Park w Józefosławiu - kadr z filmu Urzędu Gminy Piaseczno

Kiełbasa Wyborcza Pictures

Zapraszamy na seans filmowy o „sukcesach” popełnionych przez Urząd Gminy Piaseczno (m.in Park w Józefosławiu):

Oto jak mieszkańcy Józefosławia zabiegają o skwer i park :

My też wywalczmy sobie park – styczeń 2012

Światło w tunelu prowadzącym do parku i placu zabaw w Józefosławiu- styczeń 2012

Odpowiedź starosty w sprawie parku w Józefosławiu -sierpień 2012

Powstanie park w Józefosławiu – czerwiec 2013

Park przy Ogrodowej – wrzesień 2013

Umowa podpisane Józefosław będzie miał park – maj 2014

SKWER …

Starostwo ogłosiło przetarg na sprzedaż działki przy Tenisowej- sierpień 2012

Tam na razie jest ściernisko ..ale będzie skwer ? – styczeń 2013

Czy radni przyjmą darowiznę od Skarbu Państwa ? – luty 2013

Jednomyślni radni – luty 2013

Wojewoda nie podjął decyzji w sprawie skweru przy Tenisowej – maj 2013

No i gdzie ten SKWER ? – czerwiec 2014

Wybory już 16 listopada, dlatego warto podziękować naszym włodarzom za :

Odwodnienie – ul. Wilanowska

Chodnik i ścieżkę rowerową ul. Geodetów

Chodnik i ścieżkę rowerową – ul. Wilanowska

Chodniki i ścieżkę rowerową – ul. Julianowska

Powodów do podziękowań jest znacznie więcej, ale chyba szkoda na nie miejsca na serwerze.

Podoba ci się:

Komentarzy (55)

  1. Żenua! łaskę robią, że zajęli się gruntami pod park. PRL I PROPAGANDA!

    • Mi burmistrz Lis przypomina postać króla Teodena z Władcy Pierścieni.
      Może to i dobry człowiek, ale ma chyba doradców z Mordoru.

      Potrafią go przekonać do rozwiązań typu:
      - 2x więcej ruchu z Auchan – to wylać kupkę asfaltu,
      - tłok w szkole i 1000 nowych mieszkań w budowie – to jeszcze podwyższyć bloki
      - wybudujmy PSZOK, a dojazd (rondo) „wkrótce”
      i wszystko okraszone PRowym gnem

    • za czasów PRL to by dawno te chodniki,drogi rowerowe i inne już były
      proszę,zwróć uwage ile za tych okropnych PRLowskich czasów było parków i skwerów,ławek gdzie mogli starsi ludzie i matki z dziećmi posadzić pośladki,może to nie było tak piękne jak teraz (jeśli gdzieś już jest)ze stali KO tylko zwykle pomaziane olejną
      jak za tamtych czasów były budowane osiedla? tu górka mniejsza tam większa , piaskownica ,zjeżdżalnia jakieś drabinki i karuzela ,a teraz tak jak na moim osiedlu dachy są zielone że by procentowo ilość zielonego do betonowego się zgadzała

      • Bo to było, cholera, planowane. I nikt na tym jakiejś kasy za pozwolenia i zezwolenia nie ciągnął. I myślano o „ludu pracującym”.

        A dziś? Dziś jest chaos nazwana „wolnością”, motywacja urzędników do dorabiania się (dziś Starosta ma olbrzymi majątek w porównaniu do czasów PRLu), a myśli się wyłącznie o własnym portfelu. Urzędnik o swoim, deweloper o swoim, Auchan i podobne o swoim.

        Kiedyś były wizje, 5-latki, 10-latki i inne takie. Dziś jest zero planowania, a najdłuższa perspektywa to góra wybory.

  2. zaraz się skupkam ze szczęścia panowie burmistrzowie jesteście boscy !

  3. Oczywiście że jest to propaganda – każdy polityk ją uprawia.

    Obiektywnie mówiąc to są to jakieś sukcesy (Piaseczno zmienia się na plus). I my to powinniśmy dostrzegać i podkreślać że polityka gminy jest słuszna (przestrzeń publiczna itp.) że są inwestycje, że gmina ma pieniądze że zmiany idą w w dobrym kierunku.

    Ale jednocześnie powinniśmy domagać się żeby te świetne inwestycje lokowane były również u nas. Uświadamiać władzy że JJ to drugie skupisko ludzkie po mieście Piaseczno i inwestycje powinny być lokowane proporcjonalnie do liczby mieszkańców i do stopnia zapóźnienia infrastrukturalnego. Np. w porównaniu ze znacznie mniejszym Zalesiem, Józefosław jest opóźniony o kilkadziesiąt lat.

    W kupie siła. Mówmy jednym głosem to się przebijemy. Na dłuższą metę nie można olewać tak dużej grupy wyborców. Nie dajmy się skłócić bo wówczas tracimy swój jedyny atut.

    • Przecież władze widzą że to drugie skupisko, i w okolicy chcą nam skupić jeszcze więcej mieszkańców. Stąd przygotowywana zmiana planu zagospodarowania, gdzie na terenie wzdłuż całej Geodetów planuje się podwyższenie (tak, podwyższenie nie obniżenie) dopuszczalnej wysokości zabudowy. O jakieś dwa piętra wyżej niż to dziś dopuszczalne.

