Józefosław

Dlaczego nie można było zrobić trasy rowerowej po której nie trzeba byłoby poruszać się slalomem między pieszymi? – Urząd odpowiada

Wczoraj opublikowaliśmy pytania mieszkańca Julianowa, które dotyczyły specyficznie zaprojektowanego ciągu pieszo-rowerowego przy ulicy Julianowskiej. Dziś otrzymaliśmy odpowiedź od Łukasza Kasprzyckiego z Biura Promocji i Informacji Piaseczna.

Szanowni Państwo,

chciałem tego maila wysłać wcześniej, lecz postanowiłem, że poczekam cierpliwie i sprawiedliwie, aż ten dziwny twór nabierze ostatecznego kształtu. Mam tu na myśli ciąg spacerowo-pieszo-rowerowy wybudowany przy ul. Julianowskiej.

Chciałbym, żeby ktoś racjonalnie wytłumaczył mi dlaczego równolegle do siebie zaprojektowano ciąg pieszo-rowerowy a po drugiej stronie ciąg pieszy (chodnik?). Czy wygodniejszym rozwiązaniem nie byłoby przeznaczenie pod ścieżkę rowerową chodnika po lewej (jadąc w kierunku P-Na) stronie Julianowskiej ? Wtedy można byłoby uniknąć debilizmu w postaci ścieżki rowerowej, która przebiega raz lewą, raz prawą stroną Julianowskiej. Nie trzeba byłoby zatrzymywać się schodzić z roweru w celu przejścia na drugą stronę ulicy. Dlaczego nie można było zrobić trasy rowerowej po której nie trzeba byłoby poruszać się slalomem między pieszymi?

Dlaczego ciąg rowerowo-pieszy, pieszo-spacerowo-rowerowy (jakkolwiek) przecina Geodetów w miejscu którym kierowcy mają wystarczająco dużo problemów z włączeniem się do ruchu w Julianowską ? W tym miejscu trasa rowerowa powinna przebiegać bezkolizyjnie po drugiej stronie ulicy. Dlaczego w tym miejscu jest znak informujący o końcu drogi rowerowej a po drugiej stronie ulicy chodnik (trasa) sprawia wrażenie, że jest kontynuacją ciągu (ta sama szerokość i czerwona barwa kostki) ? W tym miejscu powinienem zejść z roweru przejść przez ulicę lawirując między samochodami i co dalej ?

Pytań odnośnie tej ścieżki mam więcej, ale zachowam je na później. Proszę o wyjaśnienie moich wątpliwości.

Michał z Julianowa

Bardzo dziękuję za możliwość odpowiedzi na wątpliwości Pana Michała z Julianowa.

Koncepcja, projekt i przebudowa chodników wzdłuż ul. Julianowskiej była
wielokrotnie omawiana i przedstawiana mieszkańcom Józefosławia i
Julianowa podczas zebrań sołeckich oraz na spotkaniach dedykowanym
inwestycjom na tym terenie. Wielokrotnie udział spotkaniach z
mieszkańcami brał Burmistrz Zdzisław Lis oraz przedstawiciele zarządu
starostwa poprzedniej i obecnej kadencji, którzy bezpośrednio
odpowiadali na pytania mieszkańców i przyjmowali wnioski. Ten etap trwał
prawie dwa lata (sic!!!). Pan Michał, z szacunku do swoich sąsiadów,
którzy poświęcali swój czas na spotkania, powinien przedstawić swoje
wątpliwości na szerokim forum mieszkańców. Wówczas propozycje mogłyby
być od razu omówione w szerokim gronie a wątpliwości wyjaśnione przez
władze samorządowe. Dziś jesteśmy w momencie kończenia inwestycji –
zrealizowano już ok. 90% projektu uzgodnionego z mieszkańcami
Józefosławia i Julianowa.

Projektując chodniki oraz ciągi pieszo – rowerowe w wyżej wymienionej
lokalizacji projektant brał pod uwagę m.in. natężenie ruchu pieszego,
rowerowego oraz szerokość pasa drogowego, który jest do dyspozycji gminy
możliwości budowy na gruntach, którymi dysponowała Gmina. Należy
pamiętać, że minimalna dozwolona szerokość chodnika to 150 cm, ścieżki
rowerowej 200 cm a ciągu pieszo-rowerowego 250 cm. Te ograniczenia
powodują, że dysponując pasem o szerokości 1,5 m można wybudować na nim
tylko chodnik a nie można ścieżki rowerowej. Po przeanalizowaniu
sytuacji projektant doszedł do wniosku, że obecne natężenie ruchu
rowerowego na ulicy Julianowskiej nie powoduje konieczności wydzielenia
osobnego pasa dla ruchu rowerowego. Jednak elastycznie podejście
projektanta pozwoli na zastąpienie ciągu pieszo-rowerowego zwyczajną
ścieżką rowerową i przeniesienie ruchu pieszego tylko na jedną stronę
ulicy. Natężenie ruchu będzie systematycznie monitorowane Zmiana
organizacji ruchu będzie wiązać się tylko wymianą oznakowania pionowego,
ponieważ aktualnie powstające równoległe ciągi odznaczają się
kolorystycznie oraz posiadają różne szerokości przewidziane przez wymogi
budowlane.

