Cyraneczki

Ostatnie bezpieczne przejście dla dzieci … zamknięte

W związku z budową nowego osiedla zamknięto ostatnie przejście między ulicą Ogrodowa i Wilanowska – chodzi o teren przy ulicy Feniksa. To jedyne bezpieczne przejście dzieci do szkoły, do ulicy-widmo, czyli kończącej się w polu ulicy Cyraneczki.

Panie Sołtysie pomoże Pan ?

Raport ze spotkania w sprawie zagospodarowania Józefosławia

Co z holenderską koncepcją zagospodarowania Józefosławia ?

Cyraneczki -droga donikąd ?


Podoba ci się:

Komentarzy (52)

  1. No to fajnie. Dwie glowne ulice dzielnicy o dlugosci prawie 2 km polozone rownolegle bez żadnego łącznika. Ale ch*j , budujmy wiecej zamknietych osiedli od płota do płota……

  2. Czyli dzieci mają jechać rowerami albo iść na piechotę poboczem ulicy Działkowej, na której ledwo mijają się dwa samochody (jadące zwykle z dużą prędkością). Komunikacji miejskiej brak. Do Geodetów i Wilanowskiej – daleko. Co będzie jesienią i zimą, kiedy szybko robi się ciemno, a dzieci chodzą do szkoły na dwie zmiany i kończą lekcje po 17? Może uruchomić spływ kajakowy z Wilanowskiej do Ogrodowej? Na zamkniętej promenadzie Cyraneczki są przecież piękne lampy. Wspaniałe władze – najpierw pozwolenie na budowę osiedla, a o dokończeniu przejścia pomyślimy potem. Brawo!

  3. Na mapie podziałowej gminy przy samym ogrodzeniu sąsiedniego osiedla wytyczona jest droga o nr „4KD”, pytanie brzmi czy ta działka również należy do firmy Mak-dom czy jednak do gminy (nr działki 36/25) ?

  4. Jak to czytam i myślę o tych urzędnikach to nachodzi mnie tylko jeden zwrot grzecznościowy a mianowicie KURWA MAĆ !!!!!!!!!!!!!!!!

    • Jak to widzę to odechciewa mi się tu płacić podatki, a ” Buduje się drogi tam gdzie maja znajomych”

  5. Rzeczywiście terminy nieco się rozminęły. Ale chcę Was trochę uspokoić: lada moment ma rozpocząć się budowa następnego odcinka Cyraneczki do Ogrodowej, a więc przedłużenie tej ślepej, choć ładnej i oświetlonej. Jak pójdzie zgodnie z planem, to przed zimą dzieci będą miały znów bezpieczne, a nawet bezpieczniejsze doście w kierunku szkoły.
    Pozdrawiam,
    Hanna Krzyżewska, radna

    • Fajnie, tylko mamy końcówkę sierpnia, został więc wrzesień, październik, listopad i 3 tygodnie grudnia i mamy zimę (21 grudnia zaczyna się zima astronomiczna a ta rzeczywista czasem w listopadzie). Byłbym bardzo pozytywnie zdziwiony gdyby naprawdę ta deklaracja o budowie odcinka Cyraneczki do Ogrodowej przed zimą okazała się prawdziwa. Pożyjemy zobaczymy.

      • ziutek to zrobić może tylko ten co go nie lubisz ?
        A ja w sołtysa i starostę wierzę.

        • Na to w co czy w kogo wierzysz to ja już nie poradzę. Jak się nazywa Twoja wiara ? Czy jest już jakiś kościół ? Jakie macie obrządki, święta, modlitwy, pieśni ? Może składacie jakieś ofiary? Napisz proszę, bo to zaczyna być nawet ciekawe.Czy jak ta droga nie zostanie wybudowana przed zimą 2013 to zmienisz obiekt kultu czy tez nadal będziesz wypisywać swoje peany na cześć swojego bożka?

