fot. Las Kabacki

Lasy Miejskie tłumaczą powody wycinki drzew w Lesie Kabackim

Odpowiedź Lasów Miejskich – Warszawa na pytanie o powody wycinki drzew w Lesie Kabackim zadane przez Zielony Ursynów:

Drzewa widoczne na zdjęciach zostały ścięte w ciągu kilku ostatnich lat, ze względu na zapewnienie bezpieczeństwa osobom poruszającym się ścieżka wzdłuż zachodniej granicy lasu. Do ścinki w takich wypadkach przeznacza się drzewa które zamarły ub ich stan, pochylenie wskazują na duże ryzyko upadku na ścieżkę lub sąsiadujące z lasem zabudowania. Odnosząc się do uwagi o odblaskowych znakach, to informujemy, że w zeszłym roku geodeci przeprowadzili aktualizację znaków geodezyjnych na terenie całego Lasu Kabackiego, i oznakowali pomarańczowymi kołami drzewa sąsiadujące z tymi punktami.
Wykonali to bez uzgodnienia z nami, a te znaki oznaczają jedynie lokalizację punktów osnowy geodezyjnej. Pozostałe wspomniane przez Pana wycinki w Lesie Kabackim są prowadzone na podstawie wytycznych obowiązującego Planu Ochrony, który wskazuje na pilną konieczność przebudowy drzewostanów rezerwatu. Treść zarządzenia powołującego ww. plan wraz z załącznikami jest dostępna pod adresem: http://bip.warszawa.rdos.gov.pl/zarzadzenie-regionalnego… sporządzenie tego dokumenty zostało poprzedzone szczegółową analizą stanu rezerwatu oraz zagrożeń dla jego trwałości. Grono naukowców i specjalistów z branży urządzenia lasu na postawie wyników ww. inwentaryzacji wskazało na konieczność wykonania zabiegów przebudowy drzewostanów, które zaczęliśmy realizować od momentu wejścia w życie ww. planu. Zakres prac, ich lokalizacja, sposób typowania drzew do wycinki oraz – finalnie ilość pozyskanego drewna są kontrolowane m. in. przez RDOŚ. Nie ma mowy o „braku kontroli” nad tymi pracami. Samo pozyskanie drewna jest skutkiem a nie przyczyną wykonywania tych prac.

Drzewa wytypowane do wycinki nie są chore – najczęściej są to gatunki niewłaściwe dla grądowych siedlisk Lasu Kabackiego takie jak sosna, dąb czerwony, robinia akacjowa (sosna stanowi 83% pozyskanego drewna – a jest najtańszym i najtrudniej zbywalnym surowcem). Dodatkowo – zgodnie z wytycznymi panu – minimum 20% miąższości ściętych drzew pozostaje w lesie dla wzbogacenia zasobów martwego drewna na dnie lasu. Wycinka poszczególnych drzew ma za zadanie powiększanie przestrzeni życiowej i zasobów pokarmowych dla istniejących już obok drzew gatunków liściastych. W wyjątkowych przypadkach, gdy warstwa koron sosen była na tyle gęsta, że przez brak wystarczającej ilości światła docierającej do dna lasu nie wykształciło się odnowienie naturalne gatunków liściastych – wtedy dosadzamy sadzonki.
Przychody ze sprzedaży drewna zasilają bezpośrednio budżet Warszawy, nie wpływają na konto Lasów Miejskich, jednak jest to kwota mniejsza nawet od kosztów utrzymania czystości w tym lesie, i bez kosztów remontów urządzeń turystycznych.

Warszawskie lasy rosną w trudnych, miejskich, warunkach. Destrukcyjne są wahania poziomów wód gruntowych spowodowane anomaliami pogodowymi oraz zabudowa zbliżającą się do granicy lasu – co mocno skraca żywotność drzew. Sytuacji nie poprawia sposób powstania tych lasów. Las Kabacki w większości pochodzi ze sztucznych nasadzeń sosny, wykonanych na przełomie XIX i XXw. Obecnie te drzew dożywają kresu fizjologicznej stabilności. Teraz – kiedy nie ma liści – można przekonać się osobiście o ilości zamierających sosen, wystarczy uważnie popatrzeć na korony tych drzew. Oczywiście jest to naturalny proces regulacji składu gatunkowego lasu, ale kiedy takie masowe zamieranie zdarza się w warunkach lasu miejskiego to powoduje ogromne zagrożenie bezpieczeństwa spacerujących tam ludzi, a w dłuższej perspektywie zniknięcie lasu takiego jakim go znamy i co najmniej dziesięciolecia oczekiwania na wykształcenie się nowych zbiorowisk. Prowadzone przez nas prace ograniczają oba negatywne zjawiska.

Wszystkim ekologom zatroskanym o losy rezerwatu przyrody przypominamy o Art. 15 ust. 1 pkt 16 Ustawy z dnia 16.04.2004 r. o ochronie przyrody czyli zakazie wyprowadzania psów:

Więcej:

Zakaz wstępu z psami do Lasu Kabackiego

Historia Lasu Kabackiego

31. rocznica katastrofy lotniczej w lesie kabackim

Podoba ci się:

Komentarzy (4)

  1. Trafne o „ekologach” z pieskami w lesie no bo gdzieś się pusia musi wybiegać a że sarenki ? oj tam oj tam nic sie im nie stanie. Sama mam psa i do lasu z nim nie chodzę. Może się wybiegać na polach np. koło torów.

  2. W samo sedno o tych ekologach z psami. Ktoś powinien im mandaty wlepiać.

  3. W ubiegłym roku widziałem tam „polowanie” z nagonką. Dwa psy goniace 3 sarny. … Rezerwat.

  4. Co oni gadają o sosnach? Chcą wciąż połowę ładu, bo sosny? A wiecie jakie to sosny? Ogromne, grube i zdrowe. Wycinają też brzozy. Jakieś wielkie machiny wjechały do lasu, połamały drzewa i krzaki, poniszczyli ścieżki. 16 lutego 2020 byliśmy na spacerze i lasu nie można było poznać!