Fot. Policja

Syn sołtysa Józefosławia podejrzany o rozbój

Łukasz D., syn starosty piaseczyńskiego został aresztowany za dokonanie wraz z trzema kompanami rozboju na jednym z nastolatków z podwarszawskiego Józefosławia – dowiedział się portal tvp.info.

Chłopak miał najpierw zmusić siłą 16-letniego Mikołaja K. do oddania telefonu komórkowego, a później brać udział w pozbawieniu chłopaka wolności, wywiezieniu go samochodem do lasu i pobiciu.

Do napaści na 16-letniego Mikołaja K. z Józefosławia doszło 12 listopada, jednak do tej pory policja nie informowała o sprawie. Z ustaleń prokuratury wynika, że najpierw nastolatek miał zostać zaczepiony przez Łukasza K. i Łukasza D. Napastnicy grożąc mu pobiciem zabrali telefon komórkowy.

To nie był jednak koniec kłopotów nastolatka. Kilka godzin później napastnicy przyjechali do K. samochodem. Tym razem towarzyszyło im jeszcze dwóch kolegów: Emil Ś. i Daniel P. Cala czwórka wciągnęła Mikołaja K. do samochodu. Chłopak został wywieziony do lasu, gdzie był bity i kopany po całym ciele. Ponadto napastnicy grozili mu nożem. Domagali się od niego kilkuset złotych. Według nieoficjalnej wersji, twierdzili, że K. jest im winien te pieniądze. Gdy Mikołaj K. odzyskał wolność powiedział o wszystkim rodzicom, a ci zdecydowali o zawiadomieniu policji.

– Łukasz K. i Łukasz D. są podejrzani o dokonanie rozboju. Ponadto obu podejrzanym wraz z Danielem P. i Emilem Ś. przedstawiono zarzuty usiłowania dokonania rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia oraz pozbawienia wolności. Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zadecydował o trzymiesięcznym areszcie dla całej czwórki – powiedział tvp.info prok. Artur Wańdoch, wiceszef Prokuratury Rejonowej w Piasecznie.

Łukasz D. to syn starosty piaseczyńskiego – Jana D. We wrześniu 2013 roku starosta został uniewinniony w sprawie za składanie fałszywych zeznań przy sprzedaży nieruchomości.

Źródło TVP INFO

Podoba ci się:

Komentarzy (76)

  1. John D. ma pod górkę ostatnio, a wybory za pasem:)

  2. Kolejne postępowanie prowadzone przez prokuraturę w Piasecznie gdy oskarżonymi są samorządowcy lub osoby powiązane rodzinnie z samorządowcami. W takich przypadkach postępowanie nie powinno być prowadzone przez prokuraturę w Piasecznie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  3. Ciekawe klimaty u naszego Starosty. Powstaje wrażenie, że w rodzinie kult przemocy ma się dobrze. Kiedyś tatę oskarżano o pobicie, ale sprawę umorzono:

    http://forum.powiat-piaseczynski.info/viewtopic.php?t=9533

    a teraz syn oskarżony o zwyczajny bandytyzm:

    http://nadwisla.pl/index.php?pokaz=tekst&id=2369

    Sprawa fałszywych zeznań w którą wplątał się starosta to przy tym pikuś.

    Tak jakoś już nie mam zaufania do tego pana, nie wierzę że realizuje interesy mieszkańców, a raczej swoje. Coś wyjątkowo dużo problemów z prawem w tej rodzinie. W dodatku poważnych problemów, sprawa przypomina niedawne bandyckie potraktowanie pracownika firmy budowlanej pod Grójcem. Tu też pobicie, wywożenie do lasu – czysty bandytyzm.

    Teraz oczekuję od radnych oficjalnego wniosku, by sprawa nie była prowadzona w Piasecznie. Starosta może mieć różne wpływy, trzeba by w zarodku ukręcić łeb potencjalnym pokusom matactwa. I prośba do wszelkich mediów, by relacjonowały szczegółowo tą sprawę.

  4. Ciekawa dyskusja z przykladami wcześniejszych problemów Starosty z prawem jest tu:
    http://forum.powiat-piaseczynski.info/viewtopic.php?t=9527
    ale sprawy prowadzone są lokalnie, i na razie ta też jest prowadzona lokalnie, więc może się skończyć tak jak poprzednie – niewinny, umorzony…

  5. Ja meritum tej sprawy nie będę komentował, bo to dotyczy rodziny starosty a nie jego osobiście, nie będę się bawił w redaktora z pudelka. Ale jest jeden znamienny fakt. Sprawa miała miejsce 12 dowiadujemy się o niej 22 (po 10 dniach) i to z TVP Info a nie z żadnego lokalnego medium. Podobnie było z wejściem CBA do starostwa. Sprawę po wielu dniach podała ogólnopolska telewizja a nie lokalne media. Źle to świadczy o naszych ‘niezależnych’ mediach. Nie wstyd wam Panowie i Panie ?