  6. No, nie, przyczyny zwłoki z budową Julianowskiej były tu, na tym forum, nieraz wyjaśniane.
    Mam nadzieję, że takich, ani podobnych problemów z Cyraneczki nie będzie.
    Hanna Krzyżewska, radna

  7. Pani Haniu, przecież pan starosta wyraźnie publicznie powiedział, ze w tym roku nie ruszy z Cyraneczki. Poza tym nie wiedzieć czemu, ul. Cyraneczki jest budowana zwykłym zgłoszeniem (jak na remont), a nie pozwoleniem na budowę, czego wymaga prawo. Nie ma również pozwoleń wodno prawnych, a z planów wynika, ze przy Ogrodowej ul. Cyraneczki przykryje kanałek. Pani Haniu, proponuje nie obiecywać. Jakiś czas temu twierdziła pani, ze lada dzień ruszy budowa Julianowkiej i gromiła mnie pani, za to, że twierdziłam inaczej. A przypomne, ze wg prawa (ustawa na to zezwala i wojewoda również jest tego samego zdania), starosta mógł już rok temu wydać pozwolenie na budowę z wyłączeniem swoich działek przy Julianowskiej. Stracony rok.

    • Szanowne Panie Radne:
      to jak w końcu jest OSTATECZNIE z budową w tym roku:
      1) chodników i ścieżki rowerowej + ew. nowego oświetlenia na Julianowskiej,
      2) przedłużenia Cyraneczki…?????

      • ‘to jak w końcu jest OSTATECZNIE z budową w tym roku’ – mniej więcej tak samo jak w zeszłym.

  8. a ja mam pytanko, którędy plauje się poprowadzić ul. Cyraneczki na odc. Ogrodowa – Osiedlowa?

    • Już mówię : Ogrodowa, potem tędy, potem w lewo wedle trzech buczków, potem tam tędy z górki, wzdłuż strumyka, slalomem pomiędzy istniejącymi domami i już Osiedlowa tylko jeszcze przed wjazdem na Osiedlową bramki no chyba że starosta zarządzi winiety.

    • Na tym odcinku, to nie chce mi się wierzyc że kiedykolwiek powstanie. Ale teoretycznie to powinna iść po oknami takiego bloku 2-pietrowego w którym od 4 lat sa do sprzedaży ostatnie mieszkania:) Dokładniej to między kanałkiem a tym blokiem, potem pod oknami bloków przy Narcyzów i wychodzić powinna przy skrzyżowaniu Osiedlowej z Kuropatwy. Ale tam wszędzie jest tak ciasno że bez wyburzeń (czyli wielkich awantur) się nie obejdzie, stad mój sceptycyzm!!

  9. Dodam, że straciliśmy nie tylko przejście do szkoły, do kościoła, ale piękne drzewa, zieleń i jedyne miejsce na spacery z psami. Dodam, że – przynajmniej w niektórych przypadkach – ze schroniska. Pan burmistrz apeluje o przygarnianie zwierząt, ale w naszym Józefosławiu i tak siedzą w domach jak w klatkach.

    Czekam na informację, kiedy NAPRAWDĘ ruszy budowa Cyraneczki. Nie wiem, kogo słuchać, która pani radna ma rację…

    • Tego nikt nie wie. Oficjalnie p. starostwa podał termin przyszłoroczny, ale czy tak będzie nie wiadomo. Tym bardziej, ze droga jest budowana „na wariackich papierach”. Można jednak przypuszczać, że staroście, z jakiegoś powodu, zależy na tej budowie. Pytanie, o role dewelopera, który zaczyna budowę sąsiedniego osiedla. Gdyby nie budowa Cyraneczki, to deweloper, który właśnie rozpoczął wycinkę drzew, nie otrzymałby decyzji komunikacyjnej, poniewaz nie miałby wyjazdu ze swojego osiedla. Przy budowie Cyraneczki jest naprawdę, tak wiele niejasności, – włącznie z brakiem podziałów gruntów pod te drogę na tym nowym odcinku, o który państwo pytacie, – ze trudno ogarnąć, to, co robi starosta.

      Jeśli chodzi o dalszy odcinek od Ogrodowej do Osiedlowej i dalej, to nie znalazłam żadnych oficjalnych aktualnych map, na których na droga była zaznaczona. Z tego, co tłumaczył starosta, wynika, ze droga pójdzie wzdłuż kanałku, przez posesje, na której obecnie stoi dom jednorodzinny (tuz obok kanałku). Z kolei pani wójt Batycka wprawdzie coś tam zabezpiecza pod jakąś drogę, ale nie jest to Kuropatwy i nie jest w takiej szerokości, jak dotychczasowy odcinek Cyraneczki.

