potrzebne ulice wraz z chodnikami i ścieżkami rowerowymi nie tylko w Józefosławiu, ale w każdej innej miejscowości przynależnej do naszej gminy. Wybuduję też szkoły, przedszkola i trzy żłobki.

    Obiecuję, że poprawię ten wizerunkowy śmietnik panujący na terenie naszej gminy. Wcześniej nie zwracałem uwagi na te wszystkie chaotycznie wieszane reklamy. Na moje usprawiedliwienie mam to, że, z mojego gabinetu burmistrza niczego niepokojącego nie widziałem. Teraz jednak zauważyłem, albo może przeczytałem gdzieś w Internecie. Poza tym, musicie Państwo zrozumieć, że ten „śmietnik” w przestrzeni publicznej, to wina tej toksycznej własności prywatnej. Obiecuję, że teraz już na pewno pozmieniam zapisy w mpzp, albo wydam jakieś zarządzenia zabraniające wieszania reklam na słupach.

    Obiecuje, że nie będę już więcej doradzał inwestorom wbrew interesom gminy i jej mieszkańców. Wiem, że na Geodetów będzie wkrótce duży kłopot komunikacyjny, ale ja, na szczęście tamtędy nie jeżdżę, więc nie będę się spóźniał do magistratu, a Państwo to już się przecież przyzwyczailiście do stania w korkach w tamtej okolicy. Zatem trochę więcej samochodów nie zrobi wam różnicy.

    I obiecuje, że teraz już będę się konsultował z mieszkańcami i współpracował z radą. Mieszkańcy to rozumieją i ja też już zrozumiałem, że „w Polsce skończył się czas kłótliwych, cwanych szeryfów.” Wcześniej uważałem, że konsultacje społeczne i współpraca z radą to niepotrzebna strata czasu, bo przecież, jako burmistrz wiedziałem lepiej, co dobre dla mieszkańców i gminy. Poczytałem jednak Konstytucję i znalazłem tam słowo SUWEREN odnoszące się do wyborcy. Teraz już wiem, że samorząd nigdy nie był i nigdy nie będzie kategorią pojedynczego człowieka. Dlatego też, pierwsze, co zrobię jak zostanę burmistrzem, to zaproszę wszystkich mieszkańców, aby przyszli do mojego miejsca pracy i zobaczyli jak funkcjonuje urząd, – zajrzeli do toalet, rozejrzeli się po ścianach, parapetach podłogach, zobaczyli jak wyglądają rynny, schody…

    Obiecuję, że jestem fajnym i miłym facetem. Nawet bajki czytałem dzieciom w przedszkolu. Specjalnie na tę okazję założyłem mundur strażaka. Dzieci to lubią, a i na zdjęciu dobrze wygląda. Przyznam, że to taki, niemal strój galowy naszej partii.

    SŁONIE MAJĄ DOBRĄ PAMIĘĆ, WYBORCY NIE ZPOMINAJĄ

    Mam nadzieję, że właściwie odczytałam sens oraz intencje Pana wypowiedzi w rzeczonym wywiadzie. Dlatego powiem krótko, – Dziękujemy Panie Józefie, ale Pan już miał swój czas w Piasecznie.

    Katarzyna Nowocin-Kowalczyk

  11. Widzę ze kampania wyborcza się rozpoczęła na ostro!!!!
    I tak :
    1.Portal wspiera i jest za P.Kandybą.
    2.Pani Katarzyna i ludzie z JJ atakują J.Zalewskiego.
    3.Pani Katarzyna ponadto wspiera Z.Lisa itd

    Robi się ciekawie…Nakręcanie dyskusji i kampanii
    spowoduje ,że portal zarobi nieźle z reklam…

    Zobaczcie jaki JJ jest ważny!!!

    • Panie Marcinie, po raz kolejny proponuje wypowiadać się za siebie. Wyciąganie wniosków nie jest Pana najmocniejsza stroną, co wielokrotnie Pan udowodnił.

      • A Pani jest mistrzynią wyciągania wniosków i znakomitym doradcą!!!

        • Rzeczywiście jestem dobrym obserwatorem, dobrym analitykiem i dobrym doradcą. Panu jednak nie doradzam. Panu, proponuje nie eksponować swoich słabych stron.
          Proponuje również, aby nie mówił Pan za innych. Czy jest Pan Bogiem, żeby wiedzieć, co kto myśli i co chce powiedzieć? To są li tylko Pana subiektywne odczucia oparte na Pana sposobie myślenia. Tyle, że inni nie są Pana klonami. :)

          • Zdecydowanie popieram Pani pomysł wycofania się z polityki….