      Deweloperzy będą mogli podwyższyć istniejące bloki o 2 piętra (robi się takie coś, w Warszawie np przy Rzymowskiego takie podwyższone o 3 piętra bloki stoją). I wybudować jeszcze więcej nowych – jeszcze wyższych niż dzisiejsze. Zostało jeszcze parę niezabudowanych plomb, to że wokół niska zabudowa nikomu nie będzie (oprócz sąsiadów) przeszkadzać.

      Wszystko to w trosce o wygodę mieszkańców oczywiście.

      • Wiem że władze wiedzą, ale widocznie liczą się tylko z siłą. Jak cicho siedzimy to nikt nam nic nie da. Takie tu jest podłe życie. Musimy walczyć o swoje, upominać się nękać, straszyć, naciskać. Jeżeli inna miejscowość krzyczy lub ma inne wpływy w gminie a my siedzimy cicho to dla świętego spokoju oni dostaną a nie my. Musimy ruszyć tyłki (sam nie wiem jak konkretnie). Mamy przewagę liczebną i powinniśmy ten nasz atut wykorzystywać.

        Nie powinniśmy tracić energii choćby na gnojenie dwóch radnych (SŁOWNIE DWIE RADNE !), które cokolwiek próbują robić i komunikować się z nami. W odróżnieniu od innych samorządowców z naszego terenu, którzy najwyraźniej nie robią nic albo przynajmniej nie zniżają się do poziomu bezpośredniej rozmowy z nami. Skupmy się na uaktywnieniu tych miejscowych samorządowców, by dołączyli do naszych dwóch pań, które przynajmniej nękają burmistrza.

        Inni radni, nasz sołtys/starosta też chyba są w stanie napisać jakiś list otwarty, sformułować jakiś postulat, czy wykonać jakiś inny publiczny gest, cokolwiek by uświadomić burmistrza i innych gminnych urzędników że wszyscy tu mówimy jednym głosem i domagamy się tego samego. Ja w żadne zakulisowe działania, żadne dżentelmeńskie porozumienia już nie wieżę – po efektach widzę że są nieskuteczne. Zupełnie nie rozumiem podejścia do samorządu które np. reprezentuje nasz sołtys/starosta, który wielokrotnie podkreślał że on robi a nie mówi. Moim zdaniem nie ma nic złego w tym że ktoś mówi co robi. Co więcej uważam że samorządowiec powinien informować. Poprzez dialog można się dowiedzieć co o konkretnych pomysłach sądzą mieszkańcy których się reprezentuje. Założenie że ja wiem najlepiej i nie zamierzam nawet rozmawiać o swojej pracy jest szkodliwe. Proszę się nie wstydzić i chwalić się swoimi osiągnięciami i pomysłami.

        Chcę zauważyć że taka pozycja ‘ja nie mówię tylko robię’ może równie dobrze służyć do ukrycia swojego nic nie robienia. Tym bardziej gdy teren którym się włada nie spływa mlekiem i miodem (efektów nie bardzo widać).

        Reasumując nasi samorządowcy i my powinniśmy być bardziej głośni i aktywni, bo nikt sam z siebie się nad nami nie pochyli.

        • Obawiam sie że nasz sołtys / starosta jest akurat jak najbardziej zainteresowany tym aby „rozwijać harmonijną współpracę z developerami” – zobacz kto jest wspól- organizatorem i sponsorem spędu z silikonową lalą – dwaj developerzy, w tym największa „dżuma” Piaseczna – MultiHekk schowany za nazwą swojej spółki-córki DaSilva. Nie wierzę żeby robili to bezinteresownie powodowani troską o rozwój kulturalny meiszkańców J&J.

          • To co sołtys zrobił i robi to ci co chcą to widzą, A wy tylko atakujecie. Już tu ktoś napisał pochwal się Ziutek co ty zrobiłeś, a może ty M4b też coś zrobiłeś oprócz pomawiania napiszcie niech wszyscy zobaczą wasze zasługi. Na-razie jestescie tylko mistrzami krytyki. Zbliżają się wybory zastartujcie i działajcie.

            • Wskaż co w moim poście jest pomawianiem i atakiem. Masz na myśli moją krytykę starosty co do skąpej polityki informacyjnej ?

              Opamiętaj się człowieku, nie dopuszczasz nawet takiej uwagi pod adresem starosty ? Czy masz zamiar stosować standardy państwa totalitarnego, gdzie wszelka krytyka władzy spotyka się z taka reakcją. Nie traktuj Jan Dąbka jak Putina bo chyba on sobie tego nie życzy.

              Na tym forum swobodnie można krytykować wszystkich, radnych, burmistrza. Można zarzucać im wszystko, nawet korupcję. I to jest dopuszczalne. Natomiast jakiekolwiek słowa krytyki pod adresem starosty spotykają się zaraz z tego typu ripostą. Jest to bardzo zastanawiające.

        • wybory wkrótce – burmistrza można od ręki wykolegować, bo to wybory bezpośrednie, ze starostą gorzej – bo nie jest wybierany bezpośrednio – więc warto sprawdzić (może radne by to opisały) jakimi głosami został wybrany
          i można te powiązania z deweloperami przeciąć jeszcze w tym roku

          ważne by iść masowo na wybory
          a że do samorządowych zawsze frekwencja marna, to Józefosław może mieć wagę znacznie większą, jeśli ludzie będą uświadomieni

          postulat na wybory – szukam kandydata który zmniejszy dopuszczalną wysokość zabdudowy na Józefosławiu i okolicach, tak by żadne bloki nie powstały ani nie urosły, od Auchan wymusi duży wkład w inwestycje i postawi twarde warunki do rozbudowy – komunikacja, ochrona przed hałasem, i tak dalej

          ale co tu dużo gadać, wystarczy poczytac fora i łatwo można się zorientować czego potrzebuje Józefosław

          • Dociek, z tego co pamiętam obecny starosta Pan Dąbek wygrał jednym głosem, Panu Łukaszowi Krawczyńskiemu nie udało się objąć funkcji starosty z powodu brakującego jednego głosu. Przy wyborze starosty decyduje więc wcześniejszy wybór radnych powiatowych, jeśli zostanie obecna ekipa to wybór będzie identyczny jak cztery lata temu.

