ul.Wilanowska

Wilanowska, Julianowska, Cyraneczki, Działkowa … Józefosław

Szanowni Państwo!

W związku z licznymi Państwa pytaniami przysyłanymi mailem oraz zadawanymi telefonicznie odnośnie spraw dotyczących naszej miejscowości, poniżej krótkie podsumowanie tego, co się aktualnie dzieje.

Jak Państwo zauważyliście, decyzją Pana Burmistrza, praktycznie wszystkie inwestycje w Józefosławiu zostały zamrożone. Powodem jest brak koncepcja odwodnienia tego terenu, która to koncepcja ma być gotowa na koniec czerwca. Nadmienię, że jest to już kolejny podawany termin. Poprzednim, przekazywanym publicznie przez wiceburmistrza Putkiewicza na spotkaniu z mieszkańcami był koniec ubiegłego roku. W związku z brakiem tejże koncepcji nie można przystąpic do budowy ulicy Wilanowskiej, Krótkiej oraz Geodetów, zapisanych w kolejnym już budżecie. Pan Burmistrz obiecuje jednak, że jak tylko otrzyma wspomniana koncepcje, niezwłocznie przystąpi do prac projektowych.

Wiele pytań dotyczy ulicy Julianowskiej. Przykro powiedzieć, ale działanie urzędników zmierzające do wydania decyzji na budowę tej drogi, to jak never ending story. Urzędnicy w gminie podają informacje, że wystąpiły rozbieżności geodezyjne na mapach podziałowych, które należy wyjaśnić. Oznacza to, że mapy, które są w posiadaniu gminy odstają od map w naszym starostwie, czyli, że starostwo nie uaktualniło swoich map, które następnie powinno przekazać gminie. Podawany jest przykład działki naszego sołtysa-starosty, która nie została uaktualniona w jego własnym urzędzie od 1998r. Pan starosta odbija piłeczkę, twierdząc, że wina leży po stronie gminy, a urzędnicy gminni zwyczajnie nie potrafią budować dróg. Jednocześnie występuje do rady miejskiej z prośbą o dofinansowanie na zatrudnienie dodatkowych urzędników powiatu, którzy zajmą się sprawami map podziałowych, ze względu na kilkuletnie opóźnienia. Starostwo w Otwocku bardzo dokładnie ogląda każdy dokument i śle do starostwa pisma z prośbą o aktualizacje kolejnych działek wchodzących w obręb inwestycji. W gminie, co chwila pojawiają się nowe pomysły jak rozwiązać sprawę Julianowskiej. Nawet nie będę próbowała Państwu przekazać tych wszystkich koncepcji, ponieważ nie wiem, która dzisiaj jest rozważana. Ostatnio mówiono o etapowaniu budowy. Wcześniej o wyłączeniu działek starosty i pozostawieniu ich do decyzji Otwocka, a zwróceniu całej reszty do starostwa w Piasecznie. Były jednak również inne pomysły. Generalnie mamy połowę roku, a końca historii nie widać. Kiedyś zapewne dojdziemy do finału, jednak na dzień dzisiejszy chyba nikt odpowiedzialny nie poda Państwu wiążącej odpowiedzi na pytanie – kiedy?

Kolejną ważną dla nas kwestia jest kompleksowa budowa ul. Działkowej. Jak Państwo wiecie, ta graniczna droga należy do gminy Konstancin. Interesujące jest to, że jeśli zajrzelibyście Państwo do map (dostępne na stronie urzędu), okaże się, że nikt nie zabezpieczył żadnych większych linii rozgraniczających. Oznacza to, że asfalt jest na całej szerokości przeznaczonej pod drogę. Zarówno po stronie Piaseczna, jak i po stronie Konstancina, poboczy brak. Zresztą nie tylko na mapach, ale również w realu. Warto w tym miejscu wyjaśnić, ze odcinek od ulicy Wilanowskiej w stronę Konstancina, pokazywany niedawno na portalu www.jozefoslaw24.pl, został wybudowany przez Pana starostę, tuż przed ostatnimi wyborami samorządowymi. Była to, wg gminnych urzędników, 3-centymentrowa nakładka asfaltowa (ponoć powinna mieć 6cm) sfinansowana ze środków Społecznego Komitetu Budowy Infrastruktury wsi Józefosław i Julianów (wg Pana sołtysa-starosty), którymi to środkami, zawiaduje właśnie Pan Jan Dąbek. Sprawa tegoż Komitetu i zgromadzonych na jego koncie środków była niedawno omawiana przez mieszkańców na wspomnianym portalu.