            Ale, ale ….zdominowaliśmy forum a tu przecież rozprawiamy o kandydatach na Burmistrza…

    • a sołtys nie kandyduje na kanclerza mazowsza?

      • Szkoda,ze nie kandyduje na burmistrza. Mój głos by miał.

        Mańka u nas na wsi to wszyscy wiedzą ,że na Mazowszu rządzi Marszałek.

  12. JJ jest ważny. To fakt ale co dalej z tego wynika?? Dalej nie za bardzo wiemy na kogo głosować i co zamierzają konkretnie te osoby zrobić. Poszumi się poszumi a po wyborach dalej będzie tak samo – tego się obawiam. Czy jest chociaż jeden kandydat, który będzie miał odwagę przeorać cały urząd i zrobić tu nowe porządki? (zaraz się paru odezwie że to właśnie oni) ;-)

    • Nie ma, Panie Piotrze. I proszę nie wierzyć w cuda. Dlatego namawiam do pragmatycznych a nie emocjonalnych decyzji.

      Wybór jaki jest można sprawdzić na http://wybory2014.pkw.gov.pl/pl/gminy/view/141804

      Na dzień dzisiejszy zostało zgłoszonych 5 kandydatów: Kandyba, Lis, Ołdakowski, Słowik, Zalewski. Kto z tej piątki daje największe gwarancje na to, że gminne inwestycje w Józefosławiu będą kontynuowane? Ja widzę tylko 2 nazwiska – były lub obecny burmistrz. Jeden podchodzi ambicjonalnie i honorowo, drugi w myśl zasady: zaangażowanie – konsekwencja, a on już się zaangażował.

      • Ja już w cuda nie wierze, ale w ciężka i wytrwałą robotę. A wyniki widzę co dzień. Nie mówię że jest tragicznie (inaczej bym tu nie mieszkał), ale widzę ile jeszcze należy zrobić i to bardzo szybko.

        • Dlaczego widzi pani w zalewskim kandydata skoro sama pani pisała o pamięci wyborców i czasie który mógł wykorzystać ale go nie wykorzystał?????

          • W dalszym ciągu podtrzymuję wszystkie moje zastrzeżenia, o których pisałam w swoim tekście. Wiem też, że Pan Zalewski przyjął zawarte w moim artykule opinie z pokorą. Teraz, prosi wyborców Józefosławia o szanse na naprawienie tego wszystkiego, co nie zostało zrobione. Podchodzi do tej sprawy priorytetowo, ambicjonalnie i honorowo. Zgodził się przygotować kontrakt dla Józefosławia i jest zdeterminowany, aby go zrealizować. Pytanie, czy Józefosław udzieli mu takiego votum zaufania. Tego nie wiem. Ja przedstawiam tylko fakty, ale do niczego nikogo nie namawiam.

            Znam kandydatów i wiem, że tylko Zdzisław Lis i Józef Zalewski w pełni znają i czują problematykę Józefosławia. Tylko ci dwaj panowie w pełni rozumieją priorytetowaośc wprowadzenia zmian na tym terenie. Obydwaj zrozumieli też jakie błędy popełnili będąc wcześniej we władzach gminnych. Przypomnę, ze pan Lis był swego czasu wiceburmistrzem. Obiecywał wówczas np. mieszkańcom ul. XXI, że wybuduje im drogę. Zrobił to dopiero jak dostał druga szansę.

            Czy Mariusz Słowik, będąc od 16 lat radnym gminnym, albo Piotr Kandyba tudzież pan Wojciech Ołdakowski, nota bene radni powiatowi, wykonali jakikolwiek gest w kierunku Józefosławia? Jeszcze niedawno, Piotr Kandyba nie wiedział, o co chodzi z budowa ulicy Cyraneczki i był gotowy glosować na sesji powiatu przeciwko tej inwestycji. Nie wspomnę już o takich sprawach jak rezolucja gender, kiedy to facet po studiach jest przekonany, że gender to diabeł a nie nauka.

            • I jeszcze jedno. Nie jest moja intencja namawiania kogokolwiek na głosowanie za tym lub innym kandydatem. Staram się po po prostu patrzeć realnie. Kandydaci są jacy są i jest ich tylko 5 (mówię „tylko”, ponieważ zapowiadało się na znacznie więcej), z czego trzech zupełnie nie jest zainteresowanych naszym terenem. Pytanie zatem, jaki mamy wybór?