  4. Wyciagnę wszystkich sąsiadów na głosowanie przeciwko darmozjadom…. postawie dobra flaszke ciemnego trunku kazdemu kto udowodni ze glosowal przeciw PO a tym bardziej przeciwko Zdziskowi

  5. Jejku, znowu dzisiaj w nocy śmierdziało z naszej fabryki.

  6. Z czego by nie wynikał, to tylko idiota będzie głosował jeszcze raz na przedstawicieli obecnej władzuni widząc ich kilkuletnią niemoc w trywialnych sprawach…

    • Szyna?

  7. A na kogo głosować? Na pewno nie PiS! Po prostu nie mamy na kogo głosować!

    • może będą jacyś niezależni, nie powiązani z partiami, a mieszkający w Józefosławiu lub okolicy?

      • Ja chciałbym wybrać lokalny komitet, zamiast partyjnych
        działaczy, a zwłaszcza tych z partii jedynej słusznej.

        Tak zrobili już w poprzednich wyborach mieszkańcy Ursynowa i Wilanowa.

        Natomiast głosowanie na burmistrza będzie zapewne kompromisem,
        i wyborem mniejszego zła.

  8. a stowarzyszenie nie moze kufa mac komitetu załorzyc ?

  9. Drodzy Państwo, zdaje sobie sprawe, ze mamy bardzo złe doświadczenia z piaseczynską władza, szczególnie poprzednich kadencji, która to władza zgotowała nam koszmarek józefosławski. Ale, qrcze nie dajmy sie zwariowac. Nie mozna na wszystkich przerzucac winy za czyjeś błedy i wychodzic z założenia, ze każdy ma złe intencje. Obiektywnie patrzac, Zdzisław Lis nie jest moze wybitnym burmistrzem, ale jest pierwszym burmistrzem, który wyszedł naprzeciw naszym problemow, który zainteresował się naszymi sprawami, a przede wszystkim, zaczał z nami rozmawiac i suchac tego, co mówimy. Naparde wiele spraw zostało rozpoczetych, ale niestety, nie da wszystkiego naprawic z dnia na dzien. Sama zmiana mpzp trwa kilka lat, bo takie sa procedury i nie jest to wina Lisa. Takie walenie dla walenia i dla wyrzucenia swoich frustracji i jezyk agresji nie zbuduja pozytywnej rzeczywistości. Lis jest winiony za to, czego nie zrobili jego poprzednicy.

    Czemu nie zpytacie Panstwo Jana Dabka, dlaczego, jako starosta, wczesniej wiceburmistrz, a do tego sołtys J z ponad 20-letnim stażem, nie dopilnował pewnych spraw? Czemu np. wydał pozwolenie na budowe Multihekku przy Geodetów w trybie pilnym, tuz przed zmiana planów? Czemu nie rozliczycie go z pieniędzy uzyskanych z tytułu partycypacji (dla przypomnienia były to grube miliony uzyskane z wpat deweloperów i mieszkancówJ), którymi dysponuje wyłacznie Pan Dabek jako osoba prywatna, a które miały zostac wydatkowane na budowe infrastruktury Józefosławia. Czemu nie zarzadacie rozliczen od pana Dabka? Takich pytan mozna postawic więcej. JUlianowska, tez miała byc wybudowana wiele lat temu. Były przygotowane wszystkie papiery. To nie kto inny, jak pan Dadek wstrzymał budowe i nie wydał pozwolenia pod pretekstem poszerzenia drogi o 1m, która i tak nie została poszerzona. Przypomnijcie sobie, dlaczego nie dostalismy pozwolenia na budowe chodników w tej kadencji. Czy to tez jest wina Lisa, że Dabek miał przy tej drodze swoje działki?

    Plany J i okolic były zmieniane kiedy pan Dabek był wiceburmistrzem. Potem, juz jako starosta wydawał pozwolenia na budowe własnie pod te plany. W tym samym czasie ten sam człowiek był starosta. Czemu nie zapytacie, dlaczego nie zabiegał wówczas o budowe sieci dróg i odwodnienie Józefosławia. Tym bardziej, ze deweloperzy dawali na to partycypację. Teraz nie jest to wcale takie proste. Ok, wybuduje się odwodnienie, ale te wodę trzeba gdzies odprowadzic. Tyle, że Wojewódzki Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych nie chce wydawac zgody na odprowadzanie wiekszej ilości wody z tego terenu do Jeziorki. Trzeba było zrobic cała koncepcje sieci odwodnienia z całego terenu. I to własnie zostało zrobione. Ale trwało, bo takie rzeczy trwaja. Jednak to wszystko powinno było zostac zrobione wiele lat temu, zanim dopuszczono do takiego zageszczenia tej okolkicy.

