Katalog firm
Ogłoszenia
Józefosław
Forum
Na swoim oficjalnym profilu społecznościowym członek zarządu Ksawery Gut opublikował kilka „ciekawostek” o stylu pracy Starostwa Piaseczyńskiego.
Ksawery Gut - „Dziś dowiedzieliśmy się o kolejnych „oszczędnościach” poprzedniego Zarządu Powiatu. Poznaliśmy pracowników Wydziału Organizacji. Pan Naczelnik informował o problemach organizacyjnych dotyczących m.in. sprzątania budynków starostwa. Od jakiegoś czasu obowiązki utrzymania porządku zostały zlecone Spółce Infrastrukturalnej a etatowe sprzątaczki przeszły do Spółki.
Na moje pytanie jakie jest porównanie kosztów, pan Naczelnik „teraz kosztuje nas to więcej i mamy mniejszy wpływ na jakość pracy”. Kolejny złoty biznes. ”
„Starosta Dąbek, sprzedał w ostatniej chwili jeden z budynków Zespołu Szkół w Mirkowie, w którym była kotłownia dla całego kompleksu. Teraz płacimy za ciepło prywatnemu podmiotowi a w przyszłości będzie trzeba budować nową kotłownię (dokumentację już zlecił). Pomysłowy Dobromir ”
„Dziś poznaliśmy struktury działania Domów Pomocy Społecznej. Placówek Wychowawczych, Ośrodka Interwencji Kryzysowej. Referatu Zamówień Publicznych, Gospodarowania Mieniem.
Wszystko było pięknie ładnie do czasu spotkania z Referatem Inwestycji. Kierownik poinformował Zarząd Powiatu, że na budowę 5 budynków na potrzeby nowej siedziby tzw. domu dziecka WYPŁACONO WYKONAWCY 70% wynagrodzenia umownego (ok. 2 mln, wartość całej umowy ok 2,3 mln) a WYKONANIE RZECZOWE WYNOSIŁO TYLKO 40%. Po czym firma zeszła z placu budowy. Budowę kończy Spółka Infrastrukturalna, która otrzymała kilka zleceń na łączną kwotę ok 1,5 mln.
Wszystkim Członkom Zarządu szczęki opadły do samej podłogi w piwnicach starostwa. Tym szokującym akcentem kończę na dziś. Idę odpocząć, bo pewne rzeczy nie mieszczą się w mojej głowie. ”
CDN ?
Zobacz na Jozefoslaw24 :
Kościół Parafia Rzymsko – Katolicka Świętego Józefa Opiekuna Pracy
Proszę zbadać kto powołał, po co i kto zasiada w zarządzie Spółki Infrastrukturalnej.
Prawdopodobnie pewne nieprawidłowości wyjdą na jaw, gdyby dalej funkcje sprawował były zarząd dalej takie nieprawidłowości nie ujrzałyby światła dziennego.
Niestety jest potencjalnie mały problem, a mianowicie starosta jest z PIS, który wraz z NGNP rządził powiatem w poprzedniej kadencji. Więc pytanie jest takie na ile nowy zarząd (szczególnie PIS) będzie zainteresowany w kontroli działalności poprzedniego zarządu.
Jeśli chodzi o tę sprawę to moim zdaniem powinniśmy się dowiedzieć :
– Kto i po co powołał tę spółkę do życia ?
- Jakie funkcje/kompetencje przejęła spółka od starostwa ?
- Kto zasiada w zarządzie i na najwyższych (najwyżej płatnych) stanowiskach w spółce ?
- Jak jest skonstruowana umowa między powiatem a spółką ?
- Czy istnieją jakieś długoterminowe zobowiązania na korzystanie przez powiat z usług tej spółki ?
- Czy i jak można wypowiedzieć spółce świadczenia usług na rzecz powiatu a w szczególności czy są jakieś zapisy dotyczące jakichś odszkodowań i rekompensat w przypadku zakończenia współpracy ?
- Czy spółka weszła w posiadanie jakiś nieruchomości które wcześniej należały do powiatu ?
- Czy w trakcie zawiązywania się spółki i jej działalności przekazywane były w jakiejkolwiek formie środki powiatu na rzecz spółki ?
- Sprawdzenie czy ceny świadczonych usług zostały prawidłowo ustalone i czy są z grubsza rynkowe ?
Świetnie napisane. To powinny być wytyczne dla nowych władz starostwa.
Można by też oficjalnie wysłać takie pytanie (np. przez jakieś stowarzyszenie czy nawet osobę prywatną) na piśmie do starostwa, z prośbą o odpowiedź, powołując się na dane o dostępie do informacji publicznych.
A to pytanie:
„Kto zasiada w zarządzie i na najwyższych (najwyżej płatnych) stanowiskach w spółce ?”
Rozszerzyłbym o koligacje rodzinne. Może nie zasiada konkretny urzędnik albo jego żona, ale może szwagier czy dalsza rodzina? A może taka spółka teraz ma umowę z byłym starostą lub jego rodziną o jakieś „doradztwo” czy coś podobnego. Tj. odwdzięcza się za korzystne dla niej finansowo decyzje.