  6. Rodzinne czy nie, ale zwykle też najbliższa rodzina świadczy o nas. To nie są żadni kuzyni, szwagrowie, i dalsza woda po kisieli, a ktoś bliski, na kogo mamy wpływ przez co najmniej kilkanaście lat.

    Rozumiem że może być w każdej rodzinie „czarna owca”, ale jak wygoogluje się naszego starostę, to trochę więcej różnych spraw wypływa, choć są finalnie uniewinnione lub umorzone. I zdaje się, mogę się mylić, że wszystkie prowadzone były w Piasecznie.

    Fakt, że ojciec może nie mieć żadnego związku ze sprawą, ale naturalnym odruchem może być ochrona własnych dzieci. A że jest osobą publiczną i ma duży formalny i nieformalny wpływ na to co dzieje się w Piasecznie, sprawa nie powinna toczyć sie w Piasecznie. Żeby nie budzić niezdrowych podejrzeń. Mieszkańcy mają prawo do przejrzystości. Gdyby było przejrzyście, może nie byłoby wizyt CBA w Piasecznie.

    To nie jest jakaś błaha sprawa. Starosta też jakoś ma wpływ na bezpiezczeństwo, a tu mowa o pobiciu, grożeniu nożem.

    To że informacja doszła po prawie 2 tygodniach do mieszkańców ze źródła spoza Piaseczna, już budzi wątpliwości i podejrzenia. Powinniśmy ją dostać od lokalnych (niezależnych) mediów, ewentualnie od policji.

  7. Czepiacie się faceta, przecież to nie jego wina, że ma takiego syna. Rozumiem rozliczać za przekręty brak działań na rzecz naszej wsi, ale poniżej pasa jest czepianie się o zachowanie jego syna.

    • Nie znam powiązań rodzinnych. Czyżby adaptował go w wieku nastolenim? Skąś się wynosi poglądy, zachowanie, wzorce – w większości przypadków z domu.

      To dotyczy rodziny osoby publicznej, którą finansujemy z podatków, także wygody dla tego syna były finansowane przez podatników. Osoby która ma wielki wpływ na nasze życie, która decyduje o grubych milionach, dziesiątkach a może setkach milionów złotych. Owszem, czasem bywa wyrodek w najlepszej rodzinie, ale prawdopodobieństwo mniejsze niż zły człowiek ze złej rodziny. Może starosta ma pecha, a może jednak jakaś wina jego w tym przypadku jest. Syn to syn.

  8. poczekajcie moze na wyrok zanim zaczniecie skazywac …

    nie wiem jak bylo, wiec czekam na informacje, nikogo nie bronie ale na razie to slowa przeciwko slowom

    zeby nie bylo jak w dowcipie: ‘ ukradl ? – no … nie ukradl, ale smrod pozostal”

    • A gdzie będzie prowadzona sprawa? W Piasecznie? Czy przypadkiem starosta nie będzie miał możliwości jakiegoś wpływu na sprawiedliwość? Zdaje się że starosta też miał jakieś sprawy (jakieś tam oskarżenie o pobicie, jakieś tam fałszywe zeznania) które skończyły się uniewinniem lub umorzeniem. Pytanie gdzie były prowadzone? W Piasecznie?

      Pojawił się news w Super Expresie:
      http://www.se.pl/lukasz-d-syn-starosty,365966/

      • Artykuł w SE to dno i wodorosty

  9. „Syn starosty rozrabiał juz w szkole (ul. Kameralna). Żadna lekcja nie mogła byc spokojnie przeprowadzona. Za karę szedł do gabinetu pani dyrektor, zaś pani dyrektor na tym konczyła egzekwowanie poprawnego zachowania. Rodzice innych dzieci wzywani są na rozmowy z dyrektorką, psychologiem, a w tym przypadku nic się wiecej nie dzialo”. Cytat pochodzi ze strony:
    http://www.jozefoslaw.com.pl/forum/viewtopic.php?f=7&t=3686

  10. Z kryminału nie wyjdzie jako lepszy człowiek.
    Ale trudno, chłopak ma już 19 lat.

    • To jest bardzo porządna rodzina. A sprawa być może chuligańska urosła do rangi gangsterów z Wołomina. Media piszą różne rzeczy, a potem nawet nie przeproszą. A jak się okaże ,że to był zbieg nieszczęśliwych przypadków, zdarzeń. Tak czy inaczej przeciwnicy starosty nie śpią.

      • Dokładnie w 100% popieram przedmówce, fakty są całkowicie inne, wszystko zrobione pod tanią sensację aby nadkład jednego czy drugiego szmatławca się sprzedał (przykład super expresu ) ale po wyjaśnieniu sprawy już nie będzie tylu chętnych aby przeprosić, czy chociaż sprostować informację.