    Jeszcze kilka lat, w poprzedniej kadencji temu mało kto z JJ interesował się wyborami, samorządowcami. Nikt nie wiedział, kto jest radnym, co ten ktos robi i co robi. Głosowaliście Panstwo, nawet w ostatnich wyborach, na przypadkowe nazwiska, niewiedząc czesto, kto za tym nazwiskiem stoi. Nieliczni wybierali swiadomie. Wiec do kogo macie teraz pretensje? W radzie jest, co najmniej kilku radnych wybranych głosami wyborców JJ, ktorzy wcale nie są przychylni wydatkowaniem kasy na ten teren, albo są w radzie dla własnych, róznych korzysci, np. lubie lubię czuc się wazny. Ale to Państwo ich wybraliscie.

    Teraz o głosy JJ zaczynaja ubiegac sie rózni kandydaci. Obiecuja gwiazdki z nieba. I co? Znów uwierzycie w cuda, albo wybierzecie na zasadzie, tego lubie, to mu dam, a tegio nie lubie to to nie da (głosu)?

    Qrcze, jak łatwo jest spłycić kazdy temat i powtarzając populistyczne hasełka bez znajomosci rzeczy i tak po prostu, dla zasady, kogoś zgoic. Myslałam, ze gdzie jak gdzie, ale w Józefosłąwiu ludzie sa rozsądni i nie dadzą się nabrać na płytkie NIC.

  10. Chce tylko powiedziec, że takie bezmyslne walenie w Lisa za to, czego nie zrobił Dabek, Zalewski, Malarczyk i paru innych weteranów, od lat przykutych do różnych samorzadowych piaaeczynskich stołków, jest niemadre. Przez ostatnie 4 lata, Lis zrobił wiecej dla J niz wszystkie poprzednie władze razem wziete.

    Rozliczajmy Lisa, ale róbmy to mądrze i kulturalnie. Przyjrzyjcie się Panstwo przede wszystkim radnym. I to szczegółnie tym, z długoletnim stazem. Moja obecnośc i działalnośc w radzie pokazała, ze mozna zmienic rzeczywistośc. Ci, ktorzy chociaz troche interesuja się sprawami samorzadowymi, a nie tylko od swieta wskakuja na forum, aby pokrzyczec i pokrytykowac, doskonale rozumieja o czym mówie i pamietaja, jak to bywało wczesniej.

    Dla wyjaśnienia, nie zamierzam startowac z listy PO, aczkolwiek nie ukrywam, ze taka propozycja została mi złożona. Staram sie po prostu byc obiektywna. Krytyka tak, ale mądra. Taka, ktora bierze pod uwage rózne aspekty.

  11. I jeszcze jedno. To nie kto inny, ale własnie Zdzisław Lis stawał ze mna przed radnymi i przekonywał do inwestycji w J. Walczył ze mna o Józefosław. Bo to radni uchwalaja budżet i daja zgode lub nie na przesuniecia finansowe. Na danych z JJ i z Partonatu nie szczególnie mogłam liczyć w tej kwestii. Głośni do mieszkańców a w radzie siedzą cicho i pokornie. No, chyba, że jest kamera i dziennikarze.

    • Szanowna Pani Radno, zaczyna nas mdlić od tego wychwalania przez Panią Burmistrza. Rozumiem że jednak walczymy o wejście na listę wyborczą razem z jedyną słuszną partią?

      • Drogi jeżu@ staram sie po prostu byc sprawiedliwa. Bys moze Pana/Panią na to nie stac.

        A jeśli chciałabym startować w tegorocznych wyborach, to nie tylko mam skąd (alternatyw i propozycji wiele), ale stać mnie na to, aby utworzyć swój komitet i wystartować nie na radnego, ale na burmistrza. Twój komentarz jest przykładem typowego płytkiego, schematycznego myślenia i oceniania innych przez pryzmat własnych niskich pobudek.

        Zdzisław Lis niezaprzeczalnie pomógł w sprawach Józefosławia. Mógł się wypiąć tak jak to zrobił Jan Dabek czy poprzedni burmistrz i schować ręce do kieszeni. Mam teraz udawać, że było inaczej? Mam na niego pluć tylko dlatego, że jest w partii? Tylko dlatego, ze inni tak robią. Sorry, ale dla mnie liczy sie przede wszystkim człowiek. Gdybym robiła i mówiła to, co wielu bezmyślnie powtarza, albo to, co inni chcą usłyszeć, sprzeniewierzyłabym się własnym ideałom i zasadom. Sprzedałabym siebie. A w radzie siedziałabym cichutko jak myszka i tylko zbierała diety, albo załatwiała posadki dla członków swojej rodziny w spółkach samorządowych jak to robią inni samorządowcy.

        • Proszę powiedzieć w czym tak pomógł – w pierdzielniku którym zwą gminą nie potrawił przez 4 lata dopilnować prostego tematu skompletowania dokumentacji w sprawie budowy ścieżki rowerowej i chodników co było do jasnej ch….. jednym z najbardziej istotnych dla nas mieszkańców rzecz podczas jego kadencji, nie wiem za którym razem w końcu to się udało ale efektem jest 3 letnie opóźnienie przez czyjąś skrajną niekompetencje! Byłem na kilku spotkaniach gdzie wskazywano burmistrzowi rozwiązania jak podzeilić tą inwestycje na etapy on się zaklinał że tak zrobi i dalej robił swoje a efekt jest taki że dalej nie mamy ani chodników ani scieżki na julianowskiej. Żarty Pana Zdzisława z zebrani typu „ileż to można budować chodniki” w momencie deklaracji szybkiego ukończenia inwestycji najlepiej go podsumowują.

