Piaseczno

Nowe centrum w Piasecznie

Pomiędzy trasą na Magdalenkę a ulicą Tukanów, zamykającą od północy kompleks „ptasich” bloków, na ponad 3 hektarach działek powstanie „zespół budynków usługowo–handlowych”. Przygotowywana inwestycja, która uzyskała już warunki zabudowy, jak to w przypadku większości inwestycji na terenie Piaseczna, budzi sporo wątpliwości. Czy słusznie?

Planowana na granicy Lesznowoli i Piaseczna inwestycja dla każdej z miejscowości rodzi zupełnie inne skutki. „Samorząd przyjazny przedsiębiorczości” umocni tylko swoją doskonałą pozycję w świecie biznesu, gdyż formalnie to właśnie na terenie Lesznowoli zlokalizowana będzie inwestycja. Z kolei Piaseczno, choć zapewne nie dysponuje tytułem „Samorządu z problemami w drogach i komunikacji”, otrzyma dodatkowy orzech
do zgryzienia w postaci ulicy Tukanów, która nie dość, iż w sporym stopniu obsługuje ruch osiedla Słowicza, przejmie także rolę zaplecza dla planowanego centrum. Dodatkowy ruch aut dostawczych i ciężarówek, zwiększony hałas w dzień i w nocy czy potencjalne problemy komunikacyjne to tylko część obaw mieszkańców.

Tukanów uzgodniono

Uzyskanie warunków zabudowy kosztuje. Głównie czas i papier na dziesiątki dokumentów i analiz. Wniosek inwestora datowany jest na kwiecień 2011, decyzja została wydana w lutym 2013, co oznacza, że przez niemal 2 lata prowadzono jedno postępowanie, sam dokument to kilkanaście stron papieru, a przecież czeka jeszcze pozwolenie na budowę, uzgodnienia mediów podziemnych i naziemnych, jak też mnóstwo innych dokumentów, od których zwykłemu śmiertelnikowi włosy staja dęba a drukarka odmawia posłuszeństwa. W tej całej papierologii jest jeden dokument, na który warto zwrócić uwagę – to uzgodnienie z burmistrzem Piaseczna dotyczącym przylegającej drogi gminnej, czyli właśnie Tukanów.

W dokumencie Gmina Piaseczno wnosi o dwie rzeczy. Pierwsze to uwzględnienie koncepcji budowy wzmiankowanej drogi, która jest opracowana i uzgodniona pomiędzy obydwiema gminami. Cały czas trzeba jednak pamiętać, że jest to tylko koncepcja, która, uzgodniona czas jakiś temu, może nie być w stanie sprostać wyzwaniom nowej inwestycji.Po drugie zaś, wnosi się o ograniczenie ruchu dostawczego w ciągu ulicy Tukanów do jej odcinka wzdłuż południowej granicy działki inwestora. Teoretycznie, osiągniemy w ten sposób nieco większy „luz” przy wyjeździe na Jarząbka, praktycznie, cały ruch skanalizuje się na skrzyżowaniu z remontowaną Powstańców Warszawy przy przychodni, gdyż o żadnych drogach poprzecznych, pomiędzy drogą wojewódzką a Tukanów, nie ma póki co mowy.Oczywiście najwięcej zależy tu od samego inwestora, czyli spółki Ghelamco, znanej fanom architektury chociażby z projektu budowy biurowca Warsaw Spire. Firma ta, w przeciwieństwie do co po niektórych developerów aż za dobrze znanych mieszkańcom Piaseczna, cieszy się całkiem niezłą renomą, zaś zbudowane przez nią biurowce zdecydowanie cieszą oczy, można, więc mieć ostrożną nadzieję, że inwestycja będzie posiadała przynajmniej znamiona zdrowego rozsądku.

Co to za centrum ?

Omawiany „zespół budynków usługowo-handlowych” zgodnie z przyjętymi dokumentami nie może zająć więcej niż 50% terenu całej inwestycji, co i tak daje możliwość budowy hali na powierzchni ponad półtora hektara, czyli 15 tysięcy metrów kwadratowych. Na każdy tysiąc metrów powierzchni usługowej mają przypadać nie mniej niż 23 miejsca parkingowe, powierzchnia biologicznie czynna nie mniejsza niż 10% całej inwestycji.

Wysokość maksymalnie 12 metrów, dach płaski, elewacja frontowa do 220 metrów. Tyle suchych danych prezentuje nam decyzja o warunkach zabudowy.Zgodnie z informacjami dostarczonymi przez inwestora, pod zabudowę trafi około 8 tysięcy metrów pod usługi, handel i rekreację. Ghelamco planuje także plac zabaw, restauracje i kawiarnie oraz centra usług kosmetycznych, zdrowotnych i sportowych. Pierwszych wizualizacji powinniśmy się doczekać w drugiej połowie 2013 roku, zaś sama inwestycja powinna zostać zrealizowana w IV kwartale 2014 / I kwartale 2015. Korzystając z uprzejmości Ghelamco, będziemy na bieżąco podawać aktualne informacje odnośnie tej inwestycji, jak też przekazywać sugestie i uwagi mieszkańców.

Krzysztof Dynowski

Źródlo: Przegląd Piaseczyński


Podoba ci się:

Komentarzy (3)

  1. Szkoda, ze nie ma szczegółów nt. oddziaływania nowej inwestycji gminy Iwiczna na mieszkających po drugiej stronie granicy mieszkańców. Nie ma też żadnej opinii tychże mieszkańców. Mogę tylko współczuć nie tylko wzmożonego ruchu na Tukanów przy Powstańców W-wy, ale przede wszystkim ciężarówek z dostawami dla centrum – jeżeli nikt im zawczasu nie zabroni jeździć za-wąską ul. Tukanów. A splendor i podatki zbierze jak zawsze w takich sytuacjach ktoś inny – czyli Iwiczna.

  2. czekam na komentarze sprzeciwu okolicznych mieszkańców…

    szkoda, że nie sprzeciwiali się jak budowali ich domy!

  3. Al wieżowiec! Ogromny!