Nie ukrywam, że miałam niedawno szereg rozmów z Panem Burmistrzem na temat naszych spraw, na których poruszaliśmy również kwestię ul. Działkowej. Pan Lis osobiście przejechał się tą drogą i, – jeśli tak można powiedzieć, – na własnym samochodzie odczuł komfort jazdy, którego my doświadczamy każdego dnia przemierzając tenże szlak i dewastując nasze pojazdy. Wynik rozmów i doznań z przejażdżki był taki, że Pan Burmistrz wystąpił pisemnie do burmistrza Konstancina z prośbą o zaproponowanie warunków współfinansowania budowy ul. Działkowej. Czekamy na odpowiedź.

W dalszym ciągu czekamy również na odpowiedź Pana Wojewody odnośnie nieodpłatnego przekazania gminie działki przy ul. Tenisowej, która jak Państwo pamiętają, na zostać przeznaczona pod skwer.

Jednym z najważniejszych obecnie tematów, jest rozbudowa CH Auchan oraz związana z tym sprawa rozwiązań komunikacyjnych na ul. Geodetów. Nowa dobudowana część ma pomieścić ok. 200 sklepów plus budynek kina. Powstanie również dodatkowy parking podziemny. Łącznie ilość miejsc parkingowych zwiększy się do ok. 3.500. Wg założeń wjazdy na teren CH pozostaną bez zmian, czyli jedno od strony Puławskiej, zaś drugie od strony Geodetów. Co to oznacza dla mieszkańców, nietrudno zgadnąć. Okazuje się, że Pan Burmistrz wynegocjował z Auchan tylko tyle, ze spółka wybuduje dodatkowy prawoskret z ul. Geodetów na krótkim odcinku od ul. Puławskiej do sklepu warzywnego po stronie Mysiadła. Ponadto CH chce ustawić sygnalizacje świetlna przy wyjeździe ze swojego terenu, czyli ok. 100m od skrzyżowania z ul. Puławską. Dowiedzieliśmy się o tym, można rzec, przy okazji innych rozmów, kilka tygodni temu, czyli niemal w ostatnim momencie, kiedy można było zareagować. Zareagowaliśmy i zażądaliśmy konsultacji oraz publicznego pokazania mieszkańcom całej koncepcji rozbudowy wraz z rozwiązaniami komunikacyjnymi. Zasugerowaliśmy również pewne rozwiązania. Można się, bowiem spodziewać, że pozostawienie tylko jednego krótkiego prawoskrętu i ustawienie dodatkowej sygnalizacji świetlnej, przy wzmożonym ruchu klientów Auchan, doprowadzi do całkowitego paraliżu komunikacyjnego na ul. Geodetów. Warto nadmienić, ze cały teren Mysiadła Lesznowola, przeznacza pod zabudowę wielorodzinna oraz usługi.

W porozumieniu z członkami Rady sołeckiej, kwestia Auchan będzie omawiana na najbliższym spotkaniu wiejskim, które odbędzie się dnia 13 czerwca 2013 roku (czwartek) o godzinie 19.00 w stołówce Zespołu Szkół Publicznych w Józefosławiu przy ul. Kameralnej 11. Zachęcam do przybycia. Oczywiście będą również poruszane inne tematy, o których Rada Solecka powiadomi Państwa oddzielnym monitem.

Pozostaje jeszcze kwestia dalszej budowy tzw. drogi donikąd, czyli ul. Cyraneczki. Na ostatniej sesji, Rada Miejska, przyjęła uchwałę, przyznającą starostwu kolejne dofinansowanie na ten cel. Jest nadzieja, że powstanie następny odcinek do ul. Ogrodowej.

