ul. Ogrodowa

Straż wiejska przegania specerowiczów z psami

Przed chwilą dostaliśmy informację o dzisiejszych działaniach operacyjnych straży wiejskiej w parku przy ul. Ogrodowej.

„Piaseczyńskie władze na prośby mieszkańców o przyjazne dla wszystkich rozwiązanie sprawy psów w parku wysyła do parku dwóch strażników miejskich do odganiania ludzi z psami. Park powstał za pieniądze podatników, również właścicieli czworonogów. Właściciele czworonogów dokładają się również do finansowania straży miejskiej.” – Człowiek z Psem

Czy praktyki strażników są przepisowe ? Przecież zakaz wprowadzania psów do parku jest niezgodny z prawem. Panowie zamiast uganiać się za psami mogliby lepiej wykorzystać czas i odśnieżyć kilka chodników, w szczególności tam gdzie właściciele domów nie odśnieżają a powinni.

Więcej:

Urząd Gminy argumentuje zasadność zakazu wprowadzania psów do parku w Józefosławiu

„Jeśli ktoś zagłosował na podwórko Nivea 10.000 razy, to znaczy, że chce go bardziej, niż ktoś kto zagłosował 60 razy ?”

Właściciele psów posprzątali po ludziach ?

Gmina wyręczona – mieszkańcy wyklikali sobie plac zabaw

Radni założyli, że plac zabaw mieszkańcy wygrają sobie w konkursie …

Nieuczciwy konkurs ? Dlaczego gmina nie umie wybudować placu zabaw w publicznym parku ?

Nad wszystkim czuwa gospodarz domu, nie da on krzywdy zrobić nikomu – Anioły z Józefosławia

Wakacje w parku przy Ogrodowej ?
Park przy Ogrodowej – konsultacje społeczne !

Jak na skróty dojść do parku przy Ogrodowej ?

Zakaz wprowadzania psów do parku niezgodny z prawem

Uroczyste otwarcie parku w Józefosławiu – „oglądanie powstającego podwórka Nivea”- relacje UMiG i Sołectwa

Podoba ci się:

Komentarzy (40)

  1. Gdyby ludzie przestrzegali przepisów (w tym przypadku regulaminu), nie trzebabyłoby marnować czasu straży miejskiej i trwonić niepotrzebnie pieniędzy.

  2. dokładnie, widać było kogo przeganiać

  3. wczoraj sam się wybrałem do parku, ręką nieuzbrojoną upolowałem cztery psy

  4. Karanie WSZYSTKICH, którzy nie sprzątają – tak. Regulamin zakazujący wstępu z psem do parku – nie. Regulamin łamie prawa obywatelskie.

    W parku leżą butelki po piwie (w tej chwili przykryte śniegiem) – czy straż stojąca w wejściu będzie sprawdzała zawartość toreb i reklamówek przechadzających się mieszkańców? W parku obowiązuje przecież zakaz spożywania alkoholu. Chociaż…. Pewien radny zapraszał do parku na grzańca. Może więc ten zakaz uwzględniony w regulaminie nie jest aż tak ważny…
    Nie rozumiem tej nienawiści do czworonogów. Widzę też, że koty maja lepiej. Przechadzają się bez smyczy i uwielbiają piaskownice – zgodnie z regulaminem zakaz załatwiania się w piaskownicy nie obowiązuje.
    Przykro mi, że nie mogę wyjść na spacer z psem i z dzieckiem. Moje dziecko kocha swojego pupila i wie, że musi po nim posprzątać.

    • Jak proponujesz karać WSZYSTKICH, którzy nie sprzątają? Tajniacy ze straży miejskiej musieliby cały czas krążyć po ulicach, a i tak wszystkich by nie upilnowali, bo pies może się wieczorem, po ciemku schować w krzakach.
      Jedynym sposobem jest właśnie zakaz wejścia dla psów na pewne tereny, które ze względu na swoje szczególne przeznaczenie, nie mogą być zanieczyszczane psim kałem i moczem.

      • Idàc tropem Pani rozumowania nalezy zakazac np wchodzenia ludziom do sklepow, Bo przeciez mogà byc wsrod nich zlodzieje. Wszystkich zlodziei nie upilnuje nikt, wiec niech obowiazuje zakaz dla wdzystkich ludzi wchodzenia do sklepow. Itd itp…

        • dlatego złodziei umieszcza się w więzieniach a srające i gryzące psy na wybiegach :-)

  5. Dobrze by było, gdyby Straż Miejska usprawniła ruch drogowy w obrębie szkoły. Rano Strażnicy nie reagują na zatrzymywanie się samochodów na pętli autobusowej, parkowania samochodów w miejscach niedozwolonych, blokowanie wyjazdu z osiedli i skrzyżowania Kameralnej i Julianowskiej. Szkoda, że Straż Miejska wykazuje się większą gorliwością wobec psów, niż bezpieczeństwa ludzi, co można zobaczyć rano przy ul. Kameralnej.