      • Żałosne, bronić bandyckich zachowań. Mam dziecko, które ma komórkę, i teraz bałbym się by spotkało ono na swojej drodze syna starosty. Rodzina starosty w pobliżu – strach w okolicy. Chuligański wybryk to wybicie szyby, połamanie ławki, a nie pobicie, wywożenie gdzieś człowieka (to praktycznie porwanie), grożenie nożem. Ciekawe czy byś bronił takiego zbira gdyby takie pobicie i potraktowanie spotkało to ciebie lub twoich bliskich.

        • Wiesz jak było naprawdę czy wypowiadasz się tylko na podstawie tego co przeczytałeś w gazecie?

          • Oświeć więc nas Kuba i powiedz jak był naprawdę. Bo my tu w Piasecznie cierpimy na brak informacji, Nasze lokalne media milczą. Choć nie Kurier Południowy w dzisiejszym wydaniu poświęcił tej sprawie parę zdań w kronice policyjnej. Ale tam pada tylko Łukasz D. ani słowa o że sprawa dotyczy rodziny starosty Piaseczna. Wszystkie informacje (TVP INFO czy Superekspres) pochodzą z ogólnopolskich mediów nasze lokalne ‘niezależne’ media milczą przerażone.

            • Wszystkie informację kopiowane bezsensu z gazety NAD WISŁĄ która jest prowadzona przez PO, jest to jeden artykuł i nic więcej. Z tego co wiem nawet pokrzywdzony zeznał iż Łukasz nie brał w tym udziału a tylko ich podwiózł na stację gdy poszkodowany z „sprawcami” jeszcze nie wszedł hmm – w sprzeczkę, różnicę zdań, i znalazł się tam w zasadzie przypadkiem – ale jak wiadomo jest to piękna okazja dla prokuratora/policji i dziennikarzy aby zabłysnąć a dla rywali politycznych aby konkretnie dokopać konkurentowi, przed wyborami które są już tuż tuż a sondaże i beznadziejny burmistrz nie napawa optymizmem przed kolejnymi wyborami.
              Wszystko niebawem się wyjaśni…

              • Nie mieszaj tej sprawy z polityką. Tak jest najłatwiej wykręcić się ze wszystkiego.
                Ten argument tak często pada, również przy okazji innych nieprzyjemnych rzeczy że mam wrażenie że już stracił swoją moc i jest po prostu śmieszny.

                Czy chodzi o ten artykuł : http://www.nadwisla.pl/index.php?pokaz=tekst&id=2369
                Tam nie ma nawet słowa że to syn starosty. Ogólnopolskie media powołują się na TVP INFO a nie na Nad Wisłą. Nawet treść w TVP INFO jest różna od tego co można przeczytać w artykule Nad Wisłą. TVN INFO też jest w spisku i czycha na stołek starosty
                Z kroniki policyjnej zamieszczonej w Kurierze Południowym wynika że wszyscy czterej, w tym tajemniczy Łukasz D. zostali aresztowani na 3 miesiące. Wydaje się że gdyby zeznania pokrzywdzonego wyglądały tak jak napisałeś po zeznaniach Łukasz D. zostałby zwolniony i odpowiadałby z wolnej stopy. Trzy miesiące aresztu to bardzo surowe podejście i stosuje się je raczej w uzasadnionych przypadkach. Z wymienionej kroniki wynika że postawiono Łukaszowi D. i jego koledze 3 zarzuty, a reszcie postawiono tylko jeden zarzut. Czyli według policji Łukasza D. podejrzewa się o kluczową rolę w tym zajściu. Gdyby zeznania poszkodowanego były takie jak podałeś to jakim cudem prokurator postawił mu aż trzy zarzuty i zastosował bezwzględny areszt na 3 miesiące ?

              • Dokładnie. Znam „poszkodowanego” Mikołaja i nie było żadnego brutalnego rozboju. Łukasz D. znalazł się tam przypadkiem!! dla większości lepiej było narobić smrodu, kosztem niewinnego dziecka, tylko dlatego, że na nazwisko ma Dąbek. Znam też Łukasza D. bezinteresownie pomógł nie jednej osobie.

                • Przypadkiem w lesie Kabackim w nocy? Dziwne, naprawdę dziwne… Dziwna jest też Twoja aktywność Marta, najpierw piszesz że spotkałaś poszkodowanego w sklepie, dokonałaś bystrym okiem sprawdzenia śladów pobicia, teraz już się okazuje że dobrze znasz poszkodowanego i ofiarę a znając całą prawdę o zajściu chcesz swoją wersję przedstawić światu.

                  • Słuchaj Anetta – to są chłopaki z jednej ulicy i jeżeli nie jest się przyjezdnym a mieszkasz na osiedlowej to nie ma możliwości aby znała Łukasza a nie znała Mikołaja.

                    • Jaco,
                      Jeśli znasz rodzinę poszkodowanego to zasugeruj żeby złożyli wniosek o prowadzenie sprawy w innej prokuraturze niż piaseczyńska żeby wyeliminować wszelkie domniemane próby nacisku wysoko postawionych urzędników na wymiar sprawiedliwości.