          • jezu@ Przypomne parę faktów.
            Na poczatku kadencji radni otrzymali budżet przygotowany przez poprzedniego burmistrza. Chodniki przy Julianowskiej były zapisane na 2017r. Czyli w poprzedniej kadencji zakładano, że inwestycja zostanie wykonana dopiera za 2 kadencje. Na mój wniosek i po sporej awanturze w radzie, udało się zmienić zapis na 2015.

            I w zasadzie to był chyba jedyny konkretny zapis budżetowy dot. terenu J. No, była jeszcze Geodetów z odległym terminem i symboliczna kwota pozwalająca na utrzymanie tej pozycji w budżecie, przy założeniu, ze i tak nie zostanie zrealizowana. Rozbudowy szkoły równiez nie było, chociaz juz wtedy wiadome było, ze szkoła jest przepełniona a sytuacja będzie sie pogarszała z roku na rok.

            Co dało etapowanie budowy Julianowskiej? Nic. I dokładnie wszyscy się o tym przekonaliśmy. A jesli Pan nie rozrozumiał, to przykro. Przykro, że ulega Pan demagogi pana Dabka. Tak jak chciał starosta etapowanie zostało wprowadzone. Tyle, że pozwolenia nie wychodziły w jednym czasie. Trudno tez jest budować kawałkami. Tym bardziej, jesli ludzie wciąż zgłaszaja sprzeciwy i nie wiadomo w jaki sposób zostanie pociagniety kazdy kolejny odcinek.

            Czemu nie zapyta Pan, dlaczego starosta dobrowolnie nie odsprzedał potrzebnych kawałków gminie? Albo dlaczego sam nie poinformował, ze jest włascicielem kilku działek? Jak Pan pamieta, te informacje wyszły po przekazaniu powiatowi dokumentacji z prosba o pozwolenie na budowe. Mało tego. Wtedy tez okazało się, że nie ma zgodności pomiędzy numeracja działek w papierach gminy a starostwa.

            Teraz pozwolenia sa, ale okazuje się, że niektórzy zaczynają sie odwoływać i znów obsuwa w czasie.

            Wałkowalismy te tematy wielokrotnie na tym forum.

            Krytykujmy, ale z głowa, a nie na oślep.

            • Po tych dzisiejszych wpisach powaznie obawiam sie o Pani zycie i zdrowie. Czego jak czego ale jaj to Pani nie brakuje. Gratuluje odwagi.

            • Fakt jest taki że rzeczywiście inwestycje na Józefosławiu ruszyły się za tej kadencji i podziękowania za to należą się radnym tej kadencji i burmistrzowi. Pan Dąbek i Pan Zalewski choć mieli szanse dużo dla tego terenu nie zrobili.

          • Ta Pani Radna chyba jest mówiąc najdelikatniej coś wysoka dzisiaj oprocentowana. Taki Taki potok słów ho ho ho.

  12. Ziutek Pani Radna to przedwyborczo stroszy piórka,nie uważam by było za co podziwiać-przedwyborcze lanie wody na młyn.tyle w temacie.

    • Meduza daj spokój Ziutek i radna to jedno.
      Radna nie ma szans na nic dlatego z furią się rzuca w a gaoni bezsilności , głupoty i chamstwa.
      Są to ludzie którzy tylko próbują niszczyć aby zaistnieć.Nic radna Nowocin nie zrobiła i jak zwykle atakuje. PO ją wyrzuciło bo mieli jej dość.Poskakała po wszystkich grupach i dzisiaj niechciana nigdzie próbuje znów się do burmistrza przytulić.
      Żenada jeszcze raz żenada.

      • Od kiedy radna raportuje, co się dzieje wewnątrz lokalnej polityki, możemy mieć nieco lepsze wyobrażenie i wyrobić sobie jakiąś opinię. Przedtem było tak, że cicho sza, i kręcono swoje lody z deweloperami. Informacja o panu Dąbku i, z tego wynika, zajumaniu jakiejś kasy przez niego (skoro nie ma rozliczeń to można mieć takie wnioski), jest bardzo ciekawa. I warta zainteresowania prokuratury, oraz nagłośnienia w mediach ogólnopolskich. Jest też duże prawodopodobieństwo, że wkrótce znów działania „antykorupcyjne” będą w modzie i można by z tego zrobić sztandarowy proces.

        Co do pana Lisa, to najbardziej boli mnie kilka rzeczy. Jedna to forsowanie rozbudowy Auchan i brak rzetelnych, oficjalnych informacji co się dzieje. A to będzie inwestycja która mocno będzie wpływać na okolicę, na Józefosław. Druga to planowane zmiany planu zagospodarowania, czyli podniesienie wysokości zabudowy. Po kiego czorta? Trzecia to jakiś brak działań mających na celu polepszenie dojazdu do Warszawy. Wiem że w dużej mierze nie leży to w jego kompetencjach, ale miło byłoby być informowanym, co burmistrz w tym celu robi. Bo to bardzo duży problem dla Józefosławia. Czwarte to temat szkół. Przez kilka lat coś można było z tym zrobić, a jest coraz gorzej.

        Pierwszą decyzją nowych władz powinno być gwałtowne ograniczenie budowania nowych bloków, taka zmiana planu zagospodarowania by na jak największym obszarze, a może w całym Piasecznie, uniemożliwić budowę bloków wyższych niż 2-3 piętra. Bo problemem jest wzrastająca ilość mieszkańców i nie przystająca do tego infrastruktura. Bo z tego powodu siada wszystko: drogi, przedszkola, szkoły, komunikacja, służba zdrowia, wszystko.