      Jeśli Cyraneczki zostanie poprowadzona tylko do Ogrodowej, to będziemy mieć na tej ulicy bardzo poważny kłopot komunikacyjny. Parkujące samochody przy parku (politechnika), potem przy kościele, potem szkoła prywatna i 2 przedszkola, oraz sznur samochodów z Cyraneczki w kierunku Działkowej. O kolejnych, dodatkowych samochodach z nowo powstającego osiedla Sedno nie wspomnę. Nie ukrywam, ze potrzebuje Państwa wsparcia i głosu. W piątek w południe umówiłam się z burmistrzem przy Ogrodowej, przy nowej szkole, aby pokazać mu w terenie jak to wszystko wygląda i jak będzie za chwile wyglądać. Skupiamy się na Wilanowskiej, a tak naprawdę, to katastrofę będziemy mieć na Ogrodowej. Tym bardziej, ze po rozbudowie Auchan, Geodetów będzie jeszcze bardziej zakorkowana.

      I pomyśleć, ze jeszcze jakieś 10 lat temu, większość tego terenu była niezabudowana. Ta miejscowość powstawała od zera. Czemu nikt nie dopilnował, aby powstała prawidłowa sieć dróg? Przecież w tym czasie obecny starosta i jednocześnie sołtys Józefosławia, był wiceburmistrzem, potem wicestarosta, a od ponad 6 lat jest starosta. Obecny burmistrz był wcześniej wiceburmistrzem i mieszkał przy Geodetów. Znakomita część radnych gminnych i powiatowych, również była w strukturach samorządowych, łącznie z panem Malarczykiem i panem Zalewski. Nie ukrywam, ze jestem zniesmaczona tym całym lokalnym piaseczyńskim układem władzy i dbaniem przez panów samorządowców przede wszystkim o własne interesy. Słowo „panów”, – to nie pomyłka. Proszę prześledzić, nazwiska samorządowców. Ponadto, od ponad 20 lat, dopiero w obecnej kadencji jest pierwsza kobieta wiceburmistrz Honorata Kalicińska i to tylko dlatego, ze przed druga tura wyborów PIS i PO zawarli stosowna umowę. Panowie samorządowcy, czyli inaczej koledzy od fotela.

      • >Ta miejscowość powstawała od zera. Czemu nikt nie dopilnował, aby powstała prawidłowa sieć dróg?

        Bo tak chcieli mieszkańcy. Każdy chciał mieszkać przy wewnętrznej lub ślepej uliczce. Starosta/sołtys był atakowany nawet za ulicę Cyraneczki.

        • Niestety nadal tak jest – tj. nadal wiekszosc mieszkancow nie chce miec przelotowych ulic czy wzmozonego ruchu pojazdow pod swoim oknem – vide protesty mieszkancow okolicznych osiedli w sprawie przedluzenia Wenus czy protesty w sprawie transportu publicznego (przegubowiec) i zmiany trasy kursowania autobusu w zwiazku z ograniczeniami petli na Kameralnej.
          W efekcie zadzialalo slynne ‘skoro mieszkancy sami miedzy soba nie moga sie dogadac, to (…) lepiej nic nie robic’ i … utrzymane zostalo status quo, protesty sie skonczyly, a wladze problem spokojnie mogly odlozyc a/a.

        • Nie mieszkańcy, a deweloperzy. Nikt nie zmuszał starosty, burmistrzów i ówczesnych radnych do psucia mpzp. Mogli się trzymać planów i wymóc na developerze, aby się dostosował i budował wzdłuż wyznaczonych ulic. Administracja jest po to, aby ogarnąć całość a nie patrzeć tylko poprzez pryzmat poszczególnych prywatnych interesów inwestorów. Samorząd powinien patrzeć szerzej i bardziej perspektywicznie. Administracja nie może pozwalać na bałagan drogowy i architektoniczny. Oficjalnie mówi się w gminie, ze każdy deweloper, który chciał się budować musiał wpłacał na rzecz gminy lub na Społeczny Komitet budowy Infrastruktury Józefosławia zarządzanego przez p. Dabka, po kilka milionów zł. To było jedyne kryterium. Dostawał za to zmianę planów pod swoje potrzeby i wymagane pozwolenia. Pieniądze wpływały do wspólnego worka, nie wracały w postaci budowy infrastruktury, a kolejne drogi znikały z mpzp. Obecny burmistrz idzie w druga stronę i nie wymaga nawet, aby deweloper wybudował chodnik przy swoim osiedlu, czy drogę dojazdową, chociaż prawo tego wymaga.