              Przez 4 lata bycia radna wystarczająco dobrze poznałam funkcjonowanie samorządu oraz osoby znajdujące się obecnie na listach wyborczych. Poznałam tez ich prace i współprace z nimi.
              Przede wszystkim, potrzebni są aktywni i zaangażowani radni, którzy będą w stanie skutecznie bronić i forsować w radzie miejskiej kolejne gminne inwestycje na terenie Józefosławia. Potrzebny jest tez przychylny i zaangażowany w nasz teren burmistrz, który wspólnie z naszymi radnymi, będzie w stanie przekonać pozostałych radnych do priorytetu działań na tym terenie. A rada może być trudna. JOW-y powodują, że w następnej radzie miejskiej może się znaleźć wielu tzw. pojedynczych radnych z bardzo różnych lokalnych ugrupować, z których każdy będzie „ciągnął” do siebie. Burmistrz bez większości w radzie niewiele będzie mógł zdziałać. Musi bardzo dobrze negocjować.

              Moja intencją jest pokazanie Państwu zagrożeń, korzyści i realiów, jak również zachcenie Państwa do zaangażowania w budowę naszego wspólnego domu. Potrzebne sa nasze świadome decyzje. Jak napisałam wcześniej, większość osób bardziej interesuje sie tym, co na Wiejskiej, niż tym, co na własnym podwórku. A to przecież tu własnie, mamy realny wpływ na to, jak to podwórko wygląda teraz i jak będzie wyglądało za kilka lat.

              • No ciekawe czy JJ uwierzy w zreformowanego Zalewskiego i da mu kolejną szansę. Ciekawe czy wyborcy zaufają, że jest to rzeczywista deklaracja naprawy bałaganu czy tylko próba dopchania się znowu do koryta i wybudowania tu jeszcze więcej bloków Multi Hekka. Czy niewiadoma będzie gorsza od tego co wiadomo, że było złe? Oby nie było to losowanie przy urnach…

                • Ci dwaj kandydaci (Lis, Zalewski) mieli już szansę pokazać jak zarządzają gminą. Zalewski tragicznie, Lis na dostateczny plus. Ja osobiście w poprawę rządzenia Pana Zalewskiego nie wierzę. A tłumaczenie Pani Radnej Nowocin że napisał świetny kontrakt dla józefosławia jest mało przekonujące.

                  • Po pierwsze, nie użyłam słowa „świetny”.
                    Po drugie, paradoksalnie, z całej piątki kandydatów KLOSZ (Kandyba – Lis – Ołdakowski – Słowik -Zalewski) tylko tych dwóch daje gwarancje, ze sprawy Józefosławia nie utkną w czarnej dziurze. I wcale mnie nie cieszy, ze wybór jest tylko taki.

                    Słowik i Kandyba to w zasadzie typ podobny. Puste słowa, hasła i gesty pod publikę. Na sesjach rady miejskiej Mariusza bardziej zajmowało pozowanie do zdjęć, które natychmiast umieszczał na fb. Nawet głosując nad uchwaleniem budżetu, nie był zorientowany jak jest jego ogólna kwota, nie mówiąc o zawartości. Kandyba to typowy lizus. Obieca wszystko i do wszystkich sie pouśmiecha i poprzymila. Wielokrotnie ośmieszał się na sesjach powiatu nieznajomością podstawowych spraw samorządowych, a jako radny, nie wykazała się praktycznie niczym. Jego obsesja zostania burmistrzem jest juz niemal legendarna. Podobnien jak Mariusz jest fanem fotografowania się wszędzie i ze wszystkimi. Jest tez mistrzem przywłaszczania sobie cudzej pracy i trąbienia o tym – to JA, JA, JA. Na pytanie, czemu chcesz zostać burmistrzem, jeden i drugi odpowiada – bo fajnie mieć zapisane w życiorysie burmistrz. Obydwaj panowie zajmują sie przede wszystkim sobą i jeśli ktoś chce żyć nadzieja i uwierzyć, ze po wyborach jeden lub drugi cos zmieni, to życzę powodzenia.

                    Pan Ołdakowski (PiS) jest ponoć zupełnie niezłym radnym powiatowy. Niestety, póki co, pan kandydat-niekandydat jest praktycznie nieaktywny. Niewiele wiadomo jakie sa jego plany.

  13. Znane są mi nazwiska Zdzisława i Józefa zaś Piotr jest mym uszą obcy jest Piotr, Wojciech i Mariusz. Każdy z nich powinien mieć odzielny plan np. dla Zalesia, Chylic czy Józefosławia. W takim układzie ludzie w ogóle udadzą się do urn. Bo po co komu na wsiach rewelacje o parku, chodnikach budowanych w Piasecznie, w którym goszczą dwa razy w roku. Pozdrawiam Chłopaków.