        Potem powinna powstać jasna wizja gminy, za rok, 2 lata, 5 lat, 10 lat, 20 lat. Teraz jest chaos i wschodnia samowolka, zamiast zachodniej organizacji. I zasada: najpierw infrastruktura, potem deweloperzy.

        • I jeszcze jedno. Ostatnio przedstawiana wizja jakiś Holendrów, zdaje się, zmiany charakteru Józefosławia, była całkiem nie głupia. Trzeba mieć jakieś plany i wizje, a potem realizować je, nawet jeśli nie w 100%, to choćby w 50%. Potrzeba władz, które taką wizję mają i dzielą się nią z mieszkańcami. I potem ją realizują. A w Piasecznie brak wizji, brak spójnego zarządzania, tylko miotanie się w chaosie. A taka sytuacja sprzyja że te i ów kręci sobie swoje prywatne lody, temu deweloperowi robiąc dobrze czy tamtemu. Bo nie ma planu z którym jego decyzje mogłyby kolidować. Albo jest tylko taki plan, który pozwala na wszystko.

          • Racja potrzeby jest całościowy plan i wizja dla Józefosławia. Poszczególne węższe plany powinny być zgodne z tym ogólnym – zasadniczym. Ratujmy tę okolicę bo za parę lat nie da się tu żyć. Starajmy się zbliżyć wyglądem do Konstancina czy Podkowy nie przykładajmy ręki do powstania koszmarnej podwarszawskiej sypialni.

        • To jest właściwa diagnoza – przeludnienie.

          Popatrzcie na politykę sąsiedniego Konstancina, zupełna odwrotność tego
          co robi Piaseczno.

          Albo przykład z Ożarowa, JW Construction chciało postawić tam osiedle
          na kilka tys. mieszkań. Gmina nie wydawała im pozwoleń, a w międzyczasie
          ekspresowo zmieniła plan zagospodarowania. Bo zdawała sobie
          sprawę że będzie musiała wydać ze 100mln zł na drogi, przedszkole, szkołę
          itp., a w polskich realiach wpływy z podatków (po dobroci) będą mizerne.

          Jak jest w Piasecznie, sami widzicie.

      • ‘Meduza daj spokój Ziutek i radna to jedno.’ Zakładając że sama wierzysz w to co napisałaś mam dla ciebie radę. Spróbuj wykonać takie jedno ćwiczenie. Wiem że będzie ono bardzo trudne do wykonania ale może ci się uda. spróbuj choć na chwilę, choćby przez momencik wyobrazić sobie że nie masz racji. Może takie ćwiczenie spowoduje że jak na swej drodze spotkasz innego człowieka który ma inne zdanie od twojego na jakiś konkretny temat, to nie przejedziesz po nim jak buldożer tylko spróbujesz wejść z nim w merytoryczna dyskusję. Np. Jak on powie że kwadrat ma cztery boki a Ty akurat uważasz inaczej to nie lekceważ go nie poniżaj nie traktuj z góry,tylko spróbuj podjąć dialog. Powiedz aby on narysował swój kwadrat Ty narysuj swój. Policzcie razem boki (jak będą problemy to jeszcze jakaś inna osoba może pomóc) i w ten sposób jest szansa że dojdziecie do wspólnego wniosku. A jeżeli to się nie uda to oczywiście możecie zostać przy swoich stanowiskach, ale przynajmniej podjęłaś próbę. Tylko w ten sposób człowiek się rozwija a nie tkwi w swoich przekonaniach które czasem nie maja żadnych racjonalnych podstaw.

        Jeśli chcesz w ten sposób ze mną podyskutować to bardzo proszę.

      • Mama, dzięki tej radnej wiemy co się dzieje z inwestycjami i ta radna nie jednemu obywatelowi z naszego terenu pomogła. Twoje sympatie wyborcze znamy ale akurat od tych Twoich kandydatów żadnego wsparcia nie dostaliśmy. Przestań więc krytykować Panią Nowocin i zajmij się jakimiś poważniejszymi rzeczami.

  13. „Monitoring jest metodą dochodzenia do rzetelnej i obiektywnej wiedzy na temat zasad i efektów działania administracji publicznej i nie może być traktowany wyłącznie instrumentalnie, jako sposób udowadniania z góry założonej tezy.”

    http://watchdog.org.pl/80,370,karta_zasad_organizacji_monitorujacych_dzialalnosc_administracji_publicznej.html

    „Niezwykle istotne jest, by wszelkie działania (w tym działania strażnicze) podejmowane przez obywateli nie były tylko instrumentalnym wykorzystaniem prawa dla własnych interesów (choć często taka jest pierwsza ich motywacja). Musi im towarzyszyć nieustanne myślenie o dobru publicznym….”

  14. Pani Kasiu, jest sporo osób, które widzą dobrą robotę Pani oraz Burmistrza Lisa. Pomysł startowania na Burmistrza jest dobrym pomysłem. Trudno dyskutować jest z ludźmi którzy mają jedynie negatywne nastawienie nie tylko do spraw publicznych ale i do życia. Czy jest gdzieś miejsce lub strona z Pani programem wyborczym – dobrze było by zacząć szerszą promocję. Chociażby dużego elektoratu osiedla FR….