                    • Nie wiem dlaczego, ale nie mogę skomentować Twojego postu.
                      Powiedz mi proszę czy zmianę prokuratury może dokonać tylko na wniosek pokrzywdzonego? Szczerze akurat na tym się nie znam ale faktycznie chciałbym aby sprawa została na 1000% wyjaśniona należycie bez żadnych podejrzeń o nieprawidłowości.

                    • Ja też nie mogę skomentować Twojego postu.
                      Wydaje mi się że taki wniosek mogą składać strony tj. poszkodowany lub oskarżony.

                    • Anetta, wybacz ale widać, że jesteś podatna na przyjmowanie bzdur i kłamstw. W nocy w lesie kabackim? widać miłośniczka super ekspresu. To nie była nawet noc a widziałam go tego samego dnia pod sklepem. Smiszą mnie wypowiedzi ludzi, którzy nawet mieszkańców nie znają a się mądralują. Nie jestem jedyną Martą, która się tu wypowiada i nie jak się okazuje znam, bo nie mówiłam, że nie znam, Znam tu wszystkich starych mieszkańców i ich dzieci.

                    • Marta,
                      Wszędzie jesteś, wszystko widzisz!!!!!!!!!! Po dwóch tygodniach kiedy ukazała się informacja Ty dokładnie przypomniałaś sobie że widziałaś poszkodowanego właśnie w dniu zajścia pod sklepem i wiedziałaś w dodatku że było po zajściu a nie przed zajściem. Niesamowite!!! I nie ma takiego słowa jak mądralują. No chyba że w Twoim wykonaniu.

                    • Z małego Mikołaja niezłe ziółko, nie ma chyba takiej osoby na osiedlowej u której nie miałby długu,ptaszki ćwierkają iż nawet swego czasu odwyk był grany i z tego się długi narobiły, biedne dziecko.

                  • Anetta i do tego „dziwna jest też Twoja aktywność Marta”. Ciekawe czemu? Bo za dużo się wypowiadam? Równie dobrze można by było napisać tak o każdej wypowiadającej się tutaj osobie. Piszą tutaj praktycznie te same osoby. Ewidentnie widać, że masz po prostu coś do rodziny D. Ja napisałam jedynie fakt, że znam ich, i słyszałam co Mikołaj mówi, wiem też co widziałam więc zamiast wymyślać jakieś rzeczy i gdybać, wypowiadaj się z prawdziwych rzeczy a nie powtarzasz SE, który co trzecią stronę przeprasza za nieprawdziwe informację. I nie znam całej prawdy ale wiem, że Mikołaj nic takiego o Łukaszu nie powiedział.

                  • Anetta spokojnie bo dostaniesz zawału. Dyskusja nie jest o Tobie więc nie odbieraj tak tego osobiście. Nic nie muszę sobie przypominać. Jak mówiłam my się tutaj wszyscy znamy. Zapewne to Ty się dowiedziałaś o takim zdarzeniu dwa tygodnie później. Oczywiście nie ma takiego słowa w słowniku języka polskiego. Jak więc rozumiem innych słów nie można używać. Nie ekscytuj się tak, w ogóle mnie nie interesujesz.

                    • Marta, wyluzuj. Piszesz bez składu i ładu i trudno zrozumieć co tak naprawdę chcesz napisać.

                  • Twoje wypowiedzi koleżanko Anetto są tendencyjne. Atakujesz każdego kto powatpiewa w przebieg tego zdarzenia z aktywnym udziałem młodego D. Czytaj ze zrozumieniem bo bardzo od tematu odbiegasz.

        • Naczytałeś się gazet i ogłupiony kłamliwymi tekstami powtarzasz bzdury. Takie społeczeństwo Panie Przerażony. A inni chłopcy nie są również synami kogoś? No ale tak, że syn akurat starosty to sensacji trzeba narobić. Jak komuś się powodzi to, źle a nie daj Bóg coś nie wyjdzie to się cieszysz. Znam obu i będę to powtarzać, że Łukasz D. nic nikomu nie zrobił. To byli koledzy „poszkodowanego”.

        • Przerażony jeżeli masz dzieci.
          To napisz czy wiesz co robią jak ich nie widzisz ?

  11. Ja nie wiem gdzie jest prawda, Nie wiem czy rodzice odpowiadają za dorosłe dzieci. Widzę natomiast wyraźnie, że zbliża się czas wyborów i wszystkie, powtarzam WSZYSTKIE brudy zostaną wyciągnięte na wierzch do publicznej wiadomości, żeby tylko zdeklasować przeciwnika. To brudna walka, ale jak widać już się zaczęła.

    • Czyli co, opozycja wystawiła nastolatka z komórką, który aż się prosił żeby go porwać i pobić. Przecież każdy by zrobił tak samo, widząc takiego 16 latka z komórką. Do tego ten spisek TVP INVO, wp.pl, wprost.pl, superexpres, fakt. W zmowie przeciwko staroście jest też policja, która podstępnie aresztowała, prokurator który bezczelnie zażądał aresztu na 3 miesiące i sąd który przychylił się do opinii prokuratora. Jedynie piaseczyńskie media wykryły w porę spisek i zapobiegliwie nie wspomniały o tej pożal się Boże politycznej prowokacji.