Jak wyprowadzono majątek ze starostwa, to chyba można to rozliczyć, nawet prokuraturą. I swoją drogą, warto by tym zainteresować media. Najlepiej jakieś ostre o dużej sile rażenia (Fakt choćby).
Tu jest link do tego jak powstała spółka : http://forumpiaseczno.info/topic/1206-piotr-kandyba-versus-starostwo-i-jego-interesy/page-4
Tu są władze spółki : http://bip.piaseczno.pl/public/?id=131729
A tu czym się spółka może zajmować : http://bip.piaseczno.pl/public/?id=131728
Na moje pytanie jakie jest porównanie kosztów, pan Naczelnik „teraz kosztuje nas to więcej i mamy mniejszy wpływ na jakość pracy”. Kolejny złoty biznes. ”
Nie może być przecież inaczej, jeśli teraz starostwo płaci za usługi sprzątania spółce, w której trzeba opłacić zarząd, RN, administrację to kosztuje to więcej niż tylko opłacenie pensji sprzątaczkowm.
Jeśli nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze. Powołanie spółki powiatowej to znalezienie miejsca pracy dla kolejnych dobrze opłacanych „specjalistów”, widocznie w powiecie trudno było utworzyć kolejne wydziały żeby pewne osoby znalazły w nich zatrudnienie. Szkoda tylko że to wszystko za pieniądze podatników.
Jeżeli Pan Gut twierdzi ,ze starosta sprzedał budynek w ostatniej chwili , To tylko świadczy o całkowitym braku kompetencji tego człowieka nie zna się wcale na procedurach. Czarno widzę ten Powiat przy tak niekompetentnych ludziach.
Wyjaśniam nieruchomość Powiatu sprzedaje nie starosta tylko Zarząd i tylko za zgodą Rady Powiatu.
A pamiętasz jak było z naszym funduszem sołeckim. Zgodnie z przepisami projekt funduszu sołeckiego jest zatwierdzany przez mieszkańców podczas zebrania wiejskiego. A u nas tak się dzieje dopiero od dwóch lat. Poprzednie fundusze były uchwalane bez pytania o opinię mieszkańców. Prawo prawem a życie życiem – Taka Gmina Taki Powiat.
Nie bez powodu Dąbek dorobił się olbrzymiego majątku. Z urzędniczej pensji? Chyba nie, bo musiałby być starostą pewnie setki lat na taki majątek. To skąd? Warto zbadać szczegółowo. Jak siedział za sterami starostwa, to pewnie można było to i owo ukryć. Teraz warto naprawdę poszperać, a może nawet wynająć jakąś specjalistyczną firmę do szukania takich rzeczy.
Powiat to sprawy geodezyjne, kataster, pozwolenia na budowę – przy tej deweloperskiej aktywności w Piasecznie może być to złotą kurą dla kogoś. Różne decyzje o przetargach, sprzedażach, prywatyzacjach – też jak najbardziej, bo prywatna firma może być „wdzięczna” temu kto podejmuje decyzje. Itp. itd.
Sugeruję nowemu staroście i całej ekipie, która przyjdzie na miejsce starej, porządne sprawdzić i posprzątać. Choćby we własnym interesie, żeby potem spraw poprzedników nie przykleiły się do nich.
Jeśli są jakieś przewałki i konkretne straty do starostwa, to może można poprzednikomi wytoczyć sprawę cywilną za niegospodarność co najmniej.
Akurat przetargi publiczne były kontrolowane przez CBA i nie wykryto nieprawidłowości a kontrola ciągnęła się prawie rok. Mieli więc czas żeby dokładnie przeanalizować ten materiał.
CBA to tak samo urzędnicy państwowi, a ci pracują lepiej lub gorzej.
Poza tym gdyby siedziała ekipa która coś przeskrobała, to mogłaby ukrywać ślady.
Jak teraz wejdzie nowa ekipa, to może już bez przeszkód przekopać się przez wszystko.
CBA też mogło kontrolować tylko konkretny fragment, np konkretne przetargi. A teraz jest szansa sprawdzić WSZYSTKO. Nie tylko przetargi, ale własnie takie spółki, powiązania, zmiany katastralne, pozwolenia na budowę, i tak dalej, i tak dalej.
Jakoś tak nigdy obywatele nie dowiedzieli się, skąd starosta miał taki majątek i liczne nieruchomości.
Co roku są analizowane oświadczenia majątkowe przez kilka instytucji,. Gdyby coś było to już dawno było by wyjaśnione.
Tylko atakujecie bo nie lubicie starosty.
Zobaczymy co ta ekipa pokaże przy doradztwie niekompetentnego Krawczyńskiego który nie może staroście podarować ,ze nie dopuścił go do władzy.