  15. My jako mieszkańcy J (jest nas 4) możemy głosować spokojnie na Pania N-K. Ale wciąż nie wiemy, co zrobić z sołtysem. Kiedyś byliśmy na zebraniu z sołtysem i byliśmy oburzeni, że nas okłamał. I do tego jego cholerni goście z klubu Sahara tak parkują, że czasem nie widzimy czy ktoś jedzie z prawej strony. Szkoda, że nadal jesteśmy w powiecie piaseczyńskim… Cały czas jestem za dołaczeniem do W-wy. Wiem, że napiszecie, że mam sie przeprowadzić do Wawy, ale jestem przywiązany do swojego domu…. Eh, eh i jeszcze eh…

    • Nawet nie wiesz kogo teraz wybieramy.bargo

  16. To Pani Nowocin znów wróciła do PO.
    Nieźle no cóż taki typ.

  17. Bargol@ Arek@ Ziutek@ als@ Tatusiek@ Dziękuję za te głosy rozsądku. Krytyka tak. Ale konstruktywna.

    Bargol@ Jest Pan bardzo młodym człowiekiem (jak Pan pamięta mieliśmy okazje poznać się w realu na jakimś spotkaniu), ale wiele osób wypowiadających się na tym forum, mogłoby się od Pana uczyć trudnej sztuki dyskusji.

    Tatusiek@ absolutnie sie z Panem zgadzam nt braku strategii. Mówie o tym głośno od początku kadencji. Wydaje się jednak, że ten głos został usłyszany i od pewnego czasu wiekszośc działan podejmowanych przez urzad zmierza własnie w kierunku opracowania takiej strategii. Na usprawiedliwienie obecnej władzy mogę powiedzieć to, ze rzeczywiście bałagan, który pozostawili poprzednicy był imponujący. Trzeba było to wszystko uporządkować (szczególnie dokumentacje). Może się Pan zdziwi, ale niektórzy radni z JJ nie maja nic przeciwko dodatkowym blokom. Dlatego własnie apeluje, aby w listopadzie wybierać mądrze.

    als@ bardzo trafna diagnoza, z która absolutnie sie zgadzam. Ktos kiedys nie zastanowił sie nad skutkami wprowadzenia tak wielkiej ilości ludzi na tak mały teren jak J. Jak czytam wypowiedz J. Dabka, który na pytanie – „Jakimi sukcesami może się Pan pochwalić w związku z pełnieniem funkcji Sołtysa?” – odpowiada – „Sukcesem było zabezpieczenie terenu pod tutejszą szkołę, a następnie jej wybudowanie”- to doprawdy rece mi opadaja. Przeciez ten pan by wówczas viceburmistrzem a następnie starosta. Zabezpieczenie ternu pod szkołe jest absolutnie oczywista sprawa przy uchwalaniu planów na takim terenie. Sukcesem dla JAD jest wypełnienie oczywistych obowiazków zawodowych, za ktore otrzymywał wynagrodzenie. Szkołę zaś wybudowała gmina z gminnych pieniędzy a nie powiat. Na marginesie, gdyby pan starosta nie mieszał sie wówczas do projektu i samej budowy, to szkoła od razu zostałaby wybudowana wieksza i bez tylu fuszerek (np. klimatyzacja).

    Ziutek@Jak Pan miał okazje sie przekonać, zawsze jestem szczera w swoich wypowiedziach i nie udaje kogoś innego. W przeciwieństwie do wielu lokalnych samorządowców, czy kandydatów na samorządowców, nie słodzę ludziom tylko po to, aby mnie polubili. Mówię jak jest. Tak cecha pozwoliła mi w ciągu tych 4 lat przepchnąć wiele naszych józefosławskich spraw (i nie tylko józefosawskich). Wiem jakie mam cele, wiem i czego chce. Celem wejscia do samorzadu było zajęcie się sprawami Józefosławia. I to mi się udało. Inwestycje w ten teren pochaniaja znaczna częśc budżetu inwestycyjnego. Celem było tez obudzenie mieszkanców J, aby wreszcie zaczeli interesowac się lokalnymi sprawami i angazować w budowanie wspólnej przestrzeni publicznej. Niestety, nie przewidzialam hejterstwa. Wyszłam z załozenia, ze inteligentni ludzie potrafia rozmawiac i wspólnie dochodzic do konsensusu. Tym bardziej, że cel wspólny.

    Od lat jestem managerem, który potrafi diagnozowac problemy, analizowac, a nastepnie je rozwiązaywac. Jestem tez negocjatorem i mediatorem z uprawnieniami. Zawsze będę przeciwna bezsensownym kłotniom i agresji w dyskusji. Szacunek dla człowieka nade wszystko. Dlatego słucham tego, co ktoś inny do mnie mówi. Wiekszosc niestety skupiasię na tym, co sami chca powiedziec i na własnej racji. A ja zawsze pytam swoich pracowników – jakie jest wasze zdanie w tej kwestii? Być może jest jakis inny punkt widzenienia lub argumenty, które przeoczyłam?