      • Ziutek napisz mi skąd ta W.wska prasa ma tak dobre informacje?
        Podobno dla dobra śledztwa prokuratura nic nie ujawnia?
        Może to jakieś proroctwo lub zwykły kontrolowany przeciek, a może artykuł pisany na zamówienie?
        Zgadzam się ,że prokuratura piaseczyńska powinna być dla przejrzystości tego śledztwa wyłączona.

        • To co podal tvp info jest zbiezne z tekstem z kroniki kryminalnej zamieszczonej w piatkowym wydaniu kuriera poludniowego, zasadnicza roznica polega na tym ze tvp mowi wprost ze chodzi o syna starosty a nasz kurier podaje jedynie lukasz d. Jak rozumiem informacje z kroniki kryminalnej pochodza od piaseczynskiej policji. Nie wiem o jaki przeciek ci chodzi. Tvp info zachowala sie jak typowa WOLNA redakcja w podobnych sytuacjach opinia publiczna jest informowana wlasnie w taki sposob bez krecenia. Pamietacie zapewne informacje o ‘pomrocznosci jasnej’ syna Walesy. Albo o karierze zawodowej Jozefa Baka syna premiera Tuska. To jest wolny kraj i o rodzinach ludzi na swieczniku sie pisze czy to sie komus podoba czy nie.

          • Również uważam iż dla całkowitego wyjaśnienia sprawy jak najprędzej sprawa powinna zostać przekazana do innej prokuratury

        • ‘Ziutek napisz mi skąd ta W.wska prasa ma tak dobre informacje?
          Podobno dla dobra śledztwa prokuratura nic nie ujawnia?’
          W komentowanym przez nas artykule jest jasno napisane skąd TVP INFO ma te informacje, jest podane imię nazwisko i stanowisko osoby która przekazała informacje :
          ‘powiedział tvp.info prok. Artur Wańdoch, wiceszef Prokuratury Rejonowej w Piasecznie.’
          W związku z powyższym nieprawdziwe są Twoje przypuszczenia że prokuratura nic nie ujawnia dla dobra śledztwa.

  12. Pokrzywdzony był w sobotę w sklepie w dobrym nastroju i bez śladów pobicia, coś tu jest niechano.Podobno to koledzy z tej samej ul.

    • O kurde, naprawdę był w sklepie? To trzeba mu był przyłożyć, np. butelką w głowę. Bezczelny typ z tego pokrzywdzonego. Przyzwoity pokrzywdzony to powinien leżeć w kostnicy albo przynajmniej walczyć o życie w szpitalu, a ten cwaniak sobie do sklepu poszedł. Poza tym jak mówisz, pokrzywdzony to podobno kolega z tej samej ulicy a więc o co w ogóle mu chodzi czyżby nie wiedział że to taki obyczaj na Osiedlowej. Ludzie tu często na siebie napadają wywożą do lasu i grożą nożem i nikt z tego problemu nie robi. W tych okolicznościach to naprawdę nie wiem dlaczego policja interweniowała. Na pewno piaseczyńska prokuratura to weźmie pod uwagę i umorzy sprawę.

      • Dodam ze w sklepie spotkalas go po blisko 2 tygodniach od zajscia.

      • Jeżeli media opisują iż doszło do „brutalnego napadu”, to oczywiście nie ma w tym nic podejrzanego iż chłopak chadza sobie po Józefosławiu bez śladu zadrapania ;-)

    • Marta, Twoja spostrzegawczość mnie zadziwia. Na dworze 5 stopni a Ty na ciele poszkodowanego nie dostrzegłaś śladów pobicia!!! Czyżby poszkodowany paradował po sklepie w krótkich spodenkach i podkoszulku?

      • Lepiej poczekajmy a sprawa się sama wyjaśni. Media nie są obiektywne w takich relacjach. Bezpieczeństwo dla Józefosławia to są nowe ulice i latarnie. A o tym nasz
        pan Burmistrz z radnymi zapomnieli. Józefosław to po Piasecznie najbardziej rowijająca się część naszej gminy.Nakłady na Józefosław są śmieszne.A jedyna budowana droga to Cyraneczki dzięki naszemu Sołtysowi.

        • Oczywiście poczekajmy na wyjaśnienie sprawy. Nie ferujmy wyroków. Ale też nie zasłaniajmy się polityką i zbliżającymi się wyborami sugerując że to jakiś spisek i nieczysta walka o stołek starosty. Nie może być tak że przy każdej sprawie, nieważne czego dotyczącej, ale związanej jakoś ze starostą, od razu pojawia się jak mantra tekst że to atak polityczny, że to Krawczyński coś knuje albo ta radna. W ten sposób nie da się o niczym pisać z wyjątkiem np. sukcesu w budowie chodników wzdłuż Cyraneczki, która to inwestycja choć powiatowa i realizowana przez starostwo jest sponsorowana przez gminę w 50%.