      • widzę że pani radnej wychodzi prywata. Wegług tej pani niech wszyscy jeżdzą gdzie chcą aby nie obok jej chałupy. No nareszcie się nam pani odsłoniła.
        Apropo planów to proszę nie kombinować i zobaczyć jak miała wyglądać sieć dróg gdy P.Dąbek był v-ce burmistrzem.
        Trochę opamiętania i minimum przyzwoitosci szanowna pani.
        mniej jątrzyć więcej robić .ROBIC nie znaczy krzyczeć ,pisać i chwalić żę coś zrobiłam będąc w totalnej opozycji do wszystkich oprócz siebie.

        • jera co racja to racja

        • Rzeczywiście, przyznaje i bije się w piersi. Wielka prywata pani radnej. Tym bardziej, ze ul. Ogrodowa jest prywatna drogą pani radnej i nikt ta droga oprócz pani radnej nie jeździ. Do tego pani radna jest tak wielka opozycjonistka, ze należałoby ja zdeptać z błotem. Przecież do niedawna było tak miło i fajnie. Nikt nie znał radnych z Józefosławia, nikt się nie interesował sprawami tej wsi, każdy inwestor mógł robić co chciał, a gmina mogła nic nie robić. To były czasy! A teraz tylko kłopot. I po co ta radna. Po co ta pani radna w ogóle informuje nas o tym, co się dzieje na naszym terenie?! Przecież lepiej nie wiedzieć. Po co się angażować w cokolwiek? Po co ten burmistrz w ogóle liczy się ze zdaniem tej pani. Obrzucić ja błotem! Opluć, zlinczować! A w ogóle to, po co nam te 20mln, które w wyniku działań tej pani Auchan zdecydowało się zainwestować w infrastrukturę wokół swojej inwestycji (Geodetów, Energetyczna, rondo przy wilanowskiej?). Po co nam to?! Jestem Jera@ i apeluje do pozostałych mieszkańców, aby nic nie zmieniać i niech wszystko pozostanie jak jest! Bo jest git. Nieważne, ze powstaną kolejne osiedla i przybędzie aut, ale nie przybędzie dróg tudzież miejsc w szkołach czy przedszkolach. Najważniejsze, ze mój trawnik przydomowy jest skoszony i nikt go nie depcze.

        • Jak p. Dąbek był wiceburmistrzem to zajmował się świadczeniem usług dla dewelopera Indra. Do czego się oficjalnie przyznaje gdyż ciągał swoich sąsiadów po sądach chcąc uzyskać od nich prowizję za pośrednictwo w sprzedaży działek w Józefosławiu. Nie miał czasu na zabezpieczanie terenu pod ulice. W tym czasie też w imieniu gminy ściągał haracz od inwestorów – opłaty partycypacyjne. A zebrane w ten sposób pieniądze nie trafiały na konto gminy tylko na konto komitetu którym sam zarządza do dziś i który nie jest absolutnie przez kogokolwiek kontrolowany. A dokumenty umów wyniósł z gminy i nie zwrócił. Za co zresztą został z funkcji wiceburmistrza wyrzucony z gminy.

          • Zadziwiające, ze sposób wypowiedzi jera@ jest identyczny ze sposobem wypowiedzi pana sołtysa. Nawet sformułowania takie same.

            • Mam to samo odczucie tylko wobec Pani i użytkownika o nicku Ziutek

              • Zdecydujcie się czy ja to Nowocin czy Krawczyński bo już się pogubiłem.

            • Stawiam czteropak że część tych osób typu aga to rodzina lub sam sołtys. Nie wiem czy Pani sobie przypomina ale przed rokiem udzielał się na forum nijaki jan. Zawsze wypowiadał się w podobny sposób gdy tylko mowa zeszła na starostę. Wtedy padały zdania że gdyby nie starosta to Józefosłąw byłby zabitą dechami dziurą itp. Najlepszy był wpis pod artykułem : http://jozefoslaw24.pl/2012/01/wieczor-seniora/
              Potem nagle podczas jednej z bardziej burzliwych dyskusji użytkownik jan podpisał się Jan Dąbek. Zapytany stwierdził że tamten jan to nie on i że zabiera głos na tym forum po raz pierwszy. Od tamtego momentu użytkownik jan bez podpisu przestał się udzielać. Boję się o jego zdrowie, co się z nim stało ?