    • za nim strażnik wypisał by mandat to już samochód by odjechał
      pod tym sklepikiem na środku widziałem nie raz jak wystawiali mandaty za parkowanie „pod skosem”
      dzieje się tam tak prze 10-15 min rano, a że by to ogarnąć to by musiało być z 10-15 strażników
      dbają o bezpieczeństwo ,wyskakują prawie na maski samochodów narażając własne zdrowie i życie by umożliwić przejście przez pasy

  6. Popieram działania straży w parku, jest to skutek zachowania właścicieli czworonogów, którzy nie sprzątają po swoich pupilach. Miny po psach i obsikane ławki są niestety u nas regułą. Chciałbym korzystać z parku bez konieczności wąchania i podziwiania odchodów.

    • dokładnie Panie starszy,klocka można zapakować w torebkę,a co z sikami ? leją na latarnie,kosze na śmieci,ławki,a wiadomo jak to jest u psów nie zrobi tego jeden tylko przyjdzie następny i naleje ,raz że śmierdzi dwa że wszystkie metalowe elementy biodegradują jak by stały w kopalni soli
      są mądre kraje gdzie jest zakaz trzymania psów w blokach

      • Słusznie. Pytanie co z sikami? Niektórzy właściciele psów wyznają najwidoczniej zasadę, że ich kultura osobista nie obowiązuje i pchają się do tego parku z psami pod pretekstem praw obywatelskich (tak jakby pies miał prawa obywatelskie, sam właściciel bez psa może przecież wejść). Tak jak nie wchodzi się do sklepu odzieżowego z lodami, a na peron metra nie wjeżdża rowerem, tak zakaz wejścia do parku ze zwierzętami, które brudza tak bardzo, że uniemożliwiają korzystanie innym z parku, ma sens. Dla niektórych zawsze będzie się liczyć jedynie własna wygodna i sprawne załatwienie potrzeby fizjologicznej pupila, stąd zakaz trzymania psów w blokach jest chyba jedynym sposobem na rozwiązanie tego problemu. Wogóle nie powinno się trzymać w domu żadnych zwierząt, jeśli nie można im zapewnić odpowiednich warunków do życia.

  7. ja też uważam, że psy powinny sikać właścicielom do poduszek lub do szaf. załatwiać na gęsto mogą się do pantofli takiej czy innej panci. Sorrrrry za przesadną opinię, ale to przecież zwierzyna i bardzo zanieczyszcza

    • Jeśli Pan o tym nie słyszał to pragnę poinformować, że żaden zdrowy pies nie zalatwi się w miejscu w którym mieszka. Pies jest zwierzęciem inteligentnym i nie robi tego w domu. Taka jego natura. Pana wypowiedź nie jest przesadna, jest po prostu postacka i chamska. Jeśli nie ma PAN do napisania niczego mądrego to proponuje nie zasmiecac forum swoim bezsensownym pluciem na innych.

      • bez przesady, wystarczy odpowiedni trening i będziemy robić na dywan

  8. Ciekawe, że „pokaz siły” przed parkiem nastąpił po tym jak gmina dowiedziała się, że uchwała dot. regulaminu parku w pkt. zakaz wprowadzania psów została zaskarżona do WSA w Warszawie.

  9. przecież to był w zamyśle park dla ludzi, spacerownik, miejsce gdzie się przychodzi z małymi dziećmi a nie KIBEL dla zasranych kundli !

  10. Dokładnie, park ma być dla dzieci, żeby mogły biegać również po trawie ni nie wracać obklejone psimi odchodami.

  11. Gdyby ludzie prowadzali swoje psy na smyczy i z kagańcami to dla mnie nie ma problemu. Kupy mnie nie obchodzą bo po trawnikach nie chadzam. Ale niestety 2 tyg. temu na moją żonę pod sklepem rzucił się z dużą agresją pies i zaczął ją szarpać za rękaw kurtki. Pies dodam z gatunku tych które „on się tylko bawi proszę się nie bać” GOLDEN RETRIVER. Pies sobie stał pod drzwiami sklepowymi i czekał na swojego Pana w sklepie,a żona po prostu na niego spojrzała a ten dostał szału.