Na skrzyżowaniu ul. Geodetów i Julianowskiej rowerzysta zgodnie z
przepisami Kodeksu Ruchu Drogowego musi przeprowadzić rower, ponieważ na
samym przejściu dla pieszych droga rowerowa nie występuje, o czym
informuje znak wspomniany przez Pana Michała. Rowerzysta po
przeprowadzeniu roweru przez ulicę Geodetów może dalej kontynuować jazdę
ścieżką rowerową, która jest kontynuowana tuż za przejściem dla pieszych
aż do ul. Okulickiego lub aż do skrzyżowania z ulicami Wenus i
Kombatantów. Skrzyżowanie ul. Geodetów z ul. Julianowską będzie
całkowicie przebudowane w ramach przebudowy ul. Geodetów. Obecnie trwają
prace na koncepcją tej przebudowy i jak tylko będą gotowe, będą
przedmiotem konsultacji z mieszkańcami.

Odnosząc się do kwestii „ścieżki rowerowej, która przebiega raz lewą
raz prawą stroną” warto wspomnieć, że na całej długości modernizowanej
ul. Julianowskiej (ponad 2,8 km) istnieje tylko jedna zmiana strony
położenia ścieżki rowerowej. Zmiana następuje na skrzyżowaniu ulic
Julianowska-Wenus- Kombatantów. Podobnie jak w poprzednim przypadku,
rowerzysta i tak powinien zatrzymać rower by przejść przez przejście.
Ten moment wykorzystali projektanci i dają możliwość kontynuacji jazdy
rowerem po ścieżce położonej po drugiej stronie ulicy. Zmiana położenia
wynika nie tylko z szerokości gruntu jakim Gmina dysponowała, ale
również ustawieniem słupów energetycznych, które nie mogą występować w
szerokości pasa ścieżki rowerowej.

Z chęcią odpowiem na inne pytania Pana Michała, tym bardziej za
pośrednictwem portalu Jozefoslaw24.pl, jednak w
tym przypadku spóźnił się Pan, bo dyskusja nad projektem, którego
przygotowanie trwało prawie 10 lat, już dawno się zakończyła. A szkoda,
bo każdy głos był ważny, był analizowany!

Dziś mogę Pana zaprosić do wspólnej przejażdżki rowerowej, na której
obaj w praktyce poznamy funkcjonowanie wszelkich ciągów, chodników,
ścieżek, przejść wzdłuż całej ulicy Julianowskiej.

Krzysztof Ł. Kasprzycki

Biura Promocji i Informacji Piaseczna

Więcej:

Drogą rowerową z Piaseczna na Ursynów i Mokotów

Ścieżka rowerowa petycja

Ścieżka rowerowa i wypożyczalnia Veturilo

Podoba ci się:

Komentarzy (16)

  1. Dziękuję za odpowiedź. Przykro mnie iż ja jestem winny całemu zamieszaniu. Przepraszam nie chciałem. Proszę wybaczyć lecz nie zamierzam z panem pedałować.

    • no właśnie. Janusz mówi NIEDASIĘ, jasne?

  2. Z mojej strony wielka pochwała za przygotowanie odpowiedzi na podnoszone przez Mieszkańca wątpliwości na forum. Wcześniej się to nie zdarzało a fajnie byłoby aby ten trend był kontynuowany w podobnych sytuacjach w przyszłości.
    Pozdrawiam

  3. dziękujemy za odpowiedź, tak;

  4. Nie chciało mi się wierzyć, że coś takiego może napisać ktoś kto posiada rower.. Że na nim jeździ to raczej niemożliwe..

  5. Zawsze będzie źle. A na uzgodnienia trzeba było chodzić jak my wszyscy. Tam oczekiwania spotkały się z realiami a teraz za plecami wszystkich łatwo jest krytykować zza klawiatury w ciepłym domku. Przyjść na zebranie to już za duży wysiłek.

    • Do sejmu też chodzisz i podpowiadasz co robić ? Jakim kretynem trzeba być żeby nie umieć zaprojektować logicznie kawałka ścieżki bez szeptu mieszkańców. To nie jest sprawa czy chcemy mieć PSZOK czy nie chcemy, gdzie liczy się protest społeczny. Litości.