    Każdy z nas ma swoje uczucia. Równiez Zdzisław Lis i ja. Rozmawiajmy, rozliczajmy, ale róbmy to madrze. Co z tego, że pare osób pokrzyczy i wyrzuci swoja złośc czy frustracje innymi problemami, niezwiazanymi z samorzadem, które to uczucia skieruje na wyzywaniu się na konkretnej osobie? To nie jest sposób na rozwiązanie problemu. Czy naprawdę to forum musi być ringiem bokserskim z anonimowymi bokserami? Przeciez w realu Panstwo sie znacie. Znacie tez mnie.

    jga@ Dla Twojej informacji, – nie wróciłam do PO (byłam tam tylko kilka miesięcy) i nie zamierzam wrócić. Nie jestem również i nie zamierzam być, członkiem żadnej partii politycznej. Nie jestem też Ziutkiem@ i nie wiem kto występuje pod tym nickiem. Wiem natomiast, że jest to głos rozsądku na tym forum, który próbuje rozmawiać, aczkolwiek pośród tych różnych krzyków, jest to raczej trudne.

    Wkrótce odbędzie się spotkanie z burmistrzem. Moze czas, aby zacząc rozmawiac jak cywilizowani ludzie? Nie trzeba go lubic, ale mozna dopytac, ponegocjować, zawrzec deal. Diagnoza problemu – analiza – rozwiązanie – termin realizacji. Gmina jest jak firma, a burmistrz jest managerem tego biznesu. Trzeba jednak pamiętac, aby to wszytsko było realne i mozliwe do spełnienia w okreslonym czasie. Tak jak każda firma, gmina równiez ma swój okreslony budżet. Wszystkiego na raz nie da sie udźwignąc. Okreslic priorytety. Priorytetem jest szkoła, priorytetem sa 4 głowne drogi J wraz z chodnikami i sciezkami rowerowymi, priorytetem jest odwodnienie, jak równiez priorytetem jest ul. Geodetów i ul. Cyraneczki. Moze warto poprosic burmistrza (w przypadku Cyraneczki równiez starosty) o plan realnej realizacji tych priorytetów? Oczywiscie realizacja priorytetów nie oznacza braku pomniejszych zadan, jak np. oczywista kwetsia oswietlenia jakiejs ulicy.

    Nauczmy się rozmawiać i nauczmy się wzajemnie szanowac się.

    • Może by tak plan minimum – zakaz budownictwa wielorodzinnego, dopóki infrastruktura nie dogoni potrzeb. To co powstało – trudno. Ale żadnego więcej pozwolenia na budowę bloków, nawet małych.

  18. Pamiętajcie Państwo jedno. Józefosław oraz Julianów z Chyliczkami i Chylicami maja wystarczającą ilość głosów wyborczych, aby zapewnić stanowisko burmistrza każdemu kandydatowi. Ten, kogo poprą wyborcy z tego terenu wygra wygra fotel burmistrza. Kandydaci doskonale zdają sobie z tego sprawę. Tym bardziej, że problemów do rozwiązania w tej okolicy jest wiele, a społeczeństwo sfrustrowane. Dlatego będą się do Państwa zgłaszali różni spadochroniarze, którzy z uśmiechem na ustach i starannie wyreżyserowanym PR-em, obiecają Państwu wszystko, co chcecie i powiedzą wszystko, co chcecie usłyszeć, za Wasze głosy wyborcze. Mam nadzieje, że nie dacie się omamić i będziecie wybierać rozsądnie.

  19. Czy dla naszego pana burmistrza znalazłby się jakiś etat w Brukseli, żeby już dał nam spokój?

    • w siedzibie Auchan co najwyżej za zasługi dla rozwoju firmy, ale to chyba we Francji

  20. Podziwiam merytoryczne wypowiedzi na naszym forum p.Ziutka i p.radnej k.Nowocin-Kowalczyk. Uważam,że są jedynymi kandydatami na burmistrza Piaseczna.Prosimy startować w wyborach , będziemy na Państwa głosować.

  21. Ale nachalna kampania sie rozpoczęła.
    Przy tych kandydatach kłótnie pewne

    • Widze, że na tym forum az roi się od różnych wróżek, które wiedzą lepiej, co ktoś myśli, co robi, co zrobi, jakie ma intencje, etc.

      jola@ a nie dopuszcza Pani do siebie myśli, ze jest dokładnie tak jak napisałam, a nie tak jak Pani roi sobie w głowie? Ze nie podoba mi się ta durna nawalanka i bicie piany, które niczemu dobremu nie służą? Że nie podoba mi się takie agresywne napadanie na człowieka, – jakiegokolwiek? Że merytoryczna i konstruktywna rozmowa powinny być naturalnym sposobem rozwiązywania konfliktów? Wie Pani jak załatwiały sprawy ludzie pierwotni? Stawali na przeciwko siebie i krzyczeli wymachując dzidami z intencją, że ktoś kogoś przestraszy.

      To, że nie we wszystkim zgadzam się z burmistrzem Lisem i nie ze wszystkich jego decyzji jestem zadowolona nie oznacza, że mam go obrażać, albo nie zauważać tego, co pozytywne. Czy słyszała Pani kiedyś o konstruktywnej krytyce, o efektywnej komunikacji o efektywnym słuchaniu? Polecam.

      Czy ja koniecznie muszę zachowywać się i myśleć jak gro polskich polityków? Nie. I Państwo tez nie musicie.

  22. K.Nowocin-Kowalczyk „Od lat jestem managerem, który potrafi diagnozowac problemy, analizowac, a nastepnie je rozwiązaywac.”

    Tutaj potrzeba prokuratora, nie managera. Na managera jest już za póżno.

    • i dobrego specjalisty z dziedziny psychiatrii

      • Prokuratura, psychiatra. Jeśli Pani Nom potrzebuje dobrego psychiatry to jestem Pani takiego w stanie polecić!!!