  14. Znane są mi nazwiska Zdzisława i Józefa, zaś mym uszą obcy jest Piotr, Wojciech i Mariusz. Każdy z nich powinien mieć odzielny plan np. dla Zalesia, Chylic czy Józefosławia. W takim układzie ludzie w ogóle udadzą się do urn. Bo po co komu na wsiach rewelacje o parku, chodnikach budowanych w Piasecznie, w którym goszczą dwa razy w roku. Pozdrawiam Chłopaków.

  15. 25 Zespół Szkół Publicznych 05-500 Józefosław ul.Kameralna 11 powszechny tak Józefosław- ulice: Aleja Bzów,Bażancia, Cynamonowa,Cyraneczki (na odcinku od ulicy Osiedlowej do ulicy Ogrodowej),Drozda,Działkowa (na odcinku od granicy z dzielnicą Ursynów do ul.Ogrodowej),Dzikiego Wina,Geodetów(na odcinku od Wiejskiej do Ogrodowej), Impresji,Jowisza,Kanadyjska,Krótka, Kuropatwy,Londyńska,Montrealska,Narcyzów, Niagary,Ogrodowa,Oliwkowa Osiedlowa,Ottawy,Pachnącego Groszku,Prymulki, Przepiórki,Rosiczki,Świetlista,Wiejska

    Kto zgadnie ,co zaskakującego zawiera powyższy obwód głosowania?-no chyba,że ja o czymś nie wiem ;) ,to na pewno na ten listopad czy na kolejne wybory?

    • ?¿

      • No przecież nie ma jeszcze ul. Cyraneczki od Osiedlowej do Ogrodowej. Pewnie mialo być od Wilanowskiej do Ogrodowej :-)
        Tak jak zresztą ten wątek miał dotyczyć kandydata Kandyby i jego sztabu Wspólne Razem. Widać, że nikt lub większość nic o nim nie wie i dyskusja przeszła na kandydata Zalewskiego.
        Pozdrawiam,
        Hanna Krzyżewska

        • Strzał w dziesiątkę Pani Hanno :) ,dokładnie o to chodziło.
          To był taki mały przerywnik w dyskusji na temat.

          Jutro na rynku spotkanie z Panem Kandybą zatem będzie okazja dowiedzieć się więcej.

        • Pani Hanno,
          A Pani z jakiego znanego ugrupowania (stowarzyszenia) kandyduje? Podobnież związała jest Pani z ugrupowaniem Pana Dąbka? Co do Piotra Kandyby to zaręczam Pani że jest to osoba znana w lokalnym piaseczyńskim środowisku.

          • Znana z tego, że jest znana. Ha, ha, ha
            Od 3 lat facet robi szum wokół własnej osoby. Szczególnie te życzenia w necie dla każdego, z każdej okazji. Ostatnio chyba z okazji zakończenia lata.

  16. Program Józefa Zalewskiego i Stowarzyszenia Centrum.
    http://stowarzyszeniecentrum.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=20&Itemid=121

    Propozycje Zdzisława Lisa dla Józefoslawia
    http://piaseczno.platforma.org/images/galerie/jozefoslaw20/jozefoslaw20v17.pdf/

    Od siebie mogę powiedzieć, ze cieszy mnie niezmiernie, iż w obydwu programach zostało ujęte to, o czym głośno mówię i o co postuluje przez ostatnie 4 lata. :)

    • W programie Józefa Zalewskiego, nazwa Józefosław pada tylko raz,
      w kontekście organizacji autobusu na koszt Auchan,
      który jeżdziłby do Auchan.

      Może to i dobry pomysł, możnaby się przesiadać z 709.

      Fajny jest też pomysł budowy basenu przy szkole,
      szkoda że tylko w Zalesiu, a u nas nie.

      • Program dla J przygotowany przez kandydata Zalewskiego Józefa powinnam otrzymać w wersji elektronicznej w poniedziałek. Przekaże go Państwu, tak jak przekazałam program obecnego burmistrza. Póki co, żaden inny kandydat nie zgłosił chęci przedstawienia podobnej propozycji mieszkańcom J. Niewykluczone jednak, że obudzą się wkrótce, szczególnie jak poczytają to forum. Wszak zegar czas odmierza.

  17. Idąc za głosem Pani Radnej KNK mam następujące spostrzeżenia:

    Dziś gadający samochód przejeżdżał ulicami JJ i agitował na rzecz kandydata P.Kandyby. Niestety nic nie zdołałem zrozumieć …
    Widać, że P.Kandyba sporo kasy zainwestował w kampanię. ..