  12. To idźmy krok dalej. Będą porozrzucane zabawki lub rozsypany piasek z piaskownicy – zakaz wchodzenia z dziećmi.
    Butelka lub puszka po piwie – zabraniamy wstępu dorosłym i mamy wreszcie piękny park :)

  13. Byliśmy w tym parku jesienią z wnuczką, podczas spaceru widzieliśmy kilka psów, jednego pamiętam szczególnie oddawał mocz na boisku do piłki plażowej – oblewał słupek od siatki. Właściciel stał obok i przyjaźnie się uśmiechał. Zastanowiło mnie czy ktoś będzie chciał grac na takim boisku, które jest regularnie obsikiwane przez psy. Nie róbcie z tego parku wychodka dla zwierząt, bo ludzie przestaną z niego korzystać a to jest piękny park. Argument że jeśli dziecko może porzucić zabawkę czy dorosły butelkę, to może też pies załatwić swoją potrzebę jest po prostu naiwny i prostacki. Regulamin parku jest dobry i trzeba go przestrzegać.

  14. Drodzy Sąsiedzi,
    Na przykładzie Waszych komentarzy widać klasyczny przykład, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
    Proponuję, w pierwszej kolejności stosować w wypowiedziach odrobinę szacunku dla innych i dla siebie, ponieważ sposób Waszej wypowiedzi świadzcy o Was samych i warto sobie uświadomić, że nie do końca jesteście tu anonimowi. W małej społeczności bardzo łatwo zidentyfikować osobę, która się wypowiada.
    Po drugie, spróbujcie, choć na chwilę spojrzeć na problem z większej perspektywy i wyobrazić sobie siebie w sytuacji oponentów. Np. co bym czuł/czuła gdybym miała mało czasu na spacer z psem i z dzieckiem, a z drugiej strony, gdybym miała grać na boisku zanieczyszczonym przez zwierzęta.
    Po trzecie warto skupic się na zidentyfikowaniu problemów, o które są tu poruszane (np. zanieczyszczona przez koty piaskownica) i może szukac rozwiązań (może przykrywać ją czymś na noc) . Może zrobić specjalny wybieg dla psów ? Nie wiem, ale może razem coś da się wypracować.
    No to na tyle, moi drodzy Parafianie…

    • Sowa,ty jak kupisz sobie psa to będziesz do ogródka wyprowadzał,może ci sikać na piękny mały biały domek :)

      gdzie wychodzili właściciele z pupilami jak parku nie było

      co do bystrego xxx bark dla dzieci jest tak samo i zabawki
      zabawki nie śmierdzą ,a w przeciwieństwie do kupy można się nią bawić

      może to pomoże spojrzeć na problem

      http://d-nm.ppstatic.pl/kadr/k/r/a9/cf/559b63fbeb3d7_o,size,933×0,q,70,h,427de2.jpg

  15. Wysoko karać właścicieli psów, które nawalą kupę w Parku.

  16. apel do gminy : wynająć grupę 2-3 wilków z Kabackiego , które by płoszyły sikające psy

  17. Dzisiaj widać jak wszyscy sprzątają po swoich pupilkach. Śnieg stopniał i kupa na kupie. Ale każdy twierdzi ” no ja to po swoim sprzątam”. Pewnie jak sąsiad stoi to posprząta, ale jak już późna noc i nikogo nie ma to udaje, że nie widzi. To, że uchwała jest zaskarżona do WSA nie zwalnia na razie do przestrzegania regulaminu. Jaka będzie decyzja zobaczymy. Na razie jest jasno napisane, że jest zakaz. Wg mnie straż powinna wlepiać mandaty i cześć.

  18. „Chalet serwis” ( pozdrowienia dla p.Jana)- nowe określenia zbiorowiska psich kup,kupa na kupie. Tak będzie wyglądał planowany wybieg dla psów,tak wyglądają teraz trawniki,chodniki na moim osiedlu (tabliczek: „Sprzątaj po swoim psie nie brakuje”).

  19. A mój kot zawsze tam chodził i pewnie będzie chodził, ale parka bardzo mi się podoba :)

    • Tego się nie uniknie, zwierzęta biegające samopas będą wchodzić do parku, tak samo będą tam wiewiórki, myszki i ptaki. Tu chodzi raczej o to, aby nie był to regularny spacerniak czyli de facto WC dla zwierząt trzymanych najczęściej w domach czyli psów. Nie wiem o co chodzi z tą piaskownicą, ale jeżeli tam jest jakaś, do której wchodzą koty to oczywiście należałoby ją przykryć. Mnie też park bardzo się podoba :-)

  20. ZAKAZ wstępu ze zwierzętami do parku . Obowiązuje. Po co ta dyskusja ? Chcesz mieć psa – miej go sobie, niechaj fajda koło domu .

  21. Informuję oburzonych na regulamin, że w miejscu gdzie krzyżuje się ul. Cyraneczki z Wilanowską ma powstać (są już plany) SPECJALNY wybieg dla psów. Oczywiście tam też trzeba będzie sprzątać po swoich pupilach.
    Pozdrawiam i cieszę się, że park się podoba.