  13. Deklarowałem że nie będę komentował tej sprawy z wyjątkiem zwrócenia uwagi na tchórzliwe i poddańcze zachowanie się lokalnych mediów, które nie informują nas o sprawie. A o tym co się dzieje na naszym podwórku musimy znów dowiadywać się z ogólnopolskim mediów.
    Ale nie mogę usiedzieć jak próbuje się zepchnąć tę kryminalną sprawę w kierunku polityki i walki wyborczej o stołek starosty. A z ofiary tego zajścia bez szczypty dowodów robi się oszusta i winnego. Przecież on zaraz będzie się bał wychodzić z domu bo takich ma sąsiadów. Zaczynam się naprawdę bać tu mieszkać. Ta atmosfera i zaszczucie kojarzy mi się z Berlinem lat 30 minionego wieku.
    Mam nadzieję że prokuratura i sąd uczciwie rozpatrzą tę sprawę i nie ulegną presji i zarzutom że działają na polityczne zlecenie.

    • Użyłem skrótu. Chodziło o to że :

      Lokalne media zaczęły o tej sprawie enigmatycznie pisać dopiero : 21 listopada (9 dni od zdarzenia) Nad Wisłą i 23 Listopada Kurier Południowy (11 dni od zdarzenia). W obu przypadkach nie powiedziano że chodzi o syna starosty. W kurierze posługiwano się tajemniczymi ‘Łukasz D.’ A w Nad Wisłą użyto sformułowania ‘syn samorządowca’.

      Dopiero TVP INFO podało o kogo konkretnie chodzi – syn starosty.
      Śmiem zatem uważać że zachowanie naszych mediów jest tchórzliwe i poddańcze gdyż redaktorzy najwyraźniej bali się podać kompletnych informacji tak jak to zrobił TVP INFO. Mnie się wydaje że ta sprawa interesuje nas bardziej niż np. widza z Krakowa. Więc spodziewałem się że usłyszę o niej, konkretnie ze szczegółami, z lokalnych mediów.

  14. Śmieszne jest oskarżanie opozycji politycznej starosty przez obrońców starosty. Wygląda na to że to opozycja polityczna zastawiła pułapkę na biednego syna starosty by dobrać się do jego taty. Podstawili mu bezczelnego agresywnego szesnastolatka który zaatakował kilku starszych niewinnych spacerowiczów. Media które o tym informują to muszą być szmatławce. oczywiście całe zajście to pewnie nieporozumienie pomiędzy kolegami, przecież ofiara tego napadu nadal żyje, więc po co robić z tego sprawę? W końcu i tak się uniewinny czy umorzy, a jak syn wyjdzie na wolność to się wyspowiada i będzie git.

    • Czepiasz się, że ktoś mówi, że to sprawa polityczna. Dziwne jest to, że szesnastolatek sam chodzi i opowiada, że gazety piszą bzdury bo Łukasz D. nic mu nie zrobił. Prokuratura, sąd czy policja w Piasecznie zdecydowanie są przeciw Staroście ale oczywiście lepiej napisać, że po znajomości został uniewinniony a może taka była prawda! Chłopak nic nie zrobił, ktoś wykorzystał okazję słysząc nazwisko. Była okazja gówna narobić to narobili!!

  15. myślał że tatuś dupsko uratuje jak zwykle i nikt się nawet nie dowie,lokalne media udało się ogarnąć ale na takie TVP info czy SE to już za małe plecy

    szkoda że mam już tyle lat ,tak to może mi by chcieli zabrać telefon i wtedy by było że nie Ja byłem wywieziony do lasu tylko syn pana X z kolegami

    penie i tak wyjdzie że ten telefon to od nich pożyczył i nie chciał oddać,albo nawet i ich on pobił i ukradł
    jak ktoś ciekawy ,tak znam go

    • paczo kradniesz ?

    • Pacze, zawsze możesz zapytac o prawde Mikołaja K. zamiast pisać głupie domysły. Znasz syna starosty, że piszesz, że myślał, że tatuś dupsko uratuje? bo ja znam i jakoś tego nie zauważyłam. W ogóle głupie takie gadanie jest, szczególnie, że powołujesz się na super ekspres a tam to w ogóle historyjkę ktoś wymyslił, że az smiech.