Jest szansa, że po wakacjach ruszy rozbudowa szkoły. Obecnie gmina czeka na pozwolenie na budowę ze starostwa. Jeśli wszystko pójdzie bez komplikacji, to jest szansa, ze nowy obiekt zostanie oddany do użytku na początku 2015r. Warto nadmienić, że nasza szkoła jest praktycznie jedyną placówką oświatową w gminie, której rozbudowa, – praktycznie na każdym etapie uzgodnień, – jest tak mocno pilnowana i monitorowana przez Radę Rodziców. Dzięki temu udało się wnieść kilka istotnych zmian, o czym wspominałam Państwu wcześniej. Pilnujemy również, aby wszystkie prace szły zgodnie z harmonogramem. Zważywszy na opóźnienia i problemy z pracami budowlanymi w innych placówkach, można rzecz, że dzięki tej współpracy lub kontroli społecznej, jak to nazywają niektórzy urzędnicy, udaje nam się unikać różnych błędów.

Na koniec, chciałabym przypomnieć Państwu o akcji „Wstydź się nie sprzątać po swoim psie”. Właścicieli czworonogów zachęcam do sprzątania odchodów swoich pupili, zaś pozostałych do egzekwowania, aby to prawo było przestrzegane.

Ponadto, na wniosek mieszkańców wspólnie z Radą Sołecką podjęliśmy inicjatywę podniesienia estetyki naszej miejscowości. Obejmuje ona w pierwszym etapie następujące założenia:

1.Eliminacja reklam i ogłoszeń umieszczanych na słupach energetycznych i znakach drogowych; – gmina + mieszkańcy

2.Współpraca z Radę Miejską w celu ustanowienia prawa lokalnego określającego zasady umieszczania reklam na terenie gminy (także na prywatnych płotach sąsiadujących z drogami publicznymi).

3.Zmuszenie właścicieli zaniedbanych posesji do utrzymywania ich w należytym stanie (połamane płoty, niekoszona roślinność) – gmina

4.Zagospodarowanie nielicznych zielonych terenów wspólnych (nasadzenia drzew wzdłuż ulic, trawa, rabaty kwiatowe) – gmina

5.Regularne sprzątanie terenów publicznych (oczyszczanie rowów, koszenie trawy, zamiatanie chodników i ulic). – gmina

Warto, aby w akcje tę włączyła się jak największa grupa mieszkańców. Proszę zgłaszać do gminy lub do straży miejskiej naruszenia w tej kwestii. Wydział Utrzymania Terenów Publicznych chrabalowski@piaseczno.eu; Straż miejska strazmiejska@piaseczno.eu

Tymczasem serdecznie pozdrawiam
Katarzyna Nowocin-Kowalczyk
Radna MiG Piaseczno
Tel. 531 651 134


Podoba ci się:

Komentarzy (28)

  1. może wzdłuż ulic udało by się ustawić kilka ławeczek aby można było gdzieś przysiąść np.pod nowo zasadzonym drzewem ;-)

  2. Właśnie przy Cyraneczki bezapelacyjnie przydałyby się ławeczki. Panie Sołtysie ? Słyszy mnie Pan ? :)

  3. ‘Ostatnio mówiono o etapowaniu budowy. Wcześniej o wyłączeniu działek starosty i pozostawieniu ich do decyzji Otwocka, a zwróceniu całej reszty do starostwa w Piasecznie.’

    Czy nie uważacie że sytuacja w której starosta/sołtys będący mega posiadaczem ziemskim znacznej części Józefosławia (i nie tylko), jest dla nas problemem. Moim zdaniem powinien się zdecydować czy być aktywnym biznesmenem robiącym interesy na terenie który mu podlega z urzędu albo samorządowcem, który może swobodnie i bezinteresownie zabiegać o ogólne dobro terenu którym zawiaduje.
    A co wy na to ?