    • Wybieg dla psów,czyli jeden wielki,śmierdzący „CHALET SERWIS” ? Czy pani Jania naprawdę wierzy w to,że właściciele psów będą po nich sprzątać ? Proszę wybrać się na spacer na nową ulicę Cyraneczki: są kosze na psie odchody, ale jakże rzadko psie kupy tam trafiają. A co dopiero będzie działo się na terenie wybiegu dla psów.

  22. Józefosław to dziura dla słoików których nie stać na mieszkanie w Warszawie, więc co się dziwić tak prymitywnym zachowaniom mieszkańców. Jedni srają psami gdzie popadnie bo uważają się za niewiadomo kogo bo mają „apartament” za 300 tys, drudzy pozwalają bachorom na wszystko przez co są nieznośne, łazicie po ścieżce rowerowej, nie szanujecie sasiadow, parkujecie byle jak zastawiając wjazdy po czym idziecie się pomodlić do kościółka w niedzielę na odpuszczenie grzechów, tak jak za czasów waszego wiejskiego życia. Mieszkancy tu to dno intelektualne i egoistyczne.

    • Przed obrażaniem ludzi przedstaw się pajacu. Powiedz jakie jest twoje pochodzenie, bo z wypowiedzi nawet na słoika nie wygladasz. Podejrzewam, że jesteś bezdomnym z Lasu Kabackiego I zazdrość przez ciebie przemawia.
      pozdrów leśne zwierzęta.

  23. Super…a co z mamusiami które swoje pociechy wysadzają na trawniku w parku? Psie, czy kocie siku be, ale ludzkie to już w porząsiu?

  24. Ostatnio widziałam w parku pana strażnika miejskiego w akcji. Dziewczynka, na oko 10 lat, spacerowała po parku z mini pieskiem. Strażnik leciał za nią, mało co nóg by nie pogubił – tak się palił do wykonywania obowiązków służbowych. Jak do niej dopadł, pięknie nad nią zagórował, gromkim głosem nastraszył, to dziecko całe spłakane UCIEKAŁO z parku. Brawo. Czy nie lepiej by było, gdybyśmy pozwolili naszym dzieciom na to, żeby właśnie przebywając w miejscu publicznym, pod okiem grupy społecznej, w której przecież mają uczyć się żyć, uczyły się w praktyce, że należy sprzątać po psach? Nikt, zapewniam Państwa, nikt się nie nauczy, nie nabyje nawyku np. sprzątania po psie, jeśli nie będzie miał do tego okazji. A ograniczanie przestrzeni publicznej na pewno nie wspiera dzieci w wyrabianiu takich nawyków. P.S. wspomniana dziewczynka na pewno zapamięta sobie strażnika miejskiego jako agresora, a nie jako kogoś, kto może jej pomóc. Świetna edukacja.

  25. Miasto się mści na JJ.
    Ciekawe,czy w innych miejscach tak ścigają….

  26. @maja
    Dzieci regularnie nie robia na trawnik tylko w pieluchy, mamuśki wysadzające sporadycznie dzieci w krzaczki vs fajdajace wszedzie psy to inna skala problemu.
    Jakoś masowo porzucanych ludzkich odchodów nie widac na naszych trawnikach, i chodnikach.

    @BabaJaga
    Gdyby dziecko przestrzegalo regulaminu, straznik nie musialby biec. Niech najpierw naucza sie jak sprzatac w miejscach przeznaczonych do wyprowadzania psów, na wybiegu, a jak widac po fatalnym stanie naszych chodników nauka bedzie trwala lata.
    Niektórych zanieczyszczeń nigdy nie da sie sprzatnac-mocz. Nawet po sprzątniętej kupie zostaja na trawniku resztki kału, wabia muchy, owady. Taka trawa nie nadaje sie do tego aby na niej leżeć, aby dzieci mogly sie tam bawić. To też jest ograniczanie przestrzeni publicznej.
    Poza poruszaną tu szeroko w wielu watkach kwestia psich zanieczyszen, jest jeszcze sprawa bezpieczenstwa. Nie kazdy ma psa, nie kazdy lubi psa,
    niektórzy boja sie psów, niektóre psy są niebezpieczne. Ci ludzie tez chcieliby w spokoju korzystac z parku bez przymusu uspołeczniania sie z psem.

  27. ZAKAZ WSTĘPU Z PSAMI DO PARKU

  28. BRAK OZNACZEŃ – zamiast biegać i uganiać się za tym czy tamtym – gmina powinna oznakować park wyraźnymi tablicami , które byłyby czytelne także dla młodszych. Są takowe na ogrodzeniu ???