              • Niech Pani zwróci uwagę na charakterystyczną pisownię : zdania z małej litery, problemy ze spacją itp. Proszę porównać np, z aga, jera. Czuć wspólne geny lub nawet tę samą rękę. Myślę że Admin ma niezły ubaw.

                • A faktycznie, widzę nawet te same błędy interpunkcyjne :-) Może to przypadek. Proponuję jednak wrócić do tematu głównego i pomyśleć, jak uzgodnić z deweloperem takie ogrodzenie terenu, które na czas budowy umożliwi dzieciakom przejście do szkoły. Liczę na owocne spotkanie pani radnej z burmistrzem (w najbliższy piątek).

                • ziutuś ty nawet wizionerem chcesz być.
                  Ale się nam na wsi trawił egzemplasz. O ho ho.

              • bardzo śmieszne.

            • Pani Kasiu, jeśli mogę coś sugerować to proszę nie polemizować z idiotami na forum. Po co?? Robić swoje i informować – nie polemizować! Jak ktoś chce odpowiedzi to niech napisze na maila do Pani. JD prowadzi tak rozległe i niejasne interesy, że ma swoich poleczników, którzy zawsze go będą bronić – bo jak on poleci to i oni zdechną…

  10. ja jeżeli już to stawiam na radną Krzyżewską.

    • Droga Pani,marnuje Pani swój czas.Nie lepiej wrócić do szkoły i podkształcić się w interpunkcji, poprawnej polszczyźnie? Po co Pani obnaża swój brak wykształcenia,kultury, powagi problemów,które bolą mieszkańców Józefosławia,Julianowa? Wstyd mi za Panią,moje dzieci śmieją się z Pani braku wiedzy i kultury…

  11. ja przez całą tą szopkę z julianowską wyprowadzam się z Józefosławia. Nie mogę sobie wyobrazić jak moje dziecko w przyszłym roku zapierdala poboczem ulicy do zatłoczonej w chuj szkoły… Napierdalajcie w tym Józku nawet drapacze chmur i jebnijcie przez środek autostrade…. mam wyjebane na gmine Piaseczno i Józefiosław. PARANOJA i BEZPRAWIE wracam na Ursynów :D

  12. Moja wypowiedź skierowana jest do Pani Agi.

  13. Niedawno przeniosłem sie z wilanowa do Juzka …. i powiem tak jak sprawy będą szly w takim kierunku jeeeszczee bardzo długo nie zamelduję się tutaj albo wcale… wole aby moja kasa leciała do Wawy niż do pseudo gminy mające w dupie problemy mieszkańców… albo znowu sobie piknik emeryta zrobia lub proboszczowi na fure dadzą…

    Pozdrawiam Sąsiedzi…

    • ziutek i radna znów opluwacie do roboty . Wasze gadanie tylko szkodzi. Pani radna gdzie te 20 mln.
      kultury to wy się nauczcie.
      Jak zwykle piszecie nie na temat.

  14. Treść wczorajszej informacji:
    Szanowny Panie,
    z informacji uzyskanej bezpośrednio od pana Starosty wynika, że kwestie bezpiecznego przejścia dla dzieci p. Starosta jeszcze dzisiaj omówi z deweloperem.
    Należy założyć, że sprawę tę uda się bez problemu i z korzyścią dla bezpieczeństwa dzieci załatwić. O wyniku rozmowy obowiązkowo pana poinformujemy.

    • z jakiego powodu informacji takiej administrator nie mógł podać wczoraj ? I czy w takim wypadku jest sens ściągania na miejsce jutro p. Burmistrza?