Wszystko świetnie, ale może ktoś wytłumaczy w jaki sposób Dąbek dorobił się takiego majątku będą na państwowej posadzie? Z prywanej działalności? Może te geniusz giełdy? A może wyjątkowy szczęściarz i udaje mu się robić same złote interesy? Czy te interesy nie były może powiązane z nieruchomościami w powiecie, na wycenę których miał, z racji stanowiska, jakiś wpływ? Mydlenie oczu pt. „są sprawozdania majątkowe” do mnie nie przemawia. Jeśli ktoś na PIT-ach ma pensje powiedzmy 10 tys. co daje przez rok 120 tys, i przez 10 lat dałoby 1,2 miliona (a żyć z czegoś trzeba i nie można inwestować 100% dochodów), to jakim cudem ktoś ma majątek warty dziesiątki milionów (jak nie więcej)?
Jeśli jest to w stanie wytłumaczyć to w porządku. Chętnie pewnie wielu mieszkańców powiatu, jak tam świetnie prosperować.
Prawda jest taka że przypierdzieliście się do JAD-a z uwagi że jako jeden z naprawdę nie licznych wpisał w zeznanie całość majątku jaki posiada bez zabawy w przepisywanie na ciotków i paciotków aby ładnie to dla ludzi wyglądało. Spójrz na rozliczenia pozostałych radnych/ radnych gminy którzy wykazują iż przez dziesiątki lat dorobili się jedynie długów a faktycznie majątek zapisany mają na każdą możliwą osobę w rodzinie
A skąd ta pewność że wpisał w zeznanie wszystko i jako jedyny nie przepisał części majątku na rodzinę ? Choćby samochód którym jeździ jego żona to niezły SUV a w oświadczeniu majątkowym pan ex starosta nie wymienił żadnej ruchomości o wartości ponad 10 tys. Czyli nie jest właścicielem ani współwłaścicielem samochodu swojej żony.
TY JESTEŚ FAKTYCZNIE BIEDNY ŻUCZEK I INTELEKTUALNIE PEWNIE TEZ.
W OŚWIADCZENIACH SĄ PODANE S ĄWSZYSTKIE DOCHODY NIE TYLKO PENSJA.
NO COŻ ALBO NIE UMIESZ CZYTAĆ ALBO UDAJESZ GŁUPKA. NIE POMAWIAJ BO TO NIE JEST UCZCIWE.
.
Przecież PIS także rządził powiatem w poprzedniej kadencji.
Czyżby nowa koalicja ze starostą na czele szukała haków na siebie?
Może okażą się skuteczniejsi od CBA?
Proponuję nowym władzom powiatu szybko brać się do roboty.
Prawda jest taka, ze do władzy dorwali się dyletanci którzy nic nie wiedzą, więc aby przykryć swoje dyletanctwo szukają dziury w całym.Ja też mam pytania;
Wielki informator Gut czy tam jakoś skoro taki dobry to dlaczego musiał opuścić Zarząd dróg wojewódzkich? następnie w Gminie Konstancin jeziorna wielkie święto, ze się go pozbyli.
Powiat stoi bo nie ma kto podjąć decyzji, a nas karmi się bzdurami.
Ale rozbudowa drogi wojewódzkiej tj.Okulickiego od Mleczarskiej do Julianowskiej też stoi…
Przecież pozwolenie na budowę tzw. zrid dawno wydany.
Czy nowe władze to wytłumaczą?
Byłem dzisiaj ew Powiecie. Urząd stoi a nowy zarząd szuka haków.
Zero kompetencji twierdzą pracownicy.
Blady strach w urzędzie.
‘Byłem dzisiaj ew Powiecie. Urząd stoi …’ no to spadł mi kamień z serca, bo już myślałem że bez jednego jedynego kompetentnego przywódcy powiatu, który trwał latami niezłomnie na stanowisku i którego podstępem i spiskiem w nocy po kryjomu usunięto z urzędu którym przecież powinien kierować dożywotnio, banda niekompetentnych niedouczonych, chciwych, chytrych, nieuczciwych nowych dyletantów zdążyło przez te trzy tygodnie rozwalić cały urząd i pozostały tylko ruiny. Ale jak mówisz ‘urząd stoi’ więc jest szansa że duch poprzedniego starosty czuwa nad tym budynkiem by nie dotknęła go ręka niegodnych, niekompetentnych spryciarzy – złodziei stołków.
Cześć Ziutuś wróciłeś ? To świetnie będzie się można pośmiać od twoich rewelacji.
Myślałam ze dadzą ci jakiś stołek za twoją działalność internetową, a tu nic.
A czemu niby nie miałby stać?
Ja byłem dzisiaj w Starostwie i jeżeli stał wczesniej to już nie stoi. Pracuje i podejmuje pierwsze decyzje. Oczywiście po poprzednikach zostało wiele niejasności, ale to jest kwestia czasu kiedy zdolni młodzi ludzie tematy ogarną. Wydział ARB – Architektoniczno Budowlany juz nie jest czynny w poniedziałki ale otworzył swoje okienko w każdy dzien pracujący. Tego nie można było się doprosić w zeszłej kadencji, a jednak można było.