      • A gdzie jest zaprojektowana nielogiczne? Bo zdaje się że z logika możesz mieć problem. Niestety nie było Cię na spotkaniu na którym nie podpiwiadasz ale wyrażasz opinie jako codzienny uczestnik ruchu, znający niuanse a nawet zwyczaje lokalnych kierowców. Konsultacje to zderzenie oczekiwań z możliwościami. Nie jestem specem od budowy dróg, zupełnie jak Ty, wiec spotkania to moment kiedy nasze oczekiwania mogą zostać zweryfikowane przez specjalistę. „Kretynem” nie wiem kto jest bo na razie Ty jesteś wulgarny a nie merytoryczny.

      • pngyudpliuxydikrtgdaowyokrj
        home http://www.thehoverboard.be

  6. >Koncepcja, projekt i przebudowa chodników wzdłuż ul. Julianowskiej była
    >wielokrotnie omawiana i przedstawiana mieszkańcom (…)
    To prawda. Była. Ale nie wszystkie głosy mieszkańców zostały uwzględnione, albo nie wszystko zrealizowano. Żeby było konkretnie:
    - mieszkańcy mówili, ze wokół przystanków musi być więcej miejsca, bo ścieżka rowerowa na której będą rowerzyści kontra wsiadanie-wysiadanie z autobusu = wypadek. I co? NIC. Na przystankach jest wąsko (por. Srebrnych Świerków po strona Julianowa, albo STRUMYKOWA koło Biedronki),
    - mówiono o nowych latarniach, w tym nowych – doświetlających miejsca do tej pory ciemne. I co? Są betonowe słupy, a na odcinku Julianowska 52 – Urbanistów pozostawiono stare słupy-”dzierawki” (na jedny,m jest nawet data: 1993). Nie wspomnę, że na wysokości firmy BISK koło transformatora dalej brakuje słupa z latarnią i brak jest „ciągłości oświetlenia” (po prostu „czarna dziura”.
    Latarnie koło wjazdu na Julianów (przed i po) wogóle nie świecą, a te obok domu weselnego oświetlają korony drzew zamiast ulicę i chodnik.
    Ktoś powie, że się czepiam. Nie czepiam się, tylko krew zalewa, jak widzi się partactwo i niedoróbki w sytuacji, gdy tak się dobrze zapowiadało….
    pzdr:)

  7. Trzeba było podpowiedzieć projektantom, przecież oni pracują pro bono.

  8. Ciekawa koncepcja ostatnio się zarysowuje :
    - Chcecie mieć plac zabaw to sobie go wyklikajcie – macie tu taki adres klikajcie.
    - Chcecie mieć zrobioną drogę z głową to sami sobie znajdźcie najlepsze rozwiązania, przypilnujcie projektantów, wykonawców itp.

    To może kasą też się będziemy dzielić ?

  9. Za to nie chcecie punktu segregacji odpadów, to mimo wszystko będziecie go mieli.
    Nie chcecie rozbudowy Auchan, nie ma sprawy, będzie rozbudowa.

  10. Jaka przebudowa Geodetów ?
    Chyba wirtualna !
    Przebudowa Geodetów pojawiała się w budżecie Piaseczna co najmniej od roku 2009 albo i wcześniej .
    Niedługo minie 10 lat i nie wierzę, że ta przebudowa ruszy…

    Jadąc rowerem ,,ścieżką rowerową ” wzdłuż Julianowskiej można nieźle wyrżnąć główką w słup, który stoi na środku , przed wiatą przystankową , którą niedawno zdjęli ze ,,ścieżki”…

    Ktoś to chyba udaje Greka!
    (mam na myśli cudowną ,, ścieżkę rowerową” wzdłuż Julianowskiej ).

    TANDECIE i TANDECIARZOM MÓWIMY STOP!!!

  11. Mam propozycję dla władz: przy projektowaniu dróg rowerowych wpisujcie w istotne warunki zamówienia zgodność ze standardami rowerowymi, które obowiązują w Warszawie:
    http://strategiatransportowa.um.warszawa.pl/sites/default/files/standardy.pdf
    To pozwoli wyeliminować głupie i niefunkcjonalne rozwiązania (nawierzchnia z kostki, nienormatywne progi, zbyt małe promienie skrętu, niezachowanie ciągłości i niwelety na przejazdach, słupy na drodze, itd.)
    Niewielu mieszkańców ma czas i niezbędną wiedzę, żeby ślęczeć nad projektami, i wyłapywać buble. Większość zaś niedoskonałości opisanych w tym artykule jest wyraźnie sprzeczna ze standardami obowiązującymi w Warszawie.

  12. Warto jeszcze wspomnieć o problemie wyjazdu z osiedla Enklawy. Enklawa jest zagrodzona betonowym murem przez który nie widać ani wyjeżdzającego auta ani rowerzysty na ścieżce. Bardzo niebezpiecznie i kolizyjnie. Warto to oznakować bo już doszło to kilku niegroźnych całe szczęście zdarzeń.