      • Ehh rozpocząłem post z małej literki – na pewno jestem starostą…

      • Na Ogrodowej jest więcej problemów, dlatego wizyta burmistrza wydaje mi się uzasadniona. Wydano (podobno starostwo, ale nie znam się na kompetencjach urzędów) pozwolenie na wybudowanie trzech nowych szkół/przedszkoli (mamy teraz na jednej ulicy 4 przedszkola i 2 szkoły), które nie mają odpowiednich parkingów. Na Ogrodowej jest też kościół – w każdą niedzielę do świateł przy Geodetów jest gigantyczny korek, trudno się tą ulicą poruszać. Z Ogrodowej nie ma też przejścia do Wilanowskiej i państwowej szkoły. Wydaje mi się, że dobrze byłoby, gdyby nasi gospodarze zobaczyli na własne oczy, co pozwolili wybudować i jak to będzie wpływać na życie mieszkańców. Wiem – na każdej ulicy w Józefosławiu są problemy. Na Ogrodowej (mieszkam tu 10 lat, od czasów, kiedy były tu sady i piękny brzozowy lasek prowadzący do Wilanowskiej) nadal nie ma ciągłego chodnika, bezpiecznych przejść dla pieszych. Dla mnie największym problemem jest teraz brak przejścia do szkoły na Kameralnej. Liczę na jakieś pozytywne rozwiązanie.

  15. dziękuję panie sołtysie za szybką reakcję i pomoc. To jest dowód ,że można szebko i bez hałasu robić dobre dla nas rzeczy.

    • Tzn jakie? Zanim sołtysowi podziekuję to chciałbym się dowiedzieć co takiego dobrego zrobił? W ciagu nocy dokończył Cyraneczki, czy też wydarzeniem wiekopomnym jest pozostawiecie błotnistej ścieżki właczącej dwie 2km ulice???

      • Zapytaj tych co z tego przejscia korystają. Ja też się do podziękowań przyłączam.

        • Rozumiem, ze Pan starosta/sołtys nie wiedział wcześniej o planowanej budowie i to nie on wydawał pozwolenie na budowę zarówno tego osiedla, jak i wielu innych, likwidujących drogi poprzeczne pomiędzy głównymi traktami. Rozumiem tez, ze podziękowania dotyczą tego, ze pan starosta/sołtys raczył się obudzić z błogiego snu po głośnych protestach mieszkańców.

          • a pani tylko jedno. My pani dziękujemy za plany które gmina uchwala i gdzie może wkreśla drogi.

          • Pozwolenie na budowę nie jest z tego roku, także mógł nie wiedzieć kiedy teren zostanie ogrodzony, po za tym już widzę motyw jak to Pani spotkanie z Burmistrzem za skutkowałoby przywróceniem przejścia – wtedy wszystkie ohy i ahy były by jak najbardziej w porządku ;-)

  16. Szanowni Państwo,
    już wiele razy zwracałam uwagę na ul. Ogrodową, jest to główna ulica starego Józefosławia i do tej pory bez chodnika, a odcin ku, które są sa zaniedbane, połamane płytki, zarośnięte trawą. Służb miejskich brak i konsekwencji w stosunku do właścicieli przyległych posesji również. Osobiście zwracałam się do gminy, by zainteresowała się ul. Ogrodową, reakcji zero. Ciągle myślimy o psach, kupach a nie o ludziach i dzieciach, budować, budować to nasze gminne priorytety a drogi? Ludzie najpierw drogi, komunikacja, infrastruktura a później budowy osiedli i budynków użyteczności publicznej. Czy to tak trudno zrozumieć kolejność spraw. Tak, władze dają zgodę na budowę kościoła, szkoły, osiedla , przedszkola a jak do nich dotrzeć nikogo już to nie interesuje i później wojny, wojenki – kto , co i dlaczego. Władza powinna myśleć, a nie udawać, że myśli. Ale przykład idzie z góry i co zrobić? Niemoc!

  17. He, he… Zobaczycie co będzie gdy na terenach po Orco (ponad 6 hektarów) taki Multihekk walnie blokowisko większe od tych na Geodetów blisko CH Józefosław. Jak trzeba będzie wydać pozwolenie na budowę to pewnie na ten czas zmieni się stosownie plan zagospodarowania, by można było postawić 8 pięter.

    A swoja drogą wszyscy poddali się modzie na osiedla zamknięte to mamy efekty. Długie równolegle ulice pomiędzy którymi nie ma połączeń. Na Ursynowie projektowanym za komuny są przejścia miedzy blokami.