    Sztab M.Słowika na razie nie agituje w JJ, zapewne nie interesują go nasze głosy.
    A swoją drogą jeśli wybiorą go na Burmistrza będzie musiał zawiesić swoją działalność adwokacką. Czy to oznacza , że kancelaria nie idzie…
    M.Slowik również nie szczędzi na kampanii (banery, reklamy, billboardy itd)

    Na razie J.Zalewski jako jedyny odważył się spotkać z mieszkańcami JJ i zaprezentować swój program. Pozyskanie naszych głosów to rzeczywiście może być dla niego sprawa honoru…

    A obecny Burmistrz Lis milczy i sypie ogłoszeniami o przetargach jak z rękawa np. projektowanie przebudowy Geodetów i Energetycznej czy rozbudowa Julianowskiej, która ma się zacząć jeszcze przed Wyborami.
    Tylko dlaczego tak późno. …

  18. Wśród kandydatów w ostatniej chwili pojawiły się jeszcze 2 nazwiska: Paweł Dziekanowski i Barbara Rudzińska-Mękal. Dziekanowskiego nie biorę pod uwagę, ponieważ to zwykły figurant. Co do Pani Barbary, to być może zechce zaproponować program dla J. 4 lata temu, pani Rudzińska-Mękal również ubiegała się o fotel burmistrza z ramienia PiS-u. W tym roku, PiS zdecydował się wystawić pana Ołdakowskiego, a pani Mękal startuje z listy wspólnoty samorządowej, za która stoi Piotr Guział, burmistrz Ursynowa.

  19. Czyli coraz więcej egzotycznych kandydatów. …

  20. Jak widzę większość boi się podjąć odważną decyzję i otworzyć okno, by przewietrzyć ten zaduch „starego”, skisłego smrodu, jaki pozostawili po sobie poprzednicy. Zastanawiający jest fakt, że pani K. Nowocin-Kowalczyk niby nie popiera ale w podtekście popiera – co da się zauważyć – Zalewskiego. A on znany jest z umiejętności „podchodzenia” ludzi i otaczania się podobnymi do siebie. Nie będę sypał nazwiskami, bo co poniektórzy dobrze będą wiedzieli o kim mowa. Moich słów proszę nie traktować jako atak personalny do kogokolwiek. Z Pani wypowiedzi tak to odebrałem, że lepiej zostać przy starym palcie, co prawda dziurawym już i pełnym moli, niż iść do sklepu i kupić nowe. Bo nie wiadomo, czy to „nowe” tak samo będzie grzało? A mole i tak z czasem się zalęgną… Taak… Lepiej dać szansę tym, co już i tak Nas zawiedli… Zmienili się??? Proszę spytać lekarza, czy pijak pijący nałogowo dwadzieścia lat nagle przestanie pić i już będzie normalny? A kombinator przestanie kombinować i napychać sobie kieszenie? A może czują, że można jeszcze trochę nas podoić, bo jak te owce na hali damy się prowadzić za nos, a ich pieski-klakierzy zagonią stadko tam gdzie trzeba. Tak można w nieskończoność… Szansa za szansą… Ciekawe, co powiedzą za cztery lata? No i ile im na kontach przybędzie??? Nie mówię o pensji… A tak naprawdę to zapominamy, kto jest dla kogo? Czy my jesteśmy dla nich i ich karier, czy też oni podpisując się pod konkretnym „stołkiem” są dla nas i stają się naszymi „pracownikami”, którzy to powinni!!! dbać o nasze interesy bo jak nie to WON !!! Jak dalej tak będziemy myśleli to tylko miejmy pretensje do samych siebie, że jest tak jak było albo i gorzej… Gdyby człowiek nie próbował ciągle czegoś nowego, to by do dnia dzisiejszego siedział w jaskini… Osobiście myślę, że czas na zmiany. Niech Nowi pokażą na co ich stać. Mają zapał, świeżość w myśleniu i patrzeniu na naszą rzeczywistość. Może zanotujcie sobie ten tekst i odświeżymy go za cztery lata, bo coś tak czuje a często dobrze wyrokuje, że niejednej osobie będzie kiedyś głupio i nie przyzna się do obrony, tych co nawywijają, bo mają to w naturze. A jeszcze na marginesie – zobaczymy kto po wyborach do kogo będzie się „kleił”, na jakie stołki się wdrapie i co z tego będzie miał?
    Myślę, że wszyscy będziemy to widzieli i odpowiednio oceniali. Ja już mam parę osób, którym to będę się bacznie przyglądał.

  21. Widzę, że brak odważnych do dyskusji. A szkoda, bo niedługo będzie pozamiatane.