Dzik jest dziki... i zabić psa potrafi

[Beata A.]

(30-07-2014 10:07)WPI napisał(a):  Witam,

Proszę tę wiadomość potraktować jako prawdziwe a nie wyimaginowane ostrzeżenie

Dziś rano podczas porannego spaceru gromada dzików zabiła na miejscu jednego psa i ciężko raniła drugiego psa, który poszedł pierwszemu na odsiecz. Oszczędzę Wam drastycznych opisów wyglądu zwierzaka po "spotkaniu z dzikiem". Ważniejsze jest bowiem to, że sytuacja wydarzyła się 30.07.2014 r. około godz. 6:00 przy gruntowej drodze biegnącej wzdłuż Lasu Kabackiego, na wysokości Kierszka.

Jeśli Twój pies natrafi na dzika naprawdę ma marne szanse na ujście z życiem, gdyż zwierz ten nie zawaha się zaatakować nawet dużego psa, gdy znienacka spotka go na swojej drodze. Dlatego kochającym swoich czworonożnych przyjaciół polecam spacerować z psem zawsze na smyczy (nawet nie wchodząc do lasu)

Ostrzegam

p.s.
Wydarzenie to niech również dotrze do świadomości osób, które w osobliwy sposób chcą "ratować dziką faunę", niszcząc ustawioną w lesie pułapkę na dziki Jeśli pułapka będzie sprawna i czysta jest szansa na ich odłowienie i przeniesienie w inny rewir, bez konieczności odstrzału.

To prawda, ale jak wspomniano dziki były pierwsze. Czy wiecie co małe stado psów potrafi zrobić z sarną lub młodym dzikiem - rozszarpać ją, zjeść żywcem. Niestety. (widziałam, rozgoniła, wezwałam pomoc, która po jakiejś godzinie dobiła tę sarnę.. miała wnętrzności na wierzchu. Nigdy nie zapomnę tego widoku)
W lesie jest zakaz puszczania psów, psy bezpańskie są odstrzeliwane przez myśliwych.

Uważajmy w lesie na swoje pupile, ja swojego puszczam, ale nie schodzi ze ścieżki.... a wybieganie - tylko na rowerze + smycz