    • Ale tu już nie chodzi o zgodność z prawem. Chodzi o to że przez stan jego posiadania nie można ‘normalnie i sprawnie’ przeprowadzić inwestycji. Sprawa trafia do Otwocka, który ze zrozumiałych względów czepia się szczegółów bo po co się ma narażać.
      Poprzednia historia z budami przy szkole też teren ‘jego’ – sprawa nie do ruszenia. Do tego dochodzi działalność Sahary u której organizowano odpłatne poczęstunki dla samorządowców. Do tego inwestycje budowlane na jego działkach, które prowadzi firma wygrywająca przetargi w Piasecznie (przetargi które potem są powodem groźby cofania unijnych dotacji). Do tego sprawa ‘pośrednictwa’ w zakupie ziemi przez dewelopera w Józefosławiu (skutkujące pozywaniem sąsiadów do sądu a aktualnie to on sam jest oskarżony o składanie fałszywych zeznań w tej sprawie) i wreszcie ten nieszczęsny komitet rozwoju infrastruktury prowadzony przez wiceburmistrza a teraz starostę bez żadnych dokumentów do tego jeszcze funkcja w solidarności rolników indywidualnych (zbieranie i nieprzekazanie składek na wyjazd dzieci na kolonie). Blokowanie protestów mieszkańców Konstancina po wybudowaniu kuriozalnej asfalciarni (asfalciarnia należy do tej samej firmy, która wykonuje prace budowlane na jego prywatnych działkach). Afera w wydziale architektury w starostwie, gdzie nowo obsadzona pani naczelnik wydziału (dotychczasowa kierowniczka widać była zła i trzeba było ją wymienić) własnoręcznie w trybie ekspresowym wydała pozwolenie na budowę dla dewelopera na nieodrolnionym terenie Itp. itd. Dla mnie to trochę dużo. Oczywiście być może wszystko zgodnie z prawem ale chyba tym prawem piaseczyńskim a nie RP. Tak czy owak tu coś strasznie śmierdzi. Czy Wy nie czujecie tego smrodu ?

      • Ziutek zaproponuj sołtysowi aby się z wyprowadził z józefosławia bo ty wielki społecznik tu mieszkasz.
        Nienawiść , zazdrość czy zwykłe chamstwo przez ciebie przemawia ?
        Ja czuje twoją bezsilność.

        • ‘Nienawiść , zazdrość czy zwykłe chamstwo przez ciebie przemawia ?’ wszystkie trzy cechy są moją domeną. Dziękuję za merytoryczną wypowiedź, mistrzu.

          A przy okazji :’Ziutek zaproponuj sołtysowi aby się z wyprowadził z józefosławia’ jesteś pewny że on tu mieszka ?

        • Czy obelgi rzucane pod moim adresem według Ciebie znoszą w jakiś sposób przedstawione przeze mnie sprawy ? Jeżeli masz zastrzeżenia do jakiejkolwiek pozycji z mojej listy to zadaj pytanie a pospieszę z wyjaśnieniami.

          • Ziutek- co w końcu sołtys mieszka czy nie mieszka w józefosławiu ?
            a pozatym wątpie czy ty umiesz odpowiadać na merytoryczne pytania.

            • ‘a pozatym wątpie czy ty umiesz odpowiadać na merytoryczne pytania.’
              Daj mi szansę udowodnić – zadaj jakieś sensowne pytanie. Ja Ci zadałem i odpowiedzi nie ma.

    • działek mu nie zabierzesz, ale głos w wyborach oddać możesz

      • Ja nie chcę nikomu zabierać działek. Zauważyłem tylko że posiadanie wielu działek przez starostę na terenie którym włada, powoduje pewien problem administracyjny, gdyż w myśl prawa starostwo nie może wydawać pozwoleń na budowę która jest planowana na działkach starosty. A konsekwencje to opóźnienia na które wszyscy tu narzekają. Stąd moja sugestia że osoba starosty która jest jak na nasze warunki dużym i aktywnym biznesmenem prowadzącym swoje inwestycje (np. kupowanie działek, handel nieruchomościami itp.) na terenie którym zawiaduje jest dla nas mieszkańców sporym utrudnieniem. I dlatego uważam że starosta powinien wybrać albo jest biznesmenem działającym w tej okolicy albo urzędnikiem – starostą. Oprócz tego jak zwykle w takich sytuacjach następuje konflikt interesów gdyż czasem musi wybierać co jest ważniejsze własne dobro czy dobro społeczności. Podane przeze mnie przykłady, które w większości są dość dobrze opisane w mediach świadczą o tym że ten wybór jest dla starosty niezwykle rudny. Moim zdaniem ta sytuacja jest niezdrowa.

      • ‘działek mu nie zabierzesz, ale głos w wyborach oddać możesz’

        Zwróć tylko uwagę że starostę nie wybieramy w wyborach powszechnych (nie tak jak burmistrza). W ostatnich kadencjach nasz starosta ani też formacje z których startował nie uzyskały większości głosów mieszkańców Piaseczna a urząd obejmuje jak zawsze w wyniku zgniłego kompromisu politycznego.