      • Marta ja nic nie mam do Łukasza D. czy Mikołaja K. Tego pierwszego znam tylko z widzenia. Ale nie zrzucaj wszystkiego na superekspres że sobie jakąś bajkę o porwaniu wymyślili. Nie wiem jak było naprawdę. Ale w tej sprawie zabrała głos Prokuratura z Piaseczna. Przeczytaj uważnie artykuł który komentujemy. Tam są podane zarzuty które prokuratura postawiła między innymi Łukaszowi D. I to są bardzo ciężkie zarzuty gdyby je udowodniono to kara wynosi od 3 do 12 lat więzienia. Łukasz D. i trzej inni zostali osadzeni w areszcie na 3 miesiące – to też bardzo surowo i zazwyczaj nie stosuje się takich represji gdy zarzuty są bardzo wątpliwe. O tym wszystkim informuje wiceszef Prokuratury Rejonowej w Piasecznie prok. Artur Wańdoch. Widzisz więc że to nie jest wymysł jakiegoś szmatławca tylko oficjalne ustalenia prokuratury. Oczywiście w toku śledztwa mogą te zarzuty zostać oddalone i Łukasz D. zwolniony z aresztu, ale póki co wygląda to dość poważnie.

        • Panie Ziutku, tutaj się całkowicie z Panem zgadzam. Chodziło mi o to, że SE ogólnie rzecz biorąc napisał informacje nie wiadomo skąd. Co do zarzutów to się z Panem zgadzam, czytałam ale dziwi mnie to. Ja nie zganiam całkowicie na politykę ale coś w tym musi być. Poczekamy, zobaczymy. Wszystko się wyjaśni.

          • Zostawmy ten nieszczęsny superekspres w spokoju, skupmy się na tym co przekazała prokuratura. Z relacji prokuratury wynika że Łukasz D. brał czynny udział we wszystkich etapach tego zajścia : napad na nastolatka i zabranie mu komórki, porwanie i wywóz do lasu, pobicie i grożenie nożem. Prokuratura stawia trzy zarzuty, zwraca się do sądu o areszt na 3 miesiące a sąd się na to zgadza. Jeżeli jest tak jak piszesz że sam pokrzywdzony mówi że nic takiego nie miało miejsca i Łukasz D. nic mu nie zrobił to jakim cudem prokuratura ma właśnie takie ustalenia, które poparł sąd. Nie wyobrażam sobie by aresztować człowieka na 3 miesiące za napad w przypadku gdy jego domniemana ofiara zeznaje że nikt mu nie zrobił krzywdy. Proszę nie pisz że to polityka i że wszyscy chcą zaszkodzić staroście i są w zmowie. Bo to by była chyba za gruba sprawa. Przecież w tym momencie prokuratorzy ryzykowali by całą swoją karierą. Jeżeli już apelujesz by poczekać na rozstrzygnięcie to sama też nie feruj wyroków że to sprawa polityczna.

            • Ja nie przeczytałem nigdzie o trzech zarzutach. wprowadzasz w błąd. Z tego co czytam to nikt nie może miec swojego zdania. skoro zna przedmówczyni osoby/osobę związana z tym zdarzeniem to napisala co slyszala. a jaka prawda to dopiero wyjdzie.

              • Cytuję za wiceszefem prokuratury :
                ‘Łukasz K. i Łukasz D. są podejrzani o dokonanie rozboju’ (pierwszy zarzut dla Łukasza D.). ‘Ponadto obu podejrzanym wraz z Danielem P. i Emilem Ś. przedstawiono zarzuty usiłowania dokonania rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia’ (drugi zarzut dla Łukasza D.) ‘oraz pozbawienia wolności.’ (trzeci zarzut dla Łukasza D.).
                1 + 1 + 1 = 3

                Jeszcze raz : Łukasz D. i Łukasz K. – 3 zarzuty, Daniel P. i Emilem Ś – dwa zarzuty

                To konkretnie w którym miejscu wprowadzam w błąd ?

                • Ziutek są dwa zarzuty sprawdz na spokojnie.
                  Ja też uważam że to polityka. Natomiast samo zdarzenie miało miejsce, ale nikt na tą na tą chwilę tak naprawdę nie znamy szczegółów.
                  Uważam ze gdyby tam nie było tego dzieciaka , to i tej dyskusji by nie było.

                  • Z tym pierwszym zarzutem to moim zdaniem to strawa chęci zachowania poprawnego stylu tej informacji, by nie powtarzać tych samych wyrazów w sąsiadujących zdaniach. Z kontekstu całej notatki można wyczytać że są trzy zarzuty. Już na wstępie jest zdanie ‘Łukasz D., syn starosty piaseczyńskiego został aresztowany za dokonanie wraz z trzema kompanami rozboju’ – czyli aresztowany za rozbój a nie że został aresztowany gdyż jest podejrzany o rozbój. A właśnie sprawa rozboju jest tak niezbyt wyraźnie postawiona w części ‘Łukasz K. i Łukasz D. są podejrzani o dokonanie rozboju’. Jak widać trzeba interpretować ten tekst bo jest mało precyzyjny.
                    Natomiast w kronice policyjnej która zamieszczona została w ostatnim Kurierze Południowym Pani Jolanta Wrońska (prokurator rejonowa w Piasecznie) informuje że: ‘Dwaj pierwsi mężczyźni ODPOWIEDZĄ za pozbawienie 16 latka wolności z użyciem niebezpiecznego narzędzia zaś Łukasz K. i Łukasz D. DODATKOWO za rozbój, za co grozi do 12 lat więzienia.’
                    W świetle powyższego myślę że chodzi o trzy zarzuty, ale oczywiście można się dalej spierać o przecinki.

