Uppsala - źródło eusa.eu

By żyło się lepiej… – wycieczka do szwedzkiej spalarni…

Temat spalarni w Piasecznie budził emocje już od dłuższego czasu. Spotkania, narady, projekty, lokalizacja, koszty, kto będzie za to płacił a kto będzie na tym zarabiał… Prawie pół roku zastanawiamy się nad tym tematem, trwoniąc czas, środki i nerwy. Po co?

Jedynym sensownym wytłumaczeniem jest pretekst do wycieczki Burmistrza, Radnych i Urzędników do Szwecji. Popłynęli sobie promem, pojedli, pozwiedzali, obejrzeli super nowoczesny zakład termicznej utylizacji odpadów i wrócili do Polski. Bogatsi o wiedzę, która do niczego się nie przyda… Ale, tradycyjnie, za pieniądze niczyje, budżetowe, czyli nasze…

Uchwała Samorządu Mazowsza, która mówi o polityce gospodarowania odpadami, wylicza moce przerobowe, zapotrzebowania itd. nie przewiduje, do 2033 roku, inwestycji typu spalarnia śmieci na terenie Gminy Piaseczno. Wiedziony tym tropem, na ostatniej sesji rady miejskiej w Piasecznie zadałem pytanie, czy faktycznie nic nie jest przewidywane, czy może Gmina podjęła jakieś działania w tym celu… Odpowiedź poniżej…

„W odpowiedzi na Pana wniosek dotyczący punktu utylizacji odpadów informuję, iż na terenie gminy Piaseczno nie działa, jak również nie jest planowanie powstanie takiego punktu.”

W związku z powyższym na usta cisną mi się dwa pytania (które znajdą swoje papierowe odpowiedniki, stemple, pieczątki i daty w tym tygodniu w Piasecznie i innych, odpowiednich Urzędach):

- czy fundowanie sobie wycieczki samorządowo – ekologicznej za publiczne pieniądze, to już jest ich marnotrawienie czy nie?

- i tak bardziej po ludzku – na jaką cholerę żeśta tam jechali?!?

Krzysztof Dynowski

Sołtys Chyliczek


Podoba ci się:

Komentarzy (6)

  1. Mogło być gorzej. Pojechało tom 27 osób a mogło przecież 127. Poza tym są jakieś plusy w zakresie poszerzania horyzontów. Jedna radna, przez grzeczność nie podam jej nazwiska, w cytowanej na tym portalu swej opinii, wyraziła myśl/zdziwienie że spalarnia to nie dymiące ogniska na hałdach śmieci tylko nowoczesny zakład gdzie spalanie odbywa się wewnątrz budynku, jak rozumiem jadąc tam tych ognisk się spodziewała. Nowoczesną spalarnię w Krakowie ma budować warszawska firma (Mostostal Warszawa). Jak gmina chce się dowiedzieć konkretów na temat wymogów lokalizacji i innych rzeczy w polskich realiach może zaprosić jakiegoś inżyniera, który im zrobi mały wykład. No ale takie rozwiązanie jest mniej atrakcyjne od wyjazdu i pewnie nie udałoby się zgromadzić tak licznego audytorium.

    • Ziutek jak zawsze (no prawie :) ) trafny komentrza. Po jaką cholerę jechać aż do Szwecji ????????

  2. I tak nic się nie zmienia. Jak jesteśmy u władzy to robimy to na co mamy ochotę.
    Czas najwyższy zacząć myśleć po gospodarsku. Ciekawa jestem, czy wycieczka do Szwecji odbyłaby się, jeśli trzeba by było za nią zapła
    cić z własnej kieszeni.
    Kiedy zaczniemy korzystać z polskich firm i polskiej mysli technicznej? Czy tak trudno poczytać coś nt spalarni, a nie odrazu jechać tym bardziej, że w kasie brak pieniędzy na wszystko.

  3. Mój skromny mózg nie ogarnia tego co się u nas dzieje, mamy tylu zdolnych naukowców , inżynierów i wynalazców, ale Rząd ( nie ważne czy Tusk czy jakiś inny Kaczyński) woli sprowadzać chłam z chin lub płacić zachodnim firmom 2-3 razy więcej za usługi/towary/pomysły/technologie.

  4. Oby w przyszłości nie zmieniły się poglądy Panu Dynowskiemu :)

    • DYNOWSKI NA PREZYDENTA !!!