  4. Chyba wszystko odbywa się w majestacie prawa ?

  5. Czy wy z ludzi robicie idiotów ???

    1. Auchan na 100% się rozbuduje tak jak będzie chciał …. da tutaj i tutaj kopertę i będzie pozamiatane. Ustawi sygnalizację w taki sposób że uprzywilejowani będa Ci wyjezdzający z parkingu ( długość poszczególnych świateł )
    2. Cyraneczki .. planujemy , zrobimy , dodatkowa kasa ?? Kiedy się pytam konkret ? takie odpowiedzi to „Babcia” na bazarze może odpowiedziec jak czeka na dostawe kapusty
    3. Działkowa … kufa ludzie droga dziurawa jak sito .. od kilku lat i nawet nie umieja połatać tego.. a co dopiero , pobocze itd.
    4. Julianowska…. ? brak chodników .. uświadamiam sobie tylko jedno to jest Polska i tutaj bę łapówy lub interesu burmistrza np. jego chalupa stoi obok Julianowskiej oraz jego dzieci zasuwające po błocie do szkoły…

    5. Dlatego lepiej być zameldowanym w Warszawie… niż w Juzku itp. przynajmniej w zywe oczy cię nie okłamują… i obiecuja.. ja sponsorować burmistrza niemam zamiaru…

    • BANG !!!

    • Auchan chce się rozbudować – wielkie zyski tu czekają – i rozbuduje się. Dziś Auchan Polska Piaseczno to ponad 6,5 miliarda PLN obrotu, z tego sporo robi właśnie w Piasecznie. To wielka kasa i wielka siła przebicia. Potencjalne centrum handlowe zbliżone rozmiarami do Galerii Mokotów to kolejne zwiększenie obrotów o setki milionów. Cały Józefosław będzie tam zostawał kasę, całe Piaseczno, wszystkie okoliczne przedmieścia Warszawy, Góra Kalwaria, i jakiś % Ursynowa (znam sporo osób które do Auchan jeżdżą po zakupy, bo taniej niż w Realu).
      Prawoskręt to dla Auchan jak splunąć – przy jego zasobach finansowych żadna kasa. Śmieszną kwotą się wykpi, a sparaliżuje wyjazd z Józefosławia na Puławską.

      Powinien zrobić tam duże rondo, dodatkowy pas poza rondem w prawo na Puławską, ruch pieszy (nie samochodowy, bo mieszkańcy zaprotestują) na Tulipanów i Rubinową, drogę na Energetyczną (do dogadania z policją), przystanek autobusowy na swoim terenie, kładkę dla pieszych na swój teren nad Puławską, zmodernizowąć Geodetów (pasy, chodnik, ścieżka rowerowa, zieleń) na dłuższym odcinku niż tylko do warzywniaka.

  6. Pani Katarzyno
    Dzieki za konkret – nikt nie mowil, ze bedzie latwo.
    Niby zawsze mozna lepiej i wiecej, i wg niektorych „wszystko sie nalezy jak psu zupa”.
    Ale jak ktos wie jakie paradoksy i bezwlad jest po stronie Gminy I Starostwa to wie, ze trzeba dzialac lokalnie i drazyc tematy … az sie cos wydrazy.

    Bardzo sie ciesze, ze robi Pani takie podsumowanie. Jestem za granica i przynajmniej wiem w skrocie czego sie spodziewac jak wroce :)

    Do wyborow coraz blizej – teraz jest najlepszy czas by naciskac i naciskac … oraz podsumowywac. Pan Burmistrz zostal Burmistrzem glosami Jozefoslawia i Julianowa i dobrze o tym wie.

    Zatem duzo cierpliwosci dla Radnych.
    i mniej roszczeniowosci dla anonimowych userow portalu :)

  7. Witam, mieszkam przy ulicy Wilanowskiej , blisko Cyraneczki i chętnie posprzątałabym po swoim psie , tak jak to robiłam mieszkając na Ursynowie ale niestety przy Wilanowskiej, czy „uliczce do nikąd” nie ma do tego przeznaczonych koszy. Na Ursynowie koszy jest mnóstwo i to wraz z regularnie dostarczanymi torebkami na odchody. Chciałabym, żeby i tu wreszcie gmina poszła o krok dalej i zamiast tlyko nawoływac do sprzątania po psie stworzyła ku temu „infrastrukturę”

    • Ja wysłałem tam dwa maile i kupa, koszy nie ma, nikt nie raczył nawet odpisać :

      Wskaż miejsce, w którym brakuje kosza zadzwoń lub wyślij mail na adres : chrabalowski@piaseczno.eu

      Powodzonka.

    • jasne … „nie sprzatam kupy bo nie ma infrastruktury”

      ???????????????????????????????????????????/

      i jak ma byc dobrze ?

      • Ile kilometrów trzeba nieść sprzątniętą kupę? W takich sprawach lepiej być realistą a nie idealistą :) Chodzi o rozwiązanie konkretnego problemu.

        • Twoj pies – Twoja kupa
          nies ile trzeba do kosza

          problem jest taki, ze ktos napisal – dopoki nie ma infrastruktury = nie sprzatam po moim psie

          problem jest w glowach wlascicieli a nie w braku specjalnego kosza

          • Faktycznie… w takim USA jest czysto, bo właściciele mają w głowach sprzątanie, a władze porządkowe przywalą taki mandat że hej (i są w stanie to egzekwować dostatecznie często). Tam nikt nieupoważniony nie parkuje na miejscu dla niepełnosprawnych, bo jest tam tabliczka o mandacie 500$ czy nawet 1000$ za taką przyjemność. W USA można położyć się na trawiku lub puścić tam dzieci i nie ma obawy że wdepną na psią minę.

            Koszy faktycznie brak, ale nie przesadzajmy – niekórzy pewnie zaczęliby sprzątać dopiero gdyby zamontowoano spłukiwane toalety dla psów. Skoro ktoś chce psa, to niech ten wybór obciąża tylko jego, a nie wszystkich wokół.

  8. Podtrzymuje moją opinie, jakoś na Ursynowie tez nie ma tego problemu a ludzie sprzątają po psach i ja z tym nigdy też nie miałam problemu . Sorry ale ja do kosza na psie odchody – jedynego w okolicy mam 0,5 km więc proszę nie chrzanić że to norma chodzic z g… na takie odległosci , najlepiej jeszcze w jednej ręce trzymac psa, w drugiej kupe a dziecko puscic samopas bo kupe trzeba nieść. ..Bzdura!!W USA w cywilizowanych stanach ( nie mówie o Teksasie np. ) są również kosze na śmieci na psie odchody ( to do teoretyka amerykanisty ;-) Nie można kogoś obrzucać winą za nie sprzątanie z powodu braku koszy bo to tak jakby winić kogoś za to że np. nie spuścił wody w wc bo ktoś ” zapomniał ” odkręcic wode w pionie po naprawie kranu w domu. Żeby coś wymagać trzeba najpierw coś dać od siebie. Kpiną i nieodpowiedzialnościa władz oraz liczeniem na spadające kosze z nieba jest rozpowszechnianie tutaj ideii sprzątania po psie nie popartą działaniem w kierunku realnej mozliwości upłynnienia pózniej paczuszki z nieczystością.

    • „Kpiną i nieodpowiedzialnościa władz oraz liczeniem na spadające kosze z nieba jest rozpowszechnianie tutaj ideii sprzątania po psie nie popartą działaniem w kierunku realnej mozliwości upłynnienia pózniej paczuszki z nieczystością.”

      Literacki majstersztyk! Chylę czoła! :)

  9. Według mnie to w głowach niektórych jest problem z tym , że gmina nie ma obowiązków wobec mieszkańców. Mentalnosć typu :nie ustawiajmy ławet jak postulował jeden gość tego forum bo przecież można sobie posiedzieć na tarasie , balkonie w domu albo pojsc do znajomych , którzy taras maja. Nie stawiajmy koszy na psie odchody bo przecież mozna pomknąc pol kilometra z kupa w ręku tudzież przewieśc kupe w wózku z dzieckiem , po co nam sklepy w okolicy skoro mozna np. w doniczce wychodowac wlasne ekologiczne pomidory… Trzeba natomiast wymienić kostkę brukową , która była idealnie rowna na nową ( okolice poczty ) no bo na cos pieniadze trzeba w koncu wydac!!

  10. Witam,
    Mam prośbę o aktualniejsze informację dotyczące odwodnienia i przebudowy ul. Wilanowskiej. Czy coś „drgnęło” w tej sprawie ?? Z góry dziękuję za informację

  11. A od wczoraj znowu Wilanowska zalana. I nic się nie dzieje z tym odwodnieniem. Nawet już nie pompują