                    • Pouczasz innych uczestników tego forum ale sam wydajesz wyrok. nie ma co z Tobą nawet rozmawiać widać, że jesteś antystarostowy. wystarczy wejść na inne tematy zwiazane ze starosta lub starostwem i jest tam ziutek ktory zawsze ma problem. wyjasni sie a potem przepraszac nie bedzie komu. bardzo interesuje cie ten temat. moze liczysz na stanowisko starosty. nie tedy droga. napewno nie przez dzieciaka.

                    • Kazik, każdy ma prawo do swojego zdania. Ty krytykujesz każdego kto ma odrębne zdanie niż Ty Kaziku.

    • pacze mam nadzieję ,że będziesz miał odwagę cywilną i przeprosisz za pisanie tej nieprawdy gdy sprawa sę wyjaśni. Gdybyś naprawdę znał Lukasza to takich głupot byś niepisał..
      Raczej będziesz przepraszał .

  16. Pacze każdy sądzi według siebie.
    Ja bym swoje dziecko ratował , rozumiem ,ze ty nie.

  17. kazik – nie mogę skomentować Twojego postu. Pokaż gdzie feruję wyroki. Nigdy nie napisałem że Łukasz jest winny ani nigdy nie napisałem nic w typie np. jaki ojciec taki syn co innym się tu zdarzyło. Zabieram głos tylko dlatego że :
    - wkurza mnie to że lokalne media boją się poruszać tego tematu.
    - że próbujecie udawać że cała sprawa to wymysł szmatławych gazet i nie zauważacie oficjalnych wypowiedzi prokuratury
    - że próbujecie zrobić z tego sprawę polityczną, choć nie ma na to póki co żadnych dowodów
    - że z osoby, która według prokuratury uznawana jest za pokrzywdzoną robicie oszusta i w zasadzie winnego. Już się dowiedziałem od was że jest to niezły gagatek, który od wszystkich pożycza pieniądze i nie oddaje a nawet że był na odwyku. To jest straszne. Przypomina mi się piosenka Perfectu ‘Co się stało z Magdą K.’
    Wskaż gdzie w tym wątku napisałem coś przeciwko staroście albo jego synowi. Oczywiście że jestem krytyczny co do jakości sprawowanych funkcji przez Pana Dąbka ale tej sprawy nigdy nie wykorzystałem w tym celu. Jeśli uważasz że jest inaczej zacytuj gdzie zaatakowałem starostę lub jego syna w tym wątku.

    • Marta | Listopad 24, 2013 o 15:45
      Pokrzywdzony był w sobotę w sklepie w dobrym nastroju i bez śladów pobicia, coś tu jest niechano.Podobno to koledzy z tej samej ul.

      Marta | Listopad 25, 2013 o 19:29
      Dokładnie. Znam „poszkodowanego” Mikołaja i nie było żadnego brutalnego rozboju. Łukasz D. znalazł się tam przypadkiem!! dla większości lepiej było narobić smrodu, kosztem niewinnego dziecka, tylko dlatego, że na nazwisko ma Dąbek. Znam też Łukasza D. bezinteresownie pomógł nie jednej osobie.

      24 listopada Marcie podobno wydawało się że to koledzy z tej samej ulicy a 25 listopada przypomniała sobie że zna dobrze obu chłopaków…

      • Tak się składa Anetta, że już wcześniej wspomniałam, że nie jestem jedyną Martą, która się tu wypowiada ale widać ani czytać nie umiesz ani myśleć. Uwielbiam takie osoby jak Ty. Internet pozwala Ci na „wspaniałą” dyskusję a w realu d u p a. Przeanalizuj resztę wypowiedzi bo widać nie masz co w domu robić. Współczuję.

        • Marta, nie można wpisać drugiego użytkownika o tej samej nazwie. I d u p a.

    • Zebrało się tu grono obrońców syna miejscowego notabla i tradycyjnie, by odwrócić uwagę od sprawcy, oskarża wszystkich wokół: media, internautów, ofiarę napaści, itp. Byle rozmyć winę tych którzy pobili, grozili nożem i wywieźli człowieka do lasu by go zastraszyć. Świetna taktyka. Niech zgadnę – czyżby udzielała się tu rodzina sprawcy?

  18. Anetta a jednak można , ja to nie Marta

    • marta z małej litery, z dużej już nie…

      • Jestem głupią …..
        JEDNAK MOŻNA :)

  19. zwracam honor, 1:0 dla Ciebie

  20. fake hermes bag online http://offwetrot.com/images/hermes-fake-birkin-bag–2136.html replica hermes birkin epsom oikbgukawn