CZY NADAL CHCEMY DO WARSZAWY?

[rodowity]

WITAM
ROZUMIEM ŻE NIE WARTO WRZUCAĆ CAŁOŚCI DO JEDNEGO WORKA,POSIADAM OBAWY ŻE JEŻELI ZOSTANIEMY WCHŁONIĘCI TO NADAL DO WAWY BĘDZIE NAM BARDZO DALEKO. PODLICZĄ NAS I TO WSZYSTKO.CO DO OBECNYCH WŁADZ W PEŁNI ROZUMIEM NIEZADOWOLENIE ,MOIM ZDANIEM SYTUACJA JUŻ DAWNO WYMKNĘŁA SIĘ Z POD KONTROLI. WYDAJE SIĘ TYLKO POZWOLENIA NA BUDOWĘ I NIC WIĘCEJ. JUŻ NIEBAWEM STANIEMY W TYCH MAŁYCH ULICZKACH BO SIĘ ZAKORKUJĄ. DO TEGO KWESTIA PODATKÓW. MOŻE FAJNYM POMYSŁEM BYŁOBY DAWAĆ JAKIŚ BONUS ZA PIT. MYŚLĘ ŻE WIELU PŁACI GDZIE INDZIEJ(CHCIAŁBYM SIĘ MYLIĆ). UDOSKONALMY TO CO JUŻ MAMY A DO STOLICY ZAWSZE ZDĄŻYMY. MOŻE SAMO ZWYKŁE INTERESOWANIE SIĘ SYTUACJĄ W JÓZKU DA EFEKTY? TYLKO JAK? MOIM ZDANIEM KTO ZAPŁACI TUTAJ PIT ZWRÓCI UWAGĘ